Stanowisko w sprawie tzw. „dekomunizacji” ulic w Warszawie
- Dział: Dokumenty bieżące

Stanowisko 6 warszawskich komisji OZZ Inicjatywa Pracownicza ws. planów "dekomunizacji" ulic, przyjęte 27 marca 2017 r.
Jako warszawskie komisje Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa pracownicza, chcemy jasno sprzeciwić się planom tak zwanej „dekomunizacji”, czyli wymuszanej przez rząd zmiany nazw szeregu ulic w naszym mieście. Zarówno całość projektu dekomunizacji jak i wstępna lista nazw przeznaczonych do zmiany przygotowana przez radnych i radne Prawa i Sprawiedliwości mają jeden cel: usunięcie pamięci o radykalnej lewicy społecznej, w tym o działaniach ruchu związkowego.
Tworząc listę nazw ulic przeznaczonych do dekomunizacji prawica kierowała się jednym tylko kluczem – powiązaniem patronów i patronek z organizacjami związanymi z ruchem komunistycznym. W naszej opinii powiązania te nie są wystarczająca przesłanką do wymazywania z przestrzeni publicznej osób i organizacji związanych z historią ruchu pracowniczego.
Sytuacja społeczno-ekonomiczna robotników i robotnic przed wojną była często tragiczna, a ich prawa polityczne pod wieloma względami mocno ograniczone. Represjonowanie ruchu pracowniczego było normą, a wiele strajków i demonstracji krwawo pacyfikowały władze II RP. Wyzysk i nędza ludzi pracy często kierowały ich sympatie w kierunku ruchu komunistycznego obiecującego zmianę panujących stosunków społecznych. Niezależnie od współczesnej oceny doktryny komunistycznej, niekwestionowalnym faktem jest, że patroni i patronki ulic przeznaczonych do „dekomunizacji” w dwudziestoleciu międzywojennym stawali w obronie praw pracowniczych i związkowych, a podczas II Wojny Światowej podjęli walkę z hitlerowskim okupantem i w większości zginęli w masowych egzekucjach lub katowniach gestapo.
Kilkunastu z patronów i patronek planowanych do „dekomunizacji” przed wojna należało do związków zawodowych – między innymi do związków włókniarzy, robotników skórzanych, murarzy, metalowców, czy tokarzy (Franciszek Ilski, Witold Kokoszko, Jan Szymczak, Jan Kędzierski i in.). Część z nich za swoją działalność i udział w strajkach była więziona (Anastazy Kowalczyk, Bolesław Gidziński, Kazimierz Grodecki i in.) inni byli ich obrońcami podczas procesów (Teodor Duracz, Jadwiga Kokoszko). Kilkoro był aktywnymi działaczami oświaty robotniczej (m.in. Piotr Gruszczyński) – inicjatyw edukacyjnych, które wobec słabej organizacji publicznego szkolnictwa przed II Wojną Światową były często jedyną formą oświaty dostępną dla klas niższych. Paru pamiętało jeszcze czasy walki z caratem i rewolucji 1905 roku (Lucjan Rudnicki, Antoni Kacpura, Michał Sobczak). Co najmniej dwóch było aktywnie zaangażowanych w tworzenie Ochotniczych Robotniczych Batalionów Obrony Warszawy podczas walk obronnych w 1939 roku (Józef Balcerzak, Mieczysław Ferszt), a trzy osoby brały udział w Powstaniu Warszawskim (Wacław Szadkowski, Jan Szałek, Helena Kozłowska). „Dekomunizacja” ma objąć także organizatorów żydowskiego ruchu oporu w getcie warszawskim (Józefa Lewartowskiego i Edwarda Fondamińskiego).
Z przestrzeni publicznej Warszawy zniknąć mają także nazwy ulic upamiętniających lewicowe formacje zbrojne walczące z faszyzmem i hitlerowską okupacją: ul. Dąbrowszczaków, ul. Związku Walki Młodych oraz Aleja Armii Ludowej. Tysiące członków i członkiń tych organizacji zginęło walcząc o wolność i świat bez wyzysku. Nasze szczególne oburzenie budzi planowana „dekomunizacja” ulicy Dąbrowszczaków, która upamiętnia polskich ochotników i ochotniczki, którzy i które jako pierwsi zbrojnie wystąpili przeciwko faszyzmowi podczas Wojny Domowej w Hiszpanii w latach 1936-1939. Radnym m.st. Warszawy chcemy w tym miejscu przypomnieć, że Dąbrowszczacy, stając w obronie Republiki przeciwko puczowi generała Franco bronili m.in. prawa pracowników i pracownic do tworzenia związków zawodowych. Po zwycięstwie Franco, wspieranego przez nazistowską III Rzeszę i faszystowskie Włochy, setki tysięcy członków i członkiń hiszpańskich związków zawodowych zginęło podczas „białego terroru” a hiszpańskiej klasie pracującej na ponad trzydzieści lat odebrano prawo do tworzenia niezależnych i samorządnych organizacji pracowniczych.
Planowana w Warszawie dekomunizacja oznacza likwidację tradycji strajków i walk zbrojnych w walce o lepsze jutro, tradycji walk społecznych o poprawę warunków życia ludzi pracy, tradycji antyfaszystowskiego oporu, tradycji internacjonalizmu i ponadnarodowej współpracy ruchu pracowniczego. Ponieważ jest to część także naszej, związkowej, tradycji i tożsamości, chcemy jednoznacznie zakomunikować warszawskim radnym: Nie ma na to naszej zgody!
Podpisano:
Warszawska Komisja Środowiskowa
Komisja Zakładowa w Narodowym Instytucie Audiowizualnym
Komisja Pracujących w Organizacjach Pozarządowych
Komisja Środowiskowa Pracowników Sztuki
Komisja Zakładowa w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
Międzyzakładowa Komisja Pracujących w Gastronomii