Szansa na podwyżki w Greenkett
- Dział: Wielkopolskie
W kwietniu 2007 roku na wniosek Inicjatywy Pracowniczej PIP przeprowadziła kontrolę w Greenkett i potwierdziła szereg zarzutów wobec firmy sformułowanych przez IP:
1. W wyniku kontroli PIP potwierdziła zarzutu naszego Związku odnośnie nieterminowego wypłacania wynagrodzenia oraz nieprawidłowości w wydawaniu odzieży ochronnej.
2. Jak napisano w raporcie "Kontrola wykazała, że w fabryce występuje narażenie na pyły drewna twardego (dąb i buk)", które stwarzają zagrożenie rakotwórcze. Pracodawca powinien w takich okolicznościach, ale tego nie robi, prowadzić rejestr pracowników narażonych na czynniki rakotwórcze.
3. Kontrola wykazała (po przeprowadzeniu pomiarów) przekroczenie norm hałasu przy wielu maszynach i przy licznych czynnościach. Raport stwierdza, że z uwagi na zagrożenie hałasem pracownicy zostali wyposażeni w ochronniki słuchu, a strefa na hałas została oznakowana znakiem bezpieczeństwa.
4. "W wyniku kontroli stwierdzono - czytamy w raporcie PIP - że w halach produkcyjnych brak miejsc siedzących do odpoczynku na stanowiskach."
5. "Uciążliwością może być temperatura w okresie letnim" - czytamy w raporcie PIP.
6. Raport stwierdza, że nie ma przekroczenia norm zapylenia, ale Inicjatywa Pracownicza zamierza do tego punktu wnieść zastrzeżenia, bowiem wiadomym jest, że pomiary przeprowadzono przy wyłączonej jednej z najbardziej pylących maszyn.
Raport PIP nie rozstrzyga kwestii związanej ze zwolnieniem pod koniec marca dwóch członkiń naszego Związku. W sprawie tej Inicjatywa Pracownicza wniosła sprawę do Sądu Pracy. Obie zwolnione pracownice domagają się od Greenkett Polska po 45 tys. odszkodowania za bezprawne zwolnienie z pracy. Kolejna - druga - rozprawa odbędzie 6 czerwca.