EN/DE/FR УКР/РУС KONTAKT
tik tok

SAC: w stronę akcji bezpośredniej

SAC_logoPublikujemy artykuł, który w skróconej wersji znalazł się w poprzednim numerze biuletynu Inijcatywy Pracowniczej.

Chcemy rozpocząć publikację w Biuletynie artykułów na temat organizacji związkowych czy grup pracowniczych spoza Polski, które stosują podobne metody walki i dzielą podobne wartości, jak Inicjatywa Pracownicza. Planujemy prześledzić konflikty, w które angażują się ich działacze i działaczki, by znaleźć wspólne pola współpracy nie tylko przy okazji większych kampanii czy międzynarodowych demonstracji, ale też by stworzyć możliwość wymiany doświadczeń między lokalnymi komisjami naszych organizacji, które – przykładowo – należą do tej samej branży.

W globalnym kapitalizmie problemy pracowników stają się również globalne, a ich rozwiązanie wymaga międzynarodowej współpracy i solidarności po różnych stronach łańcuchów produkcji. Liczymy też, że uda nam się opisać różne metody toczenia konfliktów z pracodawcami, które mogłoby inspirować nas w IP. W tym numerze zaczynamy od szwedzkiego związku zawodowego SAC. Przytaczamy historię tej organizacji, opisujemy reorganizację, którą przechodzi od kilku lat oraz stosowaną przez jego działaczy metodę „rejestru”. Była ona wykorzystywana przez członków z SAC z przemysłu drzewnego od lat 20. XX w. i została odkryta ponownie i zaktualizowana przez migrantów przebywających obecnie w Szwecji, toczących walkę z wyzyskiem i zaniżaniem ich wynagrodzeń.

 

SAC: w stronę akcji bezpośredniej

SAC – Sveriges Arbetares Centralorganisation (Centralna Organizacja Szwedzkich Pracowników) – to jeden z najstarszych anarchosyndykalistycznych związków zawodowych w Europie. Został powołany w 1910 r. w reakcji na odrzucenie kompromisowej postawy i współpracy z pracodawcami przez LO (do dziś największego związku zawodowego w Szwecji) podczas strajku generalnego. SAC odwołuję się do rewolucyjnego syndykalizmu i wolnościowego socjalizmu, jest związkiem antykapitalistycznym i dążącym do zniesienia podziału klasowego na wyzyskujących i wyzyskiwanych. Do SAC mogą należeć pracownicy wszystkich branż, jak też bezrobotni, studenci, emeryci oraz nierejestrowani imigranci. W początkowym okresie najwięcej członków SAC wywodziło się z sektora rolniczego, leśniczego, budownictwa oraz kopalni. Dziś do związku należą głównie pracownicy z dużych miast, zatrudnieni w budżetówce (służba zdrowia, pracownicy socjalni), usługach (pracownicy restauracji, opieka), administracji, jak i młody szwedzki oraz migrujący prekariat.

Liczebność SAC zawsze zależała od sytuacji społeczno-ekonomicznej w Szwecji. Początkowo wstąpiło do niego aż 10 tys. osób (w krajów, w którym dziś zamieszkuje 7 mln obywateli). Poprawa sytuacji ekonomicznej na początku lat 20. doprowadziła do spadku liczby członków do 4 tys., by wkrótce w czasach zapaści ekonomicznej w latach 30. osiągnąć 36 tys. Wiązało się to z rozbudową struktury organizacyjnej. W latach 50. i 60. SAC przeszedł szereg zmian, które upodabniały go w pewnym sensie do klasycznych związków zawodowych: krytycy wskazują na rozrost biurokracji oraz wykorzystywanie narzędzi, stosowanych przez konwencjonalne związki, takich jak układy zbiorowe pracy, ubezpieczenia dla członków. Zdecydowano się na zatrudnianie działaczy na etatach, którzy zaczęli przejmować stery, a sporo szeregowych członków w tym okresie nie podzielało idei bojowego syndykalizmu ani nie prowadziło działań we własnych komisjach, lecz raczej traktowało związek jak ubezpieczalnię.

