Pełna kultura - puste konta! - protest pracowników i pracownic instytucji kultury
- Dział: Mazowieckie
- Galeria

W dniu 6 grudnia 2021 roku odbył się protest pracowników i pracownic kultury pod siedzibą Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie. W pikiecie brały udział osoby z Komisji Zakładowych OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, Filmotece Narodowej - Instytucie Audiowizualnym oraz Zachęcie - Narodowej Galerii Sztuki, a wsparły Komisja Zakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Uniwersytecie Warszawskim oraz KNSZZ "Ad Rem".
Pracownicy i pracownice kultury domagały się godnych płac i warunków pracy, gdyż nie zgadzają się, aby rząd dbał wyłącznie o sektor siłowy, ignorując pozostałe grupy zawodowe z sektora finansów publicznych. