Inspekcja Pracy potwierdza zarzuty wobec Almy
- Dział: Lubuskie

W wyniku kontroli Inspekcji Pracy okazało się, ze delikatesy Alma w Zielonej Górze złamały szereg przepisów dotyczących ewidencji czasu pracy, prawa do odpoczynku dobowego, prawa do dni wolnych od pracy w danym okresie rozliczeniowym, prawo do wolnej niedzieli. W kilku przypadkach stwierdzono przekroczenie tygodniowego czasu pracy (48 godz.) w danym okresie rozliczeniowym. Niezgodne z prawem okazało się oświadczenie zgody pracowników na potrącanie z wynagrodzenia tzw. niedoborów kasowych (manka). Pracodawca nie spełnił wymogów dotyczących pracy przy monitorach (kasy), oraz nie posiadał odpowiedniego wyposażenia (drabin) w celu zgodnego z wymogami bhp układania towaru na półkach.
Dodatkowo Inspekcja Pracy wykryła m.in. braki w wyposażeniu pomieszczeń higieniczno-sanitarnych, nieodpowiedniego stanu urządzeń pomocniczych do bezpiecznego magazynowania towaru, nie oznakowania miejsc niebezpiecznych oraz kilka innych nieprawidłowości.
Inspekcja Pracy nie zajęła stanowiska co do bezprawnego zdaniem związku zwolnienia Piotra Krzyżaniaka, uznając, że kompetentne w tym zakresie jest prokuratura (złamanie ustawy o związkach zawodowych) i sąd pracy, zabezpieczyła jednak dokumenty mogące być dowodem w sprawie.
Lista zarzutów, jak widzimy, jest dość długa zwarzywszy na relatywnie krótki czas działania delikatesów Alma w Zielonej Górze. Kontrolą objęła okres od września 2008 roku do początków stycznia 2009.