Woda o smaku mleka w służbie zdrowia
- Dział: Walki pracownicze
Strajk jednocześnie we wszystkich szpitalach jednego regionu lub miasta jest praktycznie nierealny. Nie można mówić o strajku generalnym w całej służbie zdrowia. Dyrekcje szpitali sprawnie poradziły sobie z ewentualnym zagrożeniem ze strony niezadowolonego personelu medycznego. Niektóre osoby otrzymują większe miesięczne premie. I okazuje się, że nawet wszyst-kie oddziały w jednym szpitalu nie potrafią wspólnie przystąpić do strajku. Czyżby solidarność między pracownikami umarła? Pielęgniarki wychodzą z założenia, ze jeśli związki zawodowe nic nie mogą [albo nic nie chcą] zrobić, to lepiej samemu nic nie robić bo utraci się i tak marną pracę. I tu warto przypomnieć, że strajk nie jest jedyną formą walki pracowników o swoje prawa. Jest jeszcze sabotaż.
Sabotaż może przyjmować różnorakie formy i zdefiniowanie go zajęłoby chyba zbyt dużo czasu, a i tak nie byłoby to wystarczające. Dlatego postaram się ów problem zakreślić na podstawie kilku przykładów. Sabotaż, może służyć pracodawcy i być metodą do osiągnięcia większych korzyści kosztem pracowników i biedniejszej części społeczeństwa. Pewien przedsiębiorca woli zniszczyć kilkaset ton zboża, tylko dlatego aby zapobiec spadkowi cen zbóż na rynku. Efektem jest głód w niektórych rejonach świata i utrzymanie wysokich cen żywności. Taki sabotaż, choć zgodny z regułami gospodarki wolno-rynkowej, jest zbrodnią. W sytuacji kiedy pracownicy przeprowadzają sabo-taż, jest on uzasadniony wówczas kiedy jego celem są wymuszenia korzyst-nych zmian dla pracowników lub po prostu przestrzeganie przez pracodawcę praw pracowniczych, które notorycznie są łamane. W zakładach pracy były stosowane różne metody sabotażu: umyślne blokowanie maszyn, poprzez wytwarzanie produktów gorszych gatunkowo, lub na odwrót- nie wykonywanie zaleceń szefowstwa dotyczących obniżania jakości towaru bez informowania o tym odbiorcy, np. dolewanie wody do mleka było normą w pewnej mleczrni. W takiej sytuacji można albo dolać tyle wody do mleka, aby odbiorca był oburzony tym, że sprzedaje się mu "wodę o smaku mleka", a nie mleko, albo wody wcale nie dolewać [mimo zaleceń szefowstwa]. Mleko jest pierwszej klasy, a przedsiębiorca traci dochody, ponieważ wyprodukowano mniej niż zwykle towaru. Sabotaż może przyjąć formę pracy bardzo powolnej i niezbyt dokładnej, lub odwrotnie pracy bardzo dokładnej i przez to powolnej. Jednak która z metod sabotażu mogła by mieć zastosowanie w tak specyficznym miejscu pracy jakim jest szpital? Większość z przedstawionych rodzajów sabotażu naraziłaby zdrowie i życie pacjentów, a tego na pewno nie chcemy. W szpitalu powszechnie oszczędza się na wszystkim. W sytuacji, w której nie podporządkowujemy się wytycznym zakładu pracy, a w zamian wykonujemy swoje czynności zawodowe, wykonujemy je w sposób rzetelny i zgodnie z zasadami s ztuki pielęgniarskiej - z etycznego punktu widzenia, nie robimy nic nagannego, a blokując rozporządzenia o "oszczędzaniu na pacjencie", blokujemy działania, których decyzje są moralnie naganne i uderzają w dobro pacjenta.
Często stawia się pielęgniarkom zarzuty, że domagają się pieniędzy w momencie, kiedy szpital stoi na skraju bankructwa, a wypłata zaległych pensji wiązać się będzie z likwidacją szpitala. Jednak zwolennicy tego argumentu najczęściej zarabiają kilkakrotnie [a czasem kilkanaście] razy więcej niż pielęgniarki. Masowe likwidacje szpitali doprowadziłyby do wyjścia ludzi na ulice [i nie chodzi mi tu o osoby zatrudnione w szpitalach, ale o potencjalnych pacjentów], a powtórka z Argentyny była by chyba najbardziej optymistyczną wersją wydarzeń. Wtedy na pewno społeczeństwo nie obwiniałoby za zaistniałą sytuację pielęgniarek. A kogo? Na to pytanie droga czytelniczko i czytelniku odpowiedzieć musicie sobie sami.
(a)