Prawdziwe oblicze solidarności
- Dział: Wielkopolskie

Odpowiedź Inicjatywy Pracowniczej z Amazon Fulfillment Poland na oświadczenie Solidarności
NSZZ Solidarność z Amazona w ostatnich dniach wydała oświadczenie (tutaj) w reakcji na spontaniczny protest pracowników w Sadach przeprowadzony w nocy z 24 na 25 czerwca. Według naszej wiedzy, celem protestu było przede wszystkim wyrażenie niezadowolenia z przymusowych nadgodzin w czasie strajków w Niemczech oraz okazanie solidarności ze strajkującymi pracownikami z zagranicy. Solidarność odnosi się również do tego, że kilka dni później Inicjatywa Pracownicza weszła w spór zbiorowy, domagając się podwyżek, dodatków stażowych, akcji pracowniczych, rocznych grafików i urealnienia czasu przerw (czytaj więcej). IP zapowiedziała też rokowania, mediacje i ewentualne pogotowie strajkowe.
Solidarność uznaje nasze postulaty za słuszne. Niemniej stwierdza, że nie po drodze jej ze stosowanymi przez nas metodami. Twierdzi ponadto, że IP szuka medialnego rozgłosu kosztem pracowników. Realizację podzielanych przez oba związki postulatów Solidarność pragnie osiągnąć na drodze dialogu i współpracy z Amazonem „w duchu wzajemnego szacunku”. Oświadcza też, że zamierza czerpać z wiedzy i doświadczeń europejskich związków oraz że zależy jej na „tworzeniu siły i jedności związkowej”.
W istocie Inicjatywa Pracownicza i Solidarność się różnią. W inny sposób określamy relacje między pracownikami a właścicielami firm, z czego wynikają różnice w działalności obu związków. Przede wszystkim twierdzimy, że pracownicy muszą zbudować siłę w kontrze do pracodawców, czerpiących zyski poprzez wypłacanie niskich wynagrodzeń, wydłużanie do granic możliwości godzin pracy i nieustanne podnoszenie norm. Odczuwamy to na własnej skórze w Amazonie. Szukanie na siłę „dialogu społecznego” i wyrozumiałość wobec bezwzględności szefów jest naiwnością. Firma osiąga wielkie zyski, podczas gdy my zarabiamy ledwo powyżej płacy minimalnej. Amazon nie raz pokazał, że nie interesuje go poprawa warunków pracy, nie liczy się ze związkami w innych krajach, unika zbiorowych układów pracy. W Wielkiej Brytanii zasłynął z rozbijania związków wynajmując do tego specjalistyczne firmy. W Niemczech dokonywał „przeglądu wynagrodzeń” przez 6 lat, co w żadnym stopniu nie wpłynęło na ich wzrost. Zmiana nastąpiła dopiero wtedy, gdy pracownicy odważyli się zawalczyć o swoje. Płace zaczęły rosnąć po akcjach strajkowych. Skoro Solidarność pragnie korzystać z doświadczeń kolegów z zagranicy, którzy na przestrzeni ostatnich 2 lat strajkowali kilkadziesiąt dni w różnych centrach dystrybucyjnych, niezrozumiałe jest dla nas to, że sama chce iść ścieżką, która tam się nie sprawdziła.
Członkowie i członkinie działających w miejscach pracy komisji Inicjatywy Pracowniczej samodzielnie podejmują decyzje o tym, jak funkcjonować. Decyzja o wejściu w spór zbiorowy właśnie teraz została podjęta przez załogę zakładu, a nie pod dyktando biurokracji z centrali. W naszym związku nie ma etatowych działaczy. Inicjatywa Pracownicza nie może działać kosztem pracowników, gdyż to oni, a nie hierarchia związkowa, określają kierunki jej rozwoju.
