W drugiej połowie marca 2018 roku ukończyła swoją działalność Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy. Niedługo potem rząd ogłosił, że przygotowane przez nią zbiorowe i indywidualne prawo pracy „nie będą w takim kształcie dalej procedowane”. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ustami swojej szefowej Elżbiety Rafalskiej stwierdziło dalej, że resort przygotuje ocenę skutków regulacji. „Pewne elementy dotyczące czasu pracy” zostaną przedstawione „jako propozycje nowelizacji Kodeksu pracy”. Nie wiadomo, kiedy nowelizacja zostanie zgłoszona ani jak będzie dokładnie wyglądać.
Nie jest tajemnicą, że z propozycji Komisji Kodyfikacyjnej nie były zadowolone ani związki zawodowe, ani organizacje pracodawców. Ujawniony jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem projekt (lub jego fragmenty) wywołał na łamach prasy dość liczne głosy krytyczne.
Chciałbym w tym miejscu poświęcić kilka słów na omówienie przepisów zbiorowego prawa pracy, w tym przede wszystkim kwestii prowadzenia sporu zbiorowego w kontekście postulowanych przez Komisję Kodyfikacyjną zmian. Celem tej analizy jest zaprezentowanie ogólnego kierunku myślenia środowisk prawniczych, jeżeli chodzi o przepisy dotyczące takich problemów jak prawo do strajku, funkcjonowanie związków zawodowych czy przeprowadzanie zwolnień grupowych.