Stęszew: Hiszpański koncern w dalszym ciągu łamie prawa pracownicze
- Dział: Wielkopolskie
W dniu 9 listopada w Dębnie koło Stęszewa pod zakładami Greenkett odbyła się pikieta protestacyjna Inicjatywy Pracowniczej. Powodem akcji było nielegalne zwolnienie 16 października Łukasza Sibilaka, działacza IP. W proteście wzięło udział 30 osób z zakładów Cegielskiego i poznańskiej komisji środowiskowej IP.
Wcześniej w marcu 2007 roku Greenkett zwolnił nielegalnie dwie inne działaczki Inicjatywy Pracowniczej: Jolantę Szypurę i Aurelię Włodarczyk. Pracodawca chciał doprowadzić do rozbicia związku, który domagał się poprawy warunków pracy i wyższych wynagrodzeń. Przed sądem pracy w lipcu 2007 roku doszło do ugody. Greenkett zgodził się wypłacić poszkodowanym pracownicom odszkodowań po 6 tys. złotych dla każdej, oraz zwrócić koszty zastępstwa procesowego. O sprawie tego zwolnienia szeroko pisała poznańska prasa codzienna, a także portale internetowe. W wyniku sporu zbiorowego związek wywalczył także m.in. 10 proc. podwyżki, doprowadził do poprawy warunków pracy i wypłacenia świadczeń z funduszu socjalnego.
Inicjatywa Pracownicza zapowiada dalszą walkę. Sformułowano kolejne żądania dotyczące warunków pracy i płacy (m.in. wypłaty dodatku tzw. szkodliwego).
Greenkett Polska jest częścią międzynarodowego koncernu. Greenkett posiada zakłady produkcyjne na Słowacji, w Brazylii i USA. Fabrykę w Dębnie koło Stęszewa firma uruchomiła kilka lat temu. Dziś pracuje tam 120 osób. Drugą fabrykę koncern posiada - od niedawna - w Bełchatowie.