Opole: Konflikt w Urzędzie Statystycznym trwa
- Dział: Opolskie
Trwa konflikt w opolskim Urzędzie Statystycznym między Komisją Zakładową Inicjatywy Pracowniczej, a dyrektor Ewą Szkic-Czech. Działacze domagali się odwołania dyrektor Urzędu, w odpowiedzi zostali zwolnieni z pracy. IP zarzuca dyrekcji złamanie wielu ustaw.
Przedstawiciele Inicjatywy Pracowniczej twierdzą przede wszystkim, że samo powołanie dyrektor Ewy Szkic-Czech, bez konkursu na to stanowisko, było złamaniem ustawy o służbie cywilnej, pod którą podlegają wszyscy pracownicy Urzędu Statystycznego w całej Polsce. Było to możliwe, bowiem obecny prezes Głównego Urzędu Statystycznego był niegdyś promotorem pracy doktorskiej Ewy Szkic-Czech. Otrzymała ona to stanowisko po znajomości. Na tym nie kończą się niejasne zależności w Urzędzie. Kiedy likwidowano wydziału informatyki oraz zwolniono 6 jego pracowników, wszyscy należeli do Inicjatywy Pracowniczej, zwolnień uniknęły tylko dwie osoby niezrzeszone, w tym mąż wicedyrektorki. Ustawa o służbie cywilnej zabrania sytuacji tego typu, aby mąż (żona) był podwładnym współmałżonka.
Związek zarzuca dyrekcji, co znalazło uzasadnienie podczas kontroli Inspekcji Pracy, że bez wymaganej zgody Inicjatywy Pracowniczej, wydatkowała ona pieniądze z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. W efekcie sprawa znalazła się w sądzie grodzkim. Podobnie przed sądem toczy się sprawa dotycząca zmuszania przez dyrekcję do nadgodzin pracowników z grupą inwalidzką.
Wreszcie Inicjatywa Pracownicza protestuje przeciwko zwolnieniu 8 pracowników, członków IP, w pod pretekstem reorganizacji zakładu, która faktycznie zaistniała tylko w US Opole. Zwolnieni bez wymaganej zgody organizacji związkowej zostali przewodniczący i wiceprzewodnicząca Komisji Zakładowej. Tym samym złamano Kodeks Pracy oraz ustawę o związkach zawodowych. Wszyscy poszkodowani złożyli pozwy do sądu pracy.
Na dyrekcji Urzędu ciąży wiele innych zarzutów m.in. wydanie polecenia służbowego przez Szkic-Czech, która chciała tym sposobem zmusić pracowników do napisania oświadczeń w temacie informacji przekazanych inspektorowi PIP w trakcie trwania kontroli. Po odmowie napisania takich oświadczeń przez członków Inicjatywy Pracowniczej, wręczyła im upomnienia na piśmie. Po powołaniu Społecznego Inspektora Pracy (SIP), dyrekcja US wydała zarządzenie podporządkowujące sobie działalność SIP. Po wielokrotnych interwencjach i udowodnieniu, że jest to niezgodne z ustawą o SIP, zarządzenie to zostało ostatecznie wycofane. Na Społecznego Inspektora Pracy wywierano ciągle nacisk. Próbowano wrzaskami i rzucaniem przedmiotami (służbowy telefon komórkowy) wymóc na nim np. zmianę wpisu w książce zaleceń. Wielokrotnie dyrekcja przekazywała pracownikom informacje niezgodne z faktami, manipulowała, szykanowała, dyskryminowała i zastraszała
Związek zarzuca Ewie Szkic-Czech także niegospodarność, np. zalanie kafli na 3 piętrach betonem oraz położenie wykładziny, zainstalowanie monitoringu oraz skierowanie kamery na pokój, gdzie pracował zarząd Inicjatywy Pracowniczej, w sytuacji jednoczesnego podkreślania braku pieniędzy (na papier, środki higieny oraz napoje chłodzące).
Komisji Zakładowa w opolskim US nie widzi możliwości porozumienia z powodu apodyktycznego charakteru obecnej dyrektorki, brak poszanowania przez nią prawa oraz godności człowieka i pracownika.