W kolejnych latach liczba członków SAC malała, by w latach 90. spaść do 10 tys. Spadek ten uzasadnia się po części wymieraniem starszego, pionierskiego pokolenia działaczy, nadreprezentowanego w przemyśle rolnym i leśnym, w którym obecnie zatrudnionych jest dużo mniej pracowników. Część członków odeszło również po podwyżce składek w latach 90., choć ich wzrost przegłosowano w referendum związkowym.

Reorganizacja – radykalna demokratyzacja

W związku z tymi trapiącymi SAC problemami, po 2000 r. kilka lokalnych sekcji rozpoczęło proces, który dziś członkowie nazywają reorganizacją. Jego intencją było radykalne zdemokratyzowanie struktury związkowej tak, by szeregowi członkowie poczuli na nowo, że mają wpływ na strukturę organizacji, do której należą i zaktywizowali się we własnych komisjach. Doprowadzono do referendów związkowych, które zadecydowały o likwidacji wielu etatów związkowych. W 2006 r. delegaci na 28 kongresie SAC zdecydowali się zlikwidować połowę z 12 istniejących jeszcze etatów, w tym etat sekretarza generalnego, sekretarzy międzynarodowych czy innych funkcji w komisji krajowej. Część osób uzyskujących wcześniej wynagrodzenie za działalność zdecydowała się kontynuować aktywność w SAC bez pensji, część jednak wystąpiła ze związku. Kilka osób będących wcześniej na etatach zamieszkiwało należący do SAC dom w Sztokholmie – został on decyzją członków ponownie uspołeczniony i dziś jest przestrzenią wykorzystywaną na działalność. SAC poprzez referenda odciął się również od czerpania wszelkich funduszy od państwa.

W ramach reorganizacji zdecydowano, że SAC skupi się przede wszystkim na konfliktach pracowniczych oraz sporach dotyczących członków związku, a nie na innych kampaniach społecznych. Członkowie SAC nie twierdzą, że kwestie takie jak np. antyrasizm czy walka przeciwko eksmisjom nie są istotne czy nawet niezbędne do zmiany społecznej, lecz zauważają, że w Szwecji istnieją inne grupy, do których mogą należeć członkowie SAC i które SAC może wspierać, które skupiają się na tych zagadnieniach. Wniosek ten wynika z tego, że przed reorganizacją członkowie ciała centralnego angażowali się w różne kampanie społeczne bez wiedzy i zaangażowania szeregowych związkowców. W rezultacie SAC przeznaczał zasoby i energię na kampanie, które bezpośrednio nie dotyczyły jego członków. Jest to istotne doświadczenie dla radykalnego ruchu związkowego, choć ważne jest tu uwzględnienie szwedzkiej specyfiki.

Elementem zdemokratyzowania związku było również uzyskanie niezależności finansowej oraz decyzyjnej przez lokalne komisje. Obecnie to nie szczebel krajowy, ale lokalne sekcje podejmują w SAC decyzje o prowadzeniu bojkotu, blokady, negocjacji, kampanii czy rozmawianiu z mediami. SAC nie obsadziło aktualnie nawet funkcji sekretarza generalnego. Związek zorganizowany jest zarówno geograficznie jak i według branż. Terenową komórką SAC jest lokalna sekcja – „Lokala Samorganisationer” (LS) w danym mieście czy rejonie. Może ona dzielić się na sekcje dzielnicowe. Ogólnoszwedzka SAC to właściwie federacja lokalnych sekcji, jako że zadaniami ciała centralnego, „Centralkommitté” (CK), jest przede wszystkim koordynacja i administracja. Jego członków oddelegowują bezpośrednio lokalne sekcje, LS. Członkowie CK spotykają się co najmniej dwukrotnie w ciągu roku. Najwyższym organem decyzyjnym w SAC jest kongres, w którym biorą udział delegacji lokalnych komisji, w liczbie uzależnionej od ilości członków owych komisji. Oprócz CK istnieje również „Arbetsutskott” (AU) – komisja wykonawcza, wybierana przez kongres i wykonująca jego z zalecenia i decyzje w codziennej działalności. W okresie między kongresami w kluczowych dla związku kwestiach, przeprowadzane są referenda. Równoległa branżowa struktura dzieli się na federacje, syndykaty branżowe i sekcje zakładowe w danym miejscu pracy, a decyzje podejmowane przez te struktury dotyczą problemów w danej branży, ale też mogą dotyczyć angażowania się w strajk czy inne akcje protestacyjne na terenie zakładu czy zakładów pracy w danym przemyśle.

