Grecja: Przeciwko reformom emerytalnym
- Dział: Zagranica
Według nowych planów emerytalnych, długość pracy ma się średnio wydłużyć do 37 lat, a zbieranie składek ma przejść w ręce prywatnych funduszy. Biorąc od uwagę to, że różne grupy zawodowe miały dotychczas różne limity pracy, a nowa ustawa dąży do ujednolicenia wieku emerytalnego dla wszystkich grup zawodowych, niektórzy mogą pracować o wiele dłużej. Planuje się zrównać wiek emerytalny kobiet z mężczyznami. Co prawda, kobietom będzie przysługiwał dłuższy urlop macierzyński, ale wiek emerytalny zostanie przedłużony o 5-10 lat. Rząd chce zmniejszyć emeryturę z 80% z pensji z ostatnich pięciu lat pracy, do 70% wypłaty z całego okresu zatrudnienia.
Połowa zawodów wykonywanych w trudnych warunkach, została wykreślona z listy – według starego prawa do krótszej emerytury ze względu na warunki pracy miało około 700 tysięcy pracowników, według nowego będzie to 350-400 tysięcy osób. Niektóre zmiany są wręcz skandaliczne – niegdyś pracownik budowlany, który wskutek wypadku został inwalidą, otrzymywał rentę. Nowa ustawa nakazuje związkowi zawodowemu, do którego należy ta osoba, znalezienie dla niego pracy, którą może wykonywać pomimo inwalidztwa.
Reformy chciały wprowadzić różne rządy, zarówno socjaldemokraci jak i obecnie rządząca drugą kadencję partia neoliberalno-konserwatywa (Nowa Demokracja). Jednak wszystkie związki zawodowe miały wspólne stanowisko dotyczące tej ustawy – żądali państwowego ubezpieczenia dla wszystkich.
12 grudnia 2007 doszło do pierwszego do lat ogromnego strajku generalnego, szacuje się, że na ulice w całej Grecji wyszło około pół miliona osób, nie pracował praktycznie nikt, m.in. nie wyszły w ten dzień gazety. W Atenach doszło do starć z policją, która użyła gazu łzawiącego do rozpędzenia demonstracji. Dwóch pracowników firmy energetycznej zakryło workami dwie kamery w centrum miasta, za co zostali później aresztowani. To wywołało to ogromne oburzenie, a dzięki dużej presji społecznej zostali oni ostatecznie oczyszczeni z wszelkich zarzutów.
Na trasie demonstracji atakowano wszystkie sklepy, które w ten dzień były otwarte i nie pozwalały swoim pracownikom strajkować, używano bomb z farbą, bomb zapachowych, zaklejano witryny sklepowe ogromnymi plakatami popierającymi strajk.
W demonstracjach wzięli udział również anarchiści oraz anarcho-syndykaliści z zaprzyjaźnionego z Inicjatywą Pracowniczą związku ESE (Wolnościowy Związek Syndykalistyczny). Związek ESE zorganizował blokadę supermarketów w Salonikach, które były otwarte w dzień strajku 13 lutego 2008. W greckim ruchu anarchistycznym panuje długa tradycja odmowy pracy, jednak te strajki były pierwszymi od lat, w których wzięły udział duże bloki anarchistów. Do kolejnych strajków doszło w lutym i w marcu, nie były one jednak już tak duże jak te 12 grudnia.
Do ostatnich protestów doszło 19 marca 2008, ponownie demonstrowano w największych miastach w Grecji, jednak następnego dnia rząd przyjął ustawę emerytalną, która wprowadzi wszystkie zmiany, wydłużające znacznie długość pracy oraz przekazujące składki prywatnym funduszom emerytalnym. (MOL)