Brodnica: Sprawa Vobro trwa
- Dział: Kujawsko-Pomorskie
16 kwietnia ubiegłego roku w tragicznym wypadku zginął Krzysztof Prusiewicz, pracownik firmy Vobro producenta wyrobów cukierniczych. Sprawę, dzięki wpływom politycznym i towarzyskim właściciela przedsiębiorstwa, próbowano zatuszować. Prokuratura umorzyła śledztwo. Dzięki nagłośnieniu wypadku przez Inicjatywę Pracowniczą i zainteresowaniu mediów, doprowadzono do ponownego wszczęcia postępowania.
Wznowienie postępowania prokuratorskiego nastąpiło w wyniki ujawnienia wielu nieprawidłowości przy sporządzaniu protokołu pokontrolnego przez PIP z Torunia. Główny Inspektor Pracy zareagował na to, przysyłając do Vobro kontrolę ze Szczecina, której wyniki dalece odbiegały od dotychczasowych ustaleń i zmusiły prokuraturę do ponownego zajęcia się sprawą.
Mimo tego Vobro „zamówiło” kolejna ekspertyzę w... inspekcji pracy w Toruniu. Postały zatem dwa odrębne dokumenty i w tych okolicznościach prokurator zlecił ekspertyzę w warszawskim Centralnym Instytucie Ochrony Pracy. Nie bez wpływu na tę sytuację pozostawało to, że jedno z trzech toczonych śledztw, w sprawie składania fałszywych zeznań przez byłego behapowca w Vobro, zostało umorzone. Behapowiec nie posiadał odpowiednich kwalifikacji do przeprowadzenia kontroli i sporządzenia protokołu powypadkowego. Protokół ten podpisała Iwona Wojenkowska (rodzina szefa firmy). W działaniu tym prokuratura nie dopatrzyła się jednak przestępstwa.
Rodzina ofiary, Krzysztofa Prusiewicza, uskarża się, że w dalszym ciągu odmawia się jej dostępu do akt, w obawie przed ujawnieniem nowych okoliczności prasie. Istnieją uzasadnione przypuszczenia, że i to śledztwo zostanie zmanipulowane. Utrudnia to fakt, że na fali kryzysu Vobro dokonało cięć kadrowych i kilkanaście osób znalazło się bez środków do życia. Zwolnione osoby „zaczęły mówić”.
Właściciel firmy Wojciech Wojenkowski. nie składa jednak broni. Oprócz „zamówienia” wspomnianej wyżej ekspertyzy, jego prawnicy szukają „haka” na Krzysztofa Prusiewicza. Próbują znaleźć okoliczności, które przedstawiłyby go w złym świetle (nadużywanie alkoholu, awanturowanie się , praca na czarno).
Inicjatywa Pracownicza zapowiada na w rocznicę śmierci Krzysztofa Prusiewicza, 16 kwietnia, w Brodnicy protest. Apelujemy wszystkich o wsparcie akcji. Rozpocznie się ona o godz. 15. Szczegóły wkrótce.