Strajk rosyjskich kurierów
- Dział: Walki pracownicze

Ponad rok temu na stronie Inicjatywy Pracowniczej opublikowaliśmy dwa materiały dotyczące protestów kurierów rowerowych w Londynie i w Polsce. Strajki kurierów trwają od ponad dwóch lat także w Moskwie.
Ostatnio, w wyniku nałożonych na Rosję sankcji (wskutek agresji na Ukrainę), dochody moskiewskich pracowników Yandex.Food i Delivery Club dostarczających jedzenie, spadły. Należy to łączyć z odejściem McDonalda i innych fast foodów z tego kraju. Od 21 kwietnia br. kurierom zmieniono warunki wynagradzania. Zaczęli otrzymywać o 15–20% mniej za tę samą pracę. Stało się to bezpośrednim powodem podjęcia protestu z żądaniem przywrócenia poprzedniego systemu stawek.
25 kwietnia, trzeciego dnia spontanicznego strajku kurierów w Moskwie, siły bezpieczeństwa wtargnęły do mieszkania Kirilla Ukrainceva, przewodniczącego związku zawodowego „Kurier”, związanego z lewicowym i antyputyniowskim środowiskiem politycznym. Policja wywróciła całe mieszkanie do góry nogami, skonfiskowała laptopy i telefony Kirilla i członków jego rodziny.
Działacz został oskarżony o nielegalne organizowanie zgromadzeń. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia. 27 kwietnia Sąd Rejonowy w Moskwie zadecydował o areszcie do dnia 25 czerwca. Następnie w czerwcu podczas procesu za zamkniętymi drzwiami, przedłożono areszt o kolejny miesiąc.
Niezależny związek zawodowy kurierów działa od 2020 roku, kiedy to przeprowadzono z powodzeniem pierwsze akcje protestacyjne, m.in. odzyskano wynagrodzenia pracowników o łącznej wartości 9 mln rubli (tj. około pół miliona zł licząc po kursie z 2020 roku). Wśród pracowników dowożących jedzenie dużą część stanowią migranci. Już wówczas związek zawodowy stał się też celem ataków. Funkcjonariusze pobili działacza Saida Šamhalova.
Związek zawodowy kurierów uważa, że władze i korporacje chcą przerzucić wszystkie trudy narastającego kryzysu gospodarczego na barki pracowników. "Obserwujemy masowe zwolnienia, wysyłanie pracowników na urlopy i spadające dochody. W najbliższych miesiącach sytuacja będzie się tylko pogarszać i eskalować. Ludzie będą się organizować i strajkować, żądając wyższych płac lub broniąc samego prawa do pracy".