Z jednej strony proces reorganizacji doprowadził do kolejnego spadku liczby członków (odeszli ci, dla których związek był ubezpieczalnią czy środkiem do zabezpieczenia indywidualnych zysków) – obecnie w SAC zrzeszone jest ok 5 tys. osób. Z drugiej strony proces ten doprowadził do ożywienia lokalnych sekcji, wzrostu ich aktywności na polu konfliktów pracowniczych, samoedukacyjnym itp., oraz powrotu do stosowania klasycznej broni anarchosyndykalizmu – akcji bezpośredniej (blokad, strajków), w miejsce negocjacji czy kompromisów.

Rejestr

Jednym z zastosowań akcji bezpośredniej przez dzisiejszy SAC jest metoda rejestru (ang. register). Była ona stosowaną przez członków SAC, głównie pracowników kolei, w latach 20. XX w. Obok konwencjonalnych strajków i blokad podczas konfliktów pracowniczych SAC zaczął powoływać specjalne komitety, który zajmował się wyceną poszczególnych etapów pracy zgodnie z tzw. rejestrem płacowym. Celem było wskazanie płacy minimalnej za wykonanie danej pracy, tak, by nikt nie mógł jej wykonywać za niższe stawki. Gdy pracodawca oferował mniej, decydowano się na blokadę miejsca pracy, nigdy natomiast nie godzono się się na negocjacje czy podpisanie układów zbiorowych pracy. Decyzyjne było ultimatum stawiane przez komitet ustanawiający rejestr. Metodę tę wykorzystywali z powodzeniem drwale oraz robotnicy drogowi ze Sztokholmu: ich zarobki w oparciu o rejestr były średnio 30 czy 40 proc. wyższe od tych, które były negocjowane przez inne związki zawodowe. Jedynym z wymagań stworzenia nowego rejestru pracowników w danym zakładzie pracy było posiadanie połowy załogi, która co najmniej w połowie należała lub sympatyzowała z SAC. W przemyśle drzewnym stosowano metodę rejestru przez całe lata 50., aż do lat 70., gdy przemysł ten został zmodernizowany i zwolniono wielu pracowników.

Metodę rejestru odkryli na nowo i przystosowali do dzisiejszych realiów rynku pracy migranci przebywający w Szwecji często bez zgody na pobyt. SAC od lat wspierał migrantów bez papierów w walce o ich prawa pracownicze i wynagrodzenie, lecz dopiero metoda rejestru zaczęła realnie przynosić korzyści pracownikom, których ze względu na ich status prawny nie chroni Kodeks Pracy.

