Poznań: Szary uznany winnym organizacji dzikich strajków
- Dział: Wielkopolskie
- Galeria
Dziś sąd rejonowy w Poznaniu wydał wyrok w sprawie Marcela Szarego. Uznał go winnym organizowania trzech strajków na początku 2008 roku i skazał na wysoką grzywnę. Wyrok nie jest prawomocny. IP zapowiada apelację.
O nielegalnych strajkach prokuraturę powiadomiła dyrekcja zakładów Cegielskiego. Po krótkim, i jak na polskie warunki, ekspresowym dochodzeniu prokuratura złożyła akt oskarżenia przeciwko M. Szaremu. Przeciwko Szaremu oprócz prokuratury wystąpiła także, jako oskarżyciel posiłkowy, dyrekcja zakładów, domagając się przede wszystkim ukarania Szarego zakazem pełnienia funkcji w zarządzie HCP. Sąd postanowił jednak nie orzec tej kary.
Aby wysłuchać wyroku przed salą rozpraw zgromadziło się 60-70 osób przede wszystkim pracowników zakładów Cegielskiego. Po wyroku krzyczano: „Hańba!”, a po krótkim oświadczeniu złożonym przez Marcela Szarego i Jarosława Urbańskiego na holu sądu, rozległy się okrzyki i oklaski. Urbański stwierdził, iż Inicjatywa Pracownicza będzie dalej walczyć, aż do mementu kiedy prawa pracownicze będą przestrzegane wobec wszystkich robotników, we wszystkich zakładach pracy.
W wypowiedziach dla mediów działacze IP zapowiedzieli na wrzesień br. demonstrację związkową w obronie prawa do zrzeszania się w związki zawodowe i do strajku Przedstawiono także stanowisko IP.
Oświadczenie OZZ Inicjatywa Pracownicza z dnia 23 czerwca 2009 roku
Dziś sąd rejonowy w Poznaniu wydał wyrok uznający Marcela Szarego, przewodniczącego Komisji Międzyzakładowej związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza przy HCP i delegata załogi do prac w zarządzie HCP, winnym organizacji i kierowania nielegalnymi strajkami w zakładach H. Cegielski – Poznań SA. Wyrok ten jest kolejnym przejawem represjonowania ruchu związkowego w Polsce. Wykorzystuje się państwowy aparat wymiaru sprawiedliwości: policję, prokuraturę, sądy do pozbywania się i uciszania niewygodnych działaczy związkowych.
Z drugiej strony te same instytucje przejawiają swoją daleko idącą opieszałość w ściganiu winnych łamania praw związkowych i wykazują wyjątkową łagodność nawet wówczas, kiedy gwałcone są konstytucyjne prawa do tworzenia związków zawodowych. Od grudnia 2004 roku 24 razy działacze Inicjatywy Pracowniczej byli zwalniani z pracy za założenie związku zawodowego lub działalność związkową. Ostatnim takim przypadkiem było zwolnienie pod koniec kwietnia br. troje członków Komitetu Założycielskiego IP w poznańskiej firmie DAD Polska (nielegalność tego działania potwierdziła Państwowa Inspekcja Pracy). Szykanom podawani są nie tylko przedstawiciele IP, ale także innych związków zawodowych. W ostatnim czasie (5 lat) miało miejsce przynajmniej kilkadziesiąt udokumentowanych przypadków drastycznego złamania wolności związkowych i prawa do strajku.
W przypadku Marcela Szarego prawdziwym motywem wytoczenia mu procesu jest chęć pozbycia się go z zarządu Cegielskiego. Dążą do tego niektórzy przedstawiciele dyrekcji zakładów. Podjęli oni najpierw próby utrudniające mu wykonywanie swojego mandatu (np. zakaz wstępu na teren zakładu), a następnie starali się zmienić zapisy statutu przedsiębiorstwa, aby zablokować jego kandydowanie na trzecią kadencję (m.in. poprzez wymóg posiadania wyższego wykształcenia). Bezskutecznie. Wszystkie te działania okazały się nielegalne. W marcu br. Marcel Szary przytłaczającą większością głosów, w pierwszej turze, został wybrany przez załogę na delegata do prac w zarządzie. Po tym fakcie dyrekcja zakładów skierowała do sądu wniosek o wydanie wyroku zakazującego Szaremu pełnienie tej funkcji. Co ciekawe była to inicjatywa de facto osób prywatnych. Zgodę na to w formie uchwały – choć Szary piastował funkcję członka zarządu – nie wyraziła ani Rada Nadzorcza, ani sam zarząd HCP. Nie domagał się tego też prokurator.
W przypadku tego procesu nie uwzględniono szeregu ważnych dla obrony faktów, m.in.:
1. Oskarżono Szarego tylko o organizację strajków (w postaci tzw. „płyt”) w 2008 roku, pominięto rok 2007, kiedy podobnego typu protesty odbywały się pomimo, iż Szary (chory na raka) przebywał w szpitalu, co sugerowałoby, że nie jest on sprawcą tych działań i było to dla oskarżenia niewygodne.
2. Prokurator w ogóle nie przedstawił sądowi faktu, że w okresie, w którym prowadzono akcję protestacyjną Inicjatywa Pracownicza była w sporze zbiorowym z pracodawcą. Dyrekcja ten spór utrudniała, wobec powyższego związek miał prawo do ogłoszenia strajku, do czego jednak faktycznie nigdy nie doszło.
3. W okresie, kiedy M. Szary miał nielegalnie kierować strajkiem (definiowanym jako przerwa w pracy) załoga wykazywała ponad sto procent wykonania normy.
I tak dalej.
Za strajk uznano organizowanie tzw. „płyt”, wieców załogi, których tradycja sięga jeszcze przynajmniej roku 1956, a prawdopodobnie i okresu wcześniejszego. „Płyty” były organizowane także w latach 80. i okresie tzw. „transformacji”. Następnie do płyt dochodziło po koniec lat 90. i wreszcie w okresie od 2007 do 2008 roku.