Wrocław: Pikieta przed Agencją Rozwoju Przemysłu
- Dział: Dolnośląskie
Dziś we Wrocławiu odbyła się pikieta solidarnościowa ze strajkującymi w Chung Hong Electronics, pod hasłami „NIE dla specjalnej strefy wyzysku”, „Chung Hong wyzyskuje, ARP zarządza”. Strajk wybuchł już 11 dni temu i trwa nieustannie. Dziś OZZ IP złożyła projekt porozumienia kończącego spór zbiorowy zaznaczając, że rozwiązanie umów o pracę ze strajkujacymi pracownikami uniemożliwi jego osiągnięcie. OZZ IP apeluje o udział w pikiecie pod zakładem LG i przemarsz pod Chung Hong w dn. 11 lipca (zobacz więcej), organizowanie w swoich miastach pikiet pod biurami LG lub oddziałami Polskiej Agencji Rozwoju Przemysłu S.A., namawianie znajomych (a także zaprzyjaźnionych organizacji pozarządowych) do wysyłania listów protestacyjnych do Chung Hong, LG i ARP (zobacz) oraz zbierania i wpłacania pieniedzy na Fundusz Strajkowy (czytaj więcej).
Pikieta przed ARP we Wrocławiu została zorganizowana przez Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza oraz Związek Syndykalistów Polski. Akcja miała miejsce w centrum Wrocławia pod biurem Agencji Rozwoju Przemysłu S. A. zarządzającej TSSE EURO-PARK WISŁOSAN, której częścią jest pod-strefa kobierzycka (Park Technologiczny LG), gdzie ulokowana jest fabryka Chung Hong. Pikieta miała na celu wymuszenie stanowiska ARP-u w sprawie łamania praw pracowniczych i wolności związkowych na strefie kobierzyckiej. Pikietujący uważali, że ARP tworząc i administrując strefą powinna być również współodpowiedzialna za poszanowanie praw pracowniczych i wolności związkowych na jej terenie.
Inwestorzy (najczęściej zagraniczni, a w tym przypadku pochodzący z Chin i Korei) w Specjalnych Stefach Ekonomicznych otrzymują pomoc publiczną z budżetu państwa i gmin (dotacje i zwolnienia podatkowe). Te pieniądze to transfer podatków obywateli i obywatelek do biznesu. Ewidentnie jednak widać, że przepływ publicznej kasy do globalnych korporacji nie pociąga za sobą tworzenia dobrej jakości miejsc pracy, ale powoduje wyzysk pracowniczy, w postaci niskopłatnej, niestabilnej i wycieńczającej pracy. Choć ARP zrzeka się odpowiedzialności za stosunki pracodawca-pracownicy, to jednak chwali się wciąż na swoich witrynach ilością miejsc pracy tworzonej dzięki bezpośrednim inwestycjom w strefach (nigdy nie wspominając, jakie te miejsca pracy rzeczywiście są). Na przykładzie funkcjonowania ARP-u (jako instytucji państwowej) widać, że w Polsce współpraca między kapitałem a państwem - na rzecz maksymalizacji zysku i wyciskania życia z pracownic i pracowników - ma się świetnie. Dzięki interwencji mediów, rzeczniczka ARP w Warszawie, zmuszona do zajęcia stanowiska w tej sprawie, stwierdziła, że ARP może interweniować tylko, jeśli inwestor nie wywiąże się z realizacji inwestycji w strefie (realizacji inwestycji i utworzenia oraz utrzymania określonej ilości miejsc pracy) – a prawa pracownicze, czyli przestrzeganie polskiego prawa, nie mieszczą się w ich kompetencji.
Po wygłoszeniu swojego stanowiska pikietujący udali się pod eskortą ochrony do dyrektora wrocławskiego oddziału ARP S.A. i złożyli list protestacyjny (czytaj niżej), w którym domagali się natychmiastowej reakcji instytucji i zajęcia oficjalnego stanowiska w tej sprawie.
