Poznań: Organizują się bezrobotni z Cegielskiego
- Dział: Wielkopolskie
- Galeria
16 listopada Inicjatywa Pracownicza zorganizowała spotkanie zwolnionych pracowników Cegielskiego. Wzięło w nim udział ponad 40 osób, które utraciły pracę oraz dodatkowo kilku działaczy IP. Zebrani utworzyli Komitet Zwolnionych Pracowników HCP, działający przy naszym związku.
Na zebraniu ustalono m.in., że w piątek 20 listopada odbędzie się pikieta pod zarządem HCP domagająca się przede wszystkim wypłat zaległych poborów i odpraw. 10 listopada większość zwolnionych powinna dostać całość pieniędzy, ale ich konta były puste. Również dziś nie dokonano przelewów. Postanowiono, że wszyscy poszkodowani złożą pozwy do sądu, które zostaną przygotowane przez związek na piątek 20 listopada. Pozwy będzie można pobrać w pokoju Marcela Szarego od godz. 11.00. do 14.00.
Pod koniec zebrania padła propozycja wybrania się do prezesa HCP Jarosława Lazurki. Wszyscy zebrani, ponad 50 osób, udali się do gabinetu prezesa. Ponieważ na godz. 14.00. przewidziano konferencje prasową, część spotkania z prezesem została przez zarejestrowana przez media.
Podczas rozmowy z Lazurką okazało się, że pensje za miesiąc październik zostaną wypłacone prawdopodobnie dopiero 18 listopada w środę. Przy czym prezes twierdził na początku, że tylko osobom zatrudnionym. Dopiero przed kamerami stwierdził, że wszystkim (pracującym i niepracującym). Odprawy i odszkodowania dla zwolnionych w całości mają być wypłacone dopiero przed świętami. Wywołało to oburzenie ludzi. Jedna z kobiet zarzuciła prezesowi, iż obiecał, że nie będzie zwalniał matek samotnie wychowujących dzieci, a jednak w stosunku do niej to zrobił. „A dziś pozbawia Pan mnie i moje dzieci środków do życia”. Nastroje w Cegielskiem się zaostrzają. We wtorek 10 listopada miało dojść do incydentu w kasie HCP S.A. Jeden z pracowników domagał się wypłaty wynagrodzenia zgodnie z prawem w tym właśnie dniu, a gdy nie ustępował wezwano ochronę oraz policję i po bójce siłą wyprowadzono go z firmy i zatrzymano.
Zebrani dziś zwolnieni pracownicy i pracownice HCP przyjęli komunikat, w którym stwierdzono:
1. Zebrani są oburzeni, że nie dotrzymano terminu wypłaty odpraw i odszkodowań z tytułu skróconego okresu wypowiedzenia.
2. Zwolnieni pracownicy HCP oczekiwali od urzędów pracy w pierwszym rzędzie propozycji zatrudnienia, a nie mglistych obietnic dotyczących szkoleń. Okazało się, że obecnie i tak nie ma pieniędzy na szkolenia, ich oferta jest skromna, a ewentualnie odbyć się one mogą najwcześniej na wiosnę. Dodatkowo, żeby odbyć szkolenie trzeba być najpierw zarejestrowanym jako osoba bezrobotna, co w praktyce dla byłych pracowników HCP oznacza, aby nie stracić zasiłku, że programem szkoleń mogą zostać objęci dopiero od stycznia. Krótko mówiąc zwolnieni grupowo pracownicy i pracownice HCP nie mogą liczyć na pomoc, którą obiecywały im władze wojewódzkie i dyrekcja zakładu.
3. Szczególna trudna sytuacja jest w przypadku zwolnionych osób, które przekroczyły 50 lat, oraz kobiet, których z Cegielskiego zwolniono wyjątkowo dużo. Trudna sytuację mają także osoby dojeżdżające, które muszą się rejestrować w innych niż w poznańskim urzędzie pracy.
4. W urzędach pracy brak jest fachowej i czytelnej informacji, a urzędnicy przede wszystkim zachęcają do samodzielnego szukania pracy. Zwolnieni pracownicy i pracownice HCP, którzy przepracowali niekiedy po kilkadziesiąt lat, uważają, że płacili podatki m.in. na rzecz utrzymania urzędów pracy, żeby w takiej chwili jak teraz mogli otrzymać określoną i realną pomoc. W innym przypadku urzędy pracy nie są im potrzebne. Liczą zatem, że to urzędy i władze wykażą się inicjatywą.