Prawo do interwencji policji Interwencja policji wobec protestujących pracowników Fabryki w Ożarowie odbyła się z naruszeniem Ustawy o Policji z dnia 6 kwietnia 1990 z późniejszymi zmianami oraz Rozporządzenia Rady Ministrów z 17 września 1990 w sprawie określenia przypadków oraz warunków sposobów użycia przez policjantów środków przymusu bezpośredniego.

Współpraca policji z prywatną firmą ochroniarską łamiącą prawo

26.XI pacyfikacja legalnej demonstracji przez firmę ochroniarską "Impel" odbyła się dzięki bierności a wręcz pomocy policji. Podczas tej samej pacyfikacji policja wykazała się opieszałością w kwestii przebadania pracowników firmy ochroniarskiej na zawartość alkoholu w organizmie. Zrobiono to po 10 godzinach od zgłoszenia. Policja współpracując z firmą ochroniarską dokonała konfiskaty prywatnego mienia i przekazała je pracownikom wyżej wymienionej firmy łamiąc przy tym wszelkie procedury. Za przyzwoleniem policji firma ochroniarska dokonywała kradzieży i dewastacji mienia Komitetu Protestacyjnego, podczas wyjazdu konwoju ciężarówek.

Łamanie prawa podczas użycia środków przymusu bezpośredniego i zatrzymaniach.

Policja podczas kilkunastu interwencji dopuściła się wtórnego przekroczenia swoich uprawnień. W czasie ich trwania protestujących bito po twarzach, często urzynając pałek i pieści jak również kopano ich gdy leżeli na ziemi. Policja ignorowała również wezwania do udzielenia pomocy medycznej osobom ucierpiałym na skutek działań oddziałów prewencji. Protestujący mają poczynienia z częstymi prowokacjami. Dochodzi do epizodów takich jak interwencja na terenie przedszkola w którym przebywają dzieci. W czasie trwania protestu funkcjonariusze dopuszczają się notorycznych ataków werbalnych na jego uczestnikach.

Zatrzymania Osoby zatrzymane i doprowadzone na komisariaty maja doczynienia z nieustannym zastraszaniem. Nieznajomość prawa przez protestujących jest wykorzystywana jest do manipulacji ich zeznaniami.

Skutki działań służb i próba samoobrony

W trakcie powyżej opisanych procederów ucierpiały dziesiątki osób pobitych i poturbowanych. Kilkanaście osób hospitalizowano. Doszło do wielu bezpodstawnych zatrzymań i oskarżeń. W związku z czym wysłano ponad 70 zawiadomień do prokuratury o popełnieniu przestępstwa z wnioskiem o ściganie. W akcie desperacji wysłano również dziesiątki pism do szanowanych i uznanych instytucji w kraju i za granica. m.in. do rzecznika praw obywatelskich, rzecznika praw dziecka, ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji...