Domagano się realizacji żądań, które zostały przedstawione podczas protestu pod ARP w Warszawie (zobacz więcej). Ok. 30 osób, w tym zwolnieni pracownicy, skandowało pod siedzibą ARP m.in.: „Nie jesteśmy maszynami”, „Agencja Rozwoju – czego? – wyzysku!” oraz „Strefy wyzysku”. Dyrektorowi ARPu wręczono petycję.

Tego samego dnia w Sądzie Rejonowym we Wrocławiu rozpoczęła się sprawa kolejnych pięciu zwolnionych pracowników. Domagają się oni uznania zwolnień za nielegalnych, a w związku z tym przywrócenia do pracy bądź odszkodowań. Na rozprawę oprócz poszkodowanych stawiła się liczna grupa osób popierająca ich żądania. Nie będą oni mogli jednak być naocznymi świadkami toczącego się procesu w przyszłości, gdyż na wniosek radczyni prawnej z JP Weber reprezentującej stronę pracodawcy sędzia prowadząca proces zadecydowała o utajnieniu toczącego się postępowania. Podobna sytuacja zaistniała podczas pierwszej rozprawy.

Sprawy kolejnych osób – łącznie 25 pracowników – rozpoczną się już w listopadzie, kolejne w grudniu i styczniu. Do tej pory nie przedstawiono propozycji ugody, która byłaby satysfakcjonująca dla zwolnionych pracowników. Wielu z nich nadal nie znalazło zatrudnienia i pozostaje bez środków do życia – jeśli możesz, wesprzyj ich wpłacając dowolną darowiznę na Fundusz Strajkowy. Inicjatywa Pracownicza zapewniła wszystkim zwolnionym pomoc prawną.