Dziś (2 października) przed dawnym budynkiem „Żaka” w Gdańsku miała odbyć się kolejna manifestacja przeciw planowanym przez Radę Miasta podwyżkom czynszów. Pomimo tego, że w południe zgromadziło się tam około trzydziestu osób, w tym przedstawiciele IP, do protestu nie doszło. Przyczyn było kilka. Jedną z nich to oświadczenie przedstawiciele Rady Miasta, który ogłosił chęć rozpoczęcia rozmów w przyszły czwartek, tj. 9 października Należy mieć nadzieję, że nie jest to kolejny bluff władz. Dlatego na wszelki wypadek zapraszamy wszystkich za tydzień.
Wśród około 1700 lokali, za które opłaty mogą wzrosnąć nawet o 2000%, znajdują się różne nieruchomości. Jedne są umiejscowione w centrum miasta, często na parterze lub pierwszym piętrze. Z tej przyczyny są łakomym kąskiem dla wyrastających szybciej niż grzyby po deszczu: filii banków, placówek doradztwa finansowego, aptek, salonów telefonii komórkowej. Inne znajdują się na obrzeżach miasta. Nierzadko są one w złym stanie technicznym. Część z nich nie posiadała dostępu do mediów, które były doprowadzane przez samych najemców. Niezależnie od położenia i dzielnicy, podwyżki mają objąć wszystkie niemal lokale. Czynsz wzrośnie z ok. 5,5 zł za m kw. nawet do 100 zł za m kw. Są to tylko „nieśmiałe” przygotowania do wprowadzenia w życie podatku katastralnego.
Komisja Środowiskowa OZZ IP w Gdańsku