Zobacz relację w mediach:
Gazeta Wrocławska: Pikieta w sprawie strajku w chińskiej fabryce w Biskupicach Podgórnych
Telewizja Dolnośląska (informacje z 9.07, g. 17.30)
Treść złożonego listu protestacyjnego:
Pan Przemysław Strzelec
Agencja Rozwoju Przemysłu
Odział we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 15
Wrocław
My niżej podpisani/e obywatele i obywatelki Wrocławia oraz członkinie i członkowie Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza wyrażamy nasze ogromne zaniepokojenie sytuacją, jaka obecnie ma miejsce w fabryce Chung Hong Electronics Sp. z.o.o. w Biskupicach Podgórnych w pod-strefie kobierzyckiej Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej pod Wrocławiem. W fabryce Chung Hong prawa pracownicze są łamane i nie przestrzega się współpracy z istniejącym na zakładzie związkiem zawodowym Inicjatywa Pracownicza. Uważamy, że ARP S.A. jako instytucja zarządzająca pod-strefą kobierzycką TSSE EURO-PARK WISŁOSAN, gdzie ulokowany jest inwestor Chung Hong, powinna być również współodpowiedzialna za poszanowanie praw pracowniczych i wolności związkowych na terenie strefy i tego konkretnego zakładu.
Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza w Chung Hong już od ponad 2 miesięcy jest w sporze zbiorowym z pracodawcą. Pracodawca, pomimo mediacji z udziałem mediatora zewnętrznego, odmówił spełnienia podstawowych postulatów Komisji Zakładowej IP, m.in. podwyższenia pensji zasadniczej, która jest obecnie najniższa na całej strefie kobierzyckiej, i wprowadzenia Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, co w innych zakładach jest standardem. Działaczki/działacze związkowi są zastraszani, szykanowani i grozi się im zwolnieniami. Na pracowników i związkowców firma Chung Hong nasyła zwiększone siły ochroniarzy firmy Nord-Wacht. Związkowcom utrudniano przeprowadzenie referendum strajkowego, poprzez zakazywanie rozdawania pracownikom kart do głosowania pod groźbą zwolnienia.
Dnia 28.06.2012 firma Chung Hong dyscyplinarnie zwolniła Pana Krzysztofa Gazdę – zastępcę przewodniczącej komisji zakładowej Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza. Jest to działanie nielegalne w świetle prawa. Ponadto zgodnie z rozdz. 4 art. 17 Ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, nie można zwolnić związkowca prowadzącego spór zbiorowy w zakładzie pracy:
„Strajk może być zorganizowany bez zachowania tych zasad, jeżeli bezprawne działanie pracodawcy uniemożliwiło przeprowadzenie rokowań lub mediacji, a także w wypadku, gdy pracodawca rozwiązał stosunek pracy z prowadzącym spór działaczem związkowym.”
W tym dniu związkowcy podjęli akcję strajkową, która trwa do dziś.
Pracodawca przetrzymywał strajkujących pod kluczem, zamkniętych w kantynie lub na dziedzińcu, nie udostępniając toalet oraz wody pitnej, uniemożliwiał kontakt strajkujących zresztą załogi Chung Hong, co jest pogwałceniem wolności związkowych i praw człowieka. Ponadto, pracodawca podejmuje obecnie próby zwolnienia grupy 22 strajkujących osób, co także jest działaniem nielegalny w świetle prawa. Prowadząc taką politykę zastraszenia oraz nie wykazując chęci porozumienia w sprawie akcji strajkowej i żądań Komisji, pracodawca pokazuje, że nie zamierza stosować się do polskiego prawa dotyczącego pracowników, wolności związkowych i sporów zbiorowych.
Prawa pracownicze powinny być szczególnie respektowane w Specjalnych Stefach Ekonomicznych, które otrzymują pomoc publiczną z budżetu państwa i gmin, czyli z podatków obywateli i obywatelek. Domagamy się zatem natychmiastowej reakcji Agencji Rozwoju Przemysłu, by ukrócić łamanie polskiego prawa przez firmę Chung Hong El. i wspomóc działania na rzecz poszanowania praw pracowniczych i wolności związkowych na zakładzie firmy.
Wnosimy, by ARP jak najszybciej zajęła oficjalne stanowisko w tej sprawie.
Pan Przemysław Strzelec
Agencja Rozwoju Przemysłu
Oddział ww Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 15
Wrocław