Rejestr dziś jest spisem pracowników (z którego wykluczeni są pracownicy policji czy wojska), zorganizowanych w lokalne struktury, zdolnych podejmować samodzielne decyzje, w tym o podjęciu blokady czy strajku. Zapisy do niego rozpoczęły się w 2007 r. w Sztokholmie, początkowo wstąpiło do niego 250 migrantów głównie z Ameryki Łacińskiej. Jako to działa? Lokalna grupa z rejestru określa wysokość płacy minimalnej za daną pracę, do której musi dostosować się pracodawca. Co więcej, poprzez wywieranie presji pracodawca może zatrudnić tylko pracowników zapisanych w rejestrze – w konsekwencji traci możliwość dowolnego zwalniania i zatrudniania. Jeśli nie dostosuje się do wskazanych zasad, wszyscy uczestnicy rejestru zobowiązani są do porzucenia miejsca pracy i przeprowadzenia fizycznej blokady przy wsparciu innych członków SAC. Nie dopuszcza się negocjacji, pracodawca musi zaakceptować warunki rejestru, albo traci załogę, która solidarnie się wspiera i nagłaśnia konflikt poprzez protesty i media. Jeśli pracodawca nie godzi się na żądania, blokady ułatwiane są przed firmami, z którymi współpracuje lub od których jest zależny (np. którego jest podwykonawcą), lub przed jego prywatnym domem. Często są to blokady restauracji, hoteli, biurowców, gdyż tak najczęściej zatrudniani są nierejestrowani migranci. Niekiedy takie cykliczne blokady organizowane były nawet przez ponad rok, co wymaga determinacji i wsparcia ze strony innych.

Dziś w rejestrze SAC zapisanych jest 1000 migrantów, części z nich udało się uzyskać poprzez rejestr legalne umowy a przez to zgodę na pobyt, dzięki rejestrowi migranci uzyskali miliony koron, które zdecydowali się zapłacić blokowani pracodawcy. Wielu z nich wolało rozliczyć się z zaległych lub zaniżanych pensji w obawie przed publicznym ujawnieniem, że zatrudniają nierejestrowanych migrantów i przed czarnym pijarem ze strony działaczy. Blokady były też stosowane przez SAC przeciwko firmom takim jak Skanska, którego podwykonawca nie wypłacił wynagrodzenia migrantom za ponad 800 godzin pracy, właścicielowi luksusowego hotelu Berns w związku z wyzyskiem sprzątaczek, i wielu innych.

Podsumowanie

Opisany proces reorganizacji świadczą o silnym przywiązaniu jednej z najstarszych organizacji związkowych o tradycji anarchosyndykalistycznej SAC do wolnościowych metod samoorganizacji. Metoda rejestru natomiast wskazuje na pomysłowość w dostosowywaniu narzędzi dawniej wykorzystywanej przez pracowników w konfliktach z pracodawcami do nowych realiów rynku pracy. SAC poprzez otwarcie się na nierejestrowanych migrantów, którzy dla biurokratycznych związków zawodowych są nieatrakcyjni (podobnie jak pracownicy tymczasowi i na śmieciowych umowach w Polsce), zaczął wchodzić w konflikty, które niezwykle zdynamizowały działalność całego związku i umożliwiły ruchowi pracowniczemu powrót do sposób walki, dzięki którym to pracownicy stawiają warunki. Co więcej, akcje bezpośrednie, takie jak konsekwentne blokady ustawiane przez SAC zamiast negocjacji, w wielu przypadkach okazały się bardziej skuteczne. Sprawdziły się również wtedy, gdy pracodawcy przerzucali się odpowiedzialnością za wyzysk, co umożliwia im rozbudowany w całej Europie system podwykonawstwa – SAC w takich wypadkach nie poprzestaje na atakowaniu pracodawcy, z którym pracownik ma podpisaną umowę, ale atakuje też zleceniodawców, a przez to całą drabinę wyzysku. Jako że prawo pracy jest w takich sytuacjach często bezsilne, a formalnych instytucji, takich jak Państwowa Inspekcja Pracy nie interesuje przykładowo to, czy jedna firma płaci drugiej na czas bowiem nie może przeprowadzić kontroli u zleceniodawców, pracownicy muszą wychodzić poza nie i szukać innych narzędzi oporu.

