Zażądano: (1) podwyższenia płac o 8% w równej wysokości dla każdego pracownika, tj. po ok. 275 złotych miesięcznie, jako forma rekompensaty za wzrost kosztów utrzymania w latach 2008-2009; (2) zaniechanie zmian w Statucie HCP S.A. dotyczących warunków stawianych kandydatom na delegatów do pracy w Zarządzie HCP S.A. wybieranych przez załogę; (3) zawierania umowy tylko na czas nieokreślony poza umowami na okres próbny; (4) zlikwidowania akordu i dniówki.

16 lutego mija termin spełniania żądań, a na 18 marca Inicjatywa Pracownicza zapowiedziała strajk ostrzegawczy.

Piątkowe rozmowy placowe nie zmieniły sytuacji i następna rundę rozmów zaplanowano na 3 marca. Wbrew obiegowym opiniom sytuacja firmy w nadchodzącym roku przedstawia się obiecująco. W 2008 pula zlecenia dla HCP wynosiła 21 silników, a w 2009 roku ma wynieść 25 silników. Co więcej, ponieważ rozliczenia za ich dostawę prowadzone są w dolarach, ich wysoki kurs sprzyja Cegielskiemu. Pomimo dość dużych podwyżek plac, jeszcze co prawda nieoficjalnie, ale wiadomo, że Spółka zamknie ubiegły rok wynikiem dodatnim – kilkumilionowym zyskiem. Mało realne w takim układzie są masowe zwolnienia, którymi – jak co roku przy rozmowach płacowych – straszy dyrekcja HCP.