Mimo tego, że zdawaliśmy sobie sprawę z tych różnic, wysłaliśmy do zakładowej organizacji NSZZ Solidarność w dn. 17 stycznia 2015 r. – czyli już kilka dni po jej powstaniu – list ze słowami: „Z przychylnością przyglądamy się temu, jak organizują się pracownicy we wrocławskim oddziale naszej firmy. (…) wyrażamy gotowość do wymiany doświadczeń w walce o lepsze jutro dla pracowników i pracownic polskich oddziałów firmy Amazon. Będziemy również solidarni w przypadku jakichkolwiek form nacisku lub represji względem niezależnych struktur związkowych powołanych w Amazon”. Nigdy nie doczekaliśmy się odpowiedzi.
Pod koniec czerwca niektórzy pracownicy z naszego centrum dystrybucyjnego zadecydowali się na nieoficjalne formy protestu, które nie były organizowane ani koordynowane przez komisję Inicjatywy Pracowniczej. Jak już pisaliśmy: „nie znamy motywacji każdego z pracowników biorących udział w wydarzeniach w nocy z 24 i 25 czerwca, naszym zdaniem przyczyną spontanicznej reakcji i wzięcia sprawy w swoje ręce była stosowana przez Amazon antypracownicza polityka”. To dlatego ich wspieramy, zwłaszcza gdy zarząd w odwecie zawiesza czy próbuje zwolnić losowo wybrane osoby z tej całkiem sporej grupy. Odcięcie się Solidarności od ich wysiłków na rzecz poprawy warunków pracy (w tym wypadku jest to nawet odcięcie od własnych członków biorących udział w zajściach, z czego Solidarność może nawet nie zdaje sobie sprawy), szczególnie gdy zarząd stosuje represje, jest po prostu ciosem w plecy.
Kuriozalnie brzmi oskarżanie Inicjatywy Pracowniczej o wykorzystywanie mediów jako narzędzia do nagłaśniania naszych postulatów. Przecież sama Solidarność nie stroni od mediów jak i bliskich kontaktów z promującymi się w nich politykami. Zarówno w przywołanej przez Solidarność sytuacji fabryki Chung Hong jak i w Amazonie, konfliktom towarzyszy zainteresowanie mediów ze względu na znaczenie tych zakładów dla całego rynku. Amazon jest jednym z największych sklepów internetowych na świecie, Chung Hong jest podwykonawcą gigantów z branży elektronicznej. Spór w Chung Hong z 2012 r. wzbudził zainteresowanie również dlatego, że był rzadkim przypadkiem strajku w w polskich specjalnych strefach ekonomicznych. Pracownicy nie wygrali wtedy z dwóch powodów. Po pierwsze, firma zastosowała bezwzględne represje, bezprawnie zwalniając strajkujących (po czym została przez sąd zmuszona do wypłaty im odszkodowań). Po drugie, załoga firmy potrzebowała wsparcia od innych powiązanych z nią produkcyjnie zakładów, przede wszystkim z tych, gdzie działała Solidarność. Poparcie to nigdy nie przyszło.
Mimo wszystko wciąż mamy nadzieję, że Solidarność tym razem będzie zdolna do wyjścia poza międzyzwiązkową rywalizację, gdyż konflikty między nami wzmacniają jedynie korporację. Jesteśmy przekonani, że w Amazonie pod Wrocławiem są pracownicy gotowi do walki o nasze wspólne cele i działania przy okazji sporu zbiorowego, który właśnie się rozpoczął. Dlatego mamy nadzieję, że słowa Solidarności o tym, że chce budować „siłę i jedność związkową” nie są tylko pustym frazesem. Liczymy, że członkowie i członkinie Solidarności wezmą udział w Międzynarodowym Spotkaniu Pracowników Amazona organizowanym wspólnie 11-13 września w Poznaniu przez załogi z Niemiec i Polski – ponad związkowymi barwami.
OZZ Inicjatywa Pracownicza w Amazonie
9 lipca 2015 r.