Strona internetowa związku SAC: www.sac.se

 

Zbiór zasad SAC, które zostały przyjęte przez delegatów szwedzkiego SAC na kongresie w 2009 r.:

1. Pracownicy całego świata wykorzystywani są w kapitalistycznym systemie produkcji nastawionym na zysk. W kapitalizmie środki produkcji zostały zmonopolizowane przez nielicznych. Dzięki temu posiadają oni społeczną władzę, umożliwiającą przywłaszczenie całego wytworzonego bogactwa. W tym samym czasie my, zdecydowana większość, zmuszani jesteśmy do pracy bez możliwości decydowania o zakładach pracy, za płacę, która nie odpowiada wartości tego, co produkujemy. Tam, gdzie kapitalizm ma wolną rękę, idą za nim przemoc i zniszczenie, jak również bezlitosna eksploatacja zasobów naturalnych, która zagraża środowisku człowieka i warunkom życia na całym świecie. W takich okolicznościach rodzi się walka klasowa, w której pracownicy mogą polegać tylko na własnych działaniach.  

2. Syndykalizm nie jest w pierwszej kolejności ideologią, lecz tradycją walki pracowników. Kierujemy się naszym pragnieniem wolności i wolnościowego socjalizmu. Żywimy nadzieję, że pewnego dnia będziemy w stanie położyć kres niewolnictwu pracy zarobkowej. Poprzez tworzenie organizacji pracowników przemysłowych, z miejscem pracy jako punktem wyjścia, możemy złagodzić skutki kapitalistycznego wyzysku i państwowego przymusu, aby ostatecznie przełamać ten nieludzki system gospodarczy i polityczny, który daje wszystko, co w życiu dobre, tym, którzy wyzyskują innych.  

3. Pomimo że klasa robotnicza dzisiaj, jak i wcześniej w historii, jest podzielona na warstwy i rozdrobniona na wiele sposobów, na przykład poprzez przemysł, wykonywany zawód, status prawny, płeć, pochodzenie etniczne, wiek czy fakt posiadania zatrudnienia, SAC uważa, że interes wszystkich pracowników jest ten sam. Dlatego SAC składa się z Lokalnych Konfederacji Związkowych (LS), które organizują wszystkich pracowników niezależnie od ich zawodu. Jako że wszyscy pracownicy mają wspólny interes, potrzebna jest organizacja, która zrzeszy ich wszystkich. Poprzez naszą organizację zwalczamy podziały w łonie klasy pracowniczej i zwiększamy naszą zbiorową siłę przetargową. Jeżeli mamy trzymać się razem jako pracownicy, musimy być solidarni. SAC rozumie solidarność jako wspólną walkę o wspólne interesy.

4. Wyzysk klasy pracowniczej przybiera różne formy w zależności od miejsca w hierarchii społecznej danej pracy czy pracowników. Zatrudnienie grup bardziej wyzyskiwanych ma na celu obniżenie standardów grup pracowników o ustalonej pozycji, a imigrantów i bezrobotnych wykorzystuje się do zaniżenia pensji. Praca kobiet jest często uważana za mniej wartościową niż mężczyzn. Ma to wpływ na wzajemne relacje między pracownikami w miejscu pracy i tworzy napięcia w klasie pracowniczej. Interes bardziej wyzyskiwanych grup musi mieć kluczowe znaczenie dla walki. Nie można tolerowane żadnych form dyskryminacji lub podległości. SAC jest organizacją feministyczną i antyrasistowską.  

5. W SAC całkowicie wierzymy w siłę klasy pracowniczej, to znaczy w naszą własną siłę i nasze umiejętności. Nie potrzebujemy błogosławieństwa władz, by naszą walkę uznać za prawowitą lub by uzasadnić nasze istnienie. Wiemy, że nie będzie możliwy ani wolnościowy socjalizm ani organizacja, jeśli nie uwierzymy w nasze zdolności. SAC uważa, że pracownicy muszą się zorganizować w sposób wolny od wszelkich interesów zewnętrznych, wyrażanych przez państwo i pracodawców. SAC jest organizacją antyautorytarną, a jako środek zmiany społeczeństwa i warunków życia oraz pracy uznaje akcję bezpośrednią.  

