Hiszpania: Demonstracje przeciwko reformie emerytalnej
- Dział: Zagranica
Zaprzyjaźniona z Inicjatywą Pracowniczą hiszpańska Powszechna Konfederacji Pracy (CGT) ogłosiła na dzień 27 stycznia wraz z innymi związkami zawodowymi w tym CNT i Solidarnością Roborniczą 24-godzinny strajk generalny w Katalonii, Galicji i Krajów Basków przeciwko planowanej reformie emerytalnej. W 30 miastach Hiszpanii pod koniec zeszłego tygodnia odbyły się także, za wsparciem różnych organizacji społecznych, masowe demonstracje. W Barcelonie na ulice wyszło ok. 10 tys. protestujących.
Hiszpańskie związki anarchosyndykalistyczne sprzeciwiają się reformie emerytalnej, która ma zostać wprowadzona na podstawie umowy rządu, pracodawców oraz ugodowych związków zawodowych: postsocjalistycznej UGT i postkomunistycznej CC.OO. Nowy system, twierdzą w swoim oświadczeniu działacze CGT, uderza w pracowników w momencie kiedy bezrobocie w Hiszpanii wzrosło do ponad 20%, a banki i kapitał nadal prowadzą grabieżczą politykę. Będzie to drenaż kieszeni pracowników i ludności o niższych dochodach, cięcie praw socjalnych oraz faktyczna zniesienie dla młodzieży prawa do godnych świadczeń emerytalnych.
Nowy system między innymi: podnosi ustawowy wiek emerytalny z 65 do 67 lat; podnosi też czas pracy jakim trzeba się wykazać, aby uzyskać pełne prawa emerytalne (z 35 do 37 lat pracy); w nowym systemie będzie można przejść na emeryturę w wieku 65 lat ze 100 procentowym świadczeniem, ale pod warunkiem, że pracownik przepracował 38,5 lat (wcześniej 35 lat); system ma być „przeglądany” co pięć lat i dostosowany do nowych danych demograficznych. I tak dalej.
CGT pisze, że spowoduje to, iż miliony pracowników (przede wszystkim młodych ludzi, pracowników zatrudnionych na kontraktach czasowych, migrantów, samozatrudnionych) nie zbierze wystarczającej ilości składek, by otrzymać godną emeryturę. Wszyscy będą pracować dłużej, aby uzyskać takie same emerytury jak dziś.
Cała reforma emerytalna ma na celu promowanie prywatnych funduszy emerytalnych i opiera się na zestawie kłamstw, które mają na celu wywołanie obaw o własną przyszłość. Wszystko po to, aby uzasadnić atak na portfele pracowników i zerwać z zasadą społecznej solidarności, która zakłada prawo do godnej emerytury dla wszystkich. Reforma zatem ignoruje prawo do godnej publicznie gwarantowanej emerytury i dąży do tego, aby każdy szukał własnych rozwiązań i „oddał się” w ręce banków i otwartych, prywatnych funduszy emerytalnych.
„Musimy walczyć – pisze w swoim oświadczeniu CGT – o prawo decydowania w sprawie podziału dóbr, o ograniczenie wieku emerytalnego do 60 lat, o bezwzględne ściganie oszustw podatkowych, wyższe opodatkowanie na bogatych i zlikwidowanie istniejących dla nich rajów podatkowych”.
CGT zapowiedziało „walkę do końca” na drodze strajku generalnego i powołanie paktu społecznego, aby walczyć o prawo do publicznej emerytur i bronić praw pracowniczych.