Nowa ustawa żłobkowa? Opiekunki mówią NIE!
- Dział: Działania ogólnopolskie

Czy wyobrażasz sobie świat, w którym dwuletnie dzieci same sobie przewijają pieluchy, składają po sobie pościel, wzajemnie uspokajają się do snu i organizuja sobie zajęcia? W taki sposób rząd myśli chyba o dzieciach, przygotowując nową ustawę żłobkową. O pracownicach żłobków za to nie myśli wcale!
Rząd chce zmienić ustawę regulującą sposób funkcjonowania żłobków. Zaproponowany projekt ustawy naraża dzieci na niewystarczającą opiekę, a opiekunki na pracę ponad ich siły. Dlatego jako Komisja Międzyzakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Zespołach Żłobków w Poznaniu żądamy:
– ŻĄDAMY maksimum 5 dzieci na jedną opiekunkę. Nawet jeżeli 2,5 letnie dziecko potrafi samodzielnie założyć skarpety, spodnie i buty, to nie złoży pościeli, nie poskłada leżaków i nie zmieni sobie pieluchy. Proponowana zmiana 10 dzieci na jednego opiekuna stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia dzieci, jak również obniżenia poczucia bezpieczeństwa, a co się z tym wiąże uniemożliwia dziecku prawidłowy, harmonijny rozwój.
– ŻĄDAMY maksymalnie 25 dzieci w grupie. „Codziennie, kiedy wracam po całym dniu pracy w żłobku, boli mnie kręgosłup, choć przecież nie mam jeszcze 40 lat. Dlaczego? Do każdego posiłku muszę 30 dzieci włożyć i wyjąć z fotelika. Codziennie przenoszę setki kilogramów, ale rządzący się tym nie przejmują” – mówi jedna z opiekunek.
„Obecnie w żłobkach grupy sięgają do 40 dzieci. Jest hałas - już przy trzech płaczących dzieciach jest bardzo głośno. Dzieci i opiekunki są rozdrażnione. Jeżeli jedno dziecko płacze komu opiekunka ma wtedy poświęcić swoją uwagę. Mojemu maluchowi czy 9 pozostałym?” – pyta mama kilkulatka.
– ŻĄDAMY doprecyzowania pojęcia: „dziecko wymagające szczególnej opieki” Każde małe dziecko wymaga szczególnej opieki. Niektóre dzieci są nadpobudliwe, inne z kolei wycofane, mają różnego rodzaju alergie czy rodzaje niepełnosprawności. Często zaburzenia nie są zdiagnozowane. Często to dopiero opiekunka zgłasza rodzicom, że coś ją niepokoi w zachowaniu, czy w rozwoju dziecka. Aby to wychwycić musi poświęcić swoją uwagę każdemu dziecku z osobna.
– ŻĄDAMY skrócenia czasu pracy. Praca z małymi dziećmi wymaga ogromnego skupienia, wiedzy i doświadczenia. Nie można nawet na chwilę spuścić dzieci z oczu. „A to jedno spadnie z krzesła, a to drugie ugryzie koleżankę, a to trzecie rzuci w inne dziecko zabawkę, a to czwarte zwymiotuje na piąte” – relacjonuje pracownica żłobka. „Pracujemy na pełnych obrotach przez 8 godzin. Czy jesteśmy w stanie przez ten czas wszystko zauważyć, zapewnić każdemu szkrabowi jednakową, wysokiej jakości opiekę?”
– ŻĄDAMY zmiany nazewnictwa: z opiekun dziecięcy na opiekunka dziecięca . W żłobkach pracują głównie kobiety, dlatego postulujemy zmianę nazewnictwa z opiekun dziecięcy na opiekunka dziecięca lub opiekunka/opiekun dziecięcy.
Jako opiekunki zrzeszone w związku zawodowym w poznańskich żłobkach walczymy o polepszenie jakości opieki i standardów naszej pracy od 2011 roku. Do tej pory udało nam się: zatrzymać prywatyzację i niekorzystne pomysły poprzednich rządów, wywalczyć podwyżki płac oraz powstrzymać podwyżki opłat za żłobki dla rodziców. To pokazuje, że warto się organizować i że pracownice oraz rodzice mogą mieć wpływ na publiczne instytucje opieki! Dołącz do nas!
Komisja Miedzyzakładowa OZZ IP
przy Zespołach Żłobków w Poznaniu
ul. Kościelna 4/1a
60-538 Poznań
tel. 781 928 082