6. Nasza siła opiera się na sposobie, w jaki się organizujemy. Aby związek zawodowy mógł przynosić maksymalne oddziaływanie, musi być wolny od wszelkich interesów nie będących interesami jego członków. W celu osiągnięcia maksymalnych efektów, związek musi być zorganizowany w sposób federalistyczny, co oznacza samostanowienie o własnych sprawach i współpracę w kwestiach wspólnych. Centralizm, biurokracja i inne autorytarne formy organizacji osłabiają związek. Nasza wewnętrzna siła wynika z zasady, że ci, których dotyczą decyzje, powinni sami je podejmować, a wszyscy wybrani przedstawiciele są bezpośrednio odwoływalni. Aby uniknąć podziałów w miejscu pracy i pomiędzy osobami wykonującymi różne zawody, silny związek musi być zorganizowany w ramach przemysłów. Związki zawodowe tylko dla osób o tym samym zawodzie są anachronizmem. Co więcej, silny związek musi mieć wolę wygrania walki, ale też musi mieć ambicje wygrania pojedynczych bitew.  

7. Siłę potrzebną do zmiany społeczeństwa pracownicy czerpią z produkcji dóbr i usług. Społeczna siła klasy pracowniczej ukryta jest w procesie produkcji. Dlatego też miejsce pracy jest naszym głównym polem organizowania się. Rynek pracy, który stanowi podstawę do walki w miejscu pracy, musi być także areną walki.  

8. My, pracownicy i pracownice, nie mamy ojczyzny, a warunki naszego życia są nierozerwalnie związane z naszymi siostrami i braćmi na całym świecie. Globalna solidarność jest warunkiem wstępnym wyzwolenia klasy pracującej. SAC jest przeciwna wszelkiej przemocy stosowanej przez instytucje rządowe i ponadnarodowe, jak i grupy paramilitarne, w celu utrzymania rządów kapitału nad światem. SAC uważa, że pracownicy zawsze mają prawo bronić się przed taką przemocą.  

9. Celem SAC jest wolnościowy socjalizm: społeczeństwo, które nie będzie podzielone na rządzących i klasy zdominowane; społeczeństwo, na które nie będą się składać wyzyskiwacze i wyzyskiwani; społeczeństwo wolne od przymusu państwowego. Sensem pracy w wolnościowym socjalizmie jest produkcja regulowana przez potrzeby społeczne. Natomiast treścią pracy jest kontrola organizacji produkcji przez pracowników.  

10. Stoi przed nami wielkie zadanie. Ale wiemy, że możemy się organizować i zwyciężać. Walczymy na naszych zasadach, walczymy tam, gdzie żyjemy, to jest proste i oczywiste. Tylko w ten sposób możemy rozwijać odpowiedzialność za nas samych, a to jest podstawą wolnościowego socjalizmu.

 

Przypis:

Dane na temat liczebności członków SAC oraz historia rejestru za: „Syndicalism and the SAC: a short introduction”, opublikowane na stronie internetowe Anarcho-Syndicalism 101, http://www.anarchosyndicalism.net/archive/display/182/index.php (wrzesień, 2005). Za: http://libcom.org/library/syndicalism-sac-short-introduction

 

 

OZZ Inicjatywa Pracownicza
Komisja Krajowa

ul. Kościelna 4/1a, 60-538 Poznań
514-252-205
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
REGON: 634611023
NIP: 779-22-38-665

Przystąp do związku

Czy związki zawodowe kojarzą ci się tylko z wielkimi, biurokratycznymi centralami i „etatowymi działaczami”, którzy wchodzą w układy z pracodawcami oraz elitami politycznymi? Nie musi tak być! OZZIP jest związkiem zawodowym, który powstał, aby stworzyć inny model działalności związkowej.

tel. kontaktowy: 514-252-205
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Kontakt dla prasy

tel. kontaktowy: 501 303 351
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

In english

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.