Dorota Olszewska-Sioma wraca do pracy po niesłusznym zawieszeniu
- Dział: Kujawsko-Pomorskie

8 grudnia 2021 r. Dorota Olszewska-Sioma, polonistka i członkini Inicjatywy Pracowniczej, wróciła do prowadzenia lekcji po ponad półrocznym zawieszeniu. Komisja dyscyplinarna dla nauczycieli uznała, że zarzuty stawiane Dorocie przez dyrektora Szkoły Podstawowej nr 8 w Toruniu, Grzegorza Bortnowskiego, były bezpodstawne i motywowane osobistymi uprzedzeniami.
W czerwcu ub.r., Dorota została oskarżona o „uchybienie godności zawodu i obowiązkom nauczyciela”. W opinii dyrektora, uchybienia te polegały na przeprowadzeniu w szóstej klasie lekcji o depresji oraz zadaniu pracy domowej polegającej na wyszukaniu informacji na temat depresji u młodzieży na portalu Youtube.
Jak relacjonuje Dorota:
Na podstawie tych zarzutów, od 18 czerwca ub.r., dyrektor Bortnowski zawiesił Dorotę w prawie do wykonywania zawodu – jej pensja została obniżona do poziomu płacy minimalnej, straciła prawo do wszystkich dodatków, zakazano jej wstępu na teren szkoły i odebrano dostęp do dziennika elektronicznego. Rozpoczęło się także, trwające pół roku, wielostopniowe postępowanie dyscyplinarne.
W lipcu, komisja dyscyplinarna przy kuratorium zdecydowała o „odwieszeniu” Doroty. W uzasadnieniu decyzji wskazano, że decyzja dyrektora była obarczona uchybieniami formalnymi (brak postępowania wyjaśniającego) oraz została podjęta przy braku jakichkolwiek dowodów. Bortnowski odwołał się jednak od tej decyzji, a komisja odwoławcza utrzymała zawieszenie w mocy. Sprawa trafiła więc do zastępcy rzecznika dyscyplinarnego przy kuratorium, który w październiku umorzył postępowanie wyjaśniające, nie znajdując żadnych dowodów winy Doroty.
Zawieszona nauczycielka streszcza ustalenia rzecznika następująco:
Bortnowski nie dał jednak za wygraną i jesienią złożył kolejne odwołanie. Sprawa trafiła więc ponownie do wojewódzkiej komisji dyscyplinarnej, która ostatecznie, 8 grudnia ub.r. utrzymała decyzję zastępcy rzecznika w mocy. W swojej decyzji, komisja wskazała, że dyrektor podjął decyzje o zawieszeniu kierując się osobistymi uprzedzeniami, których tłem był konflikt z działającą w szkole organizacją związkową OZZ Inicjatywa Pracownicza.
Komisja IP w Szkole Podstawowej nr 8 w Toruniu powstała w czerwcu 2020 r. i od samego początku była traktowana przez dyrektora Bortnowskiego z wrogością: na radach pedagogicznych oskarżał, że jest to związek który „działa przeciwko dyrektorowi” i jest „założony przez osoby, które przez ostatnie 5 lat podkopywały autorytet dyrekcji”. Dodatkowo, zdaniem dyrektora, Inicjatywa miała być związkiem „nielegalnym”, którego działanie „powinno być zakazane ponieważ dąży do anarchii”.
W grudniu 2020 r. Inicjatywa Pracownicza, jako jedyny związek w szkole, zaprotestowała przeciwko zwolnieniu trójki nauczycieli wraz z końcem roku szkolnego 2020/21 (otrzymali oni wypowiedzenia tuż przed świętami, ale wskazano w nich 31 sierpnia 2021 r. jako termin rozwiązania umowy). O sprawie szybko zrobiło się głośno, ponieważ w obronie zwolnionych stanęli rodzice, którzy wspólnie ze związkiem pisali m.in. do miejskiego wydziału edukacji i rady miasta. Wiosną 2021 r. władze zdecydowały o konieczności przeprowadzenia mediacji, do udziału w których zgłosiła się Dorota, jako reprezentantka związku zawodowego. Nie dopuszczono jej jednak do udziału w spotkaniach i w tym samym czasie dyrektor Bortnowski miał sugerować podczas licznych zebrań, że Dorota powinna sama się zwolnić bo inaczej „poniesie konsekwencje”.
Zawieszenie Doroty w prawie do wykonywania zawodu oraz „odcięcie” jej od kontaktów ze szkołą miało być środkiem dyscyplinującym „niepokornych” nauczycieli i nauczycielki. Jak się jednak okazało, Bortnowskiemu nie udało się Doroty uciszyć. Jak sama mówi o okresie ostatnich 6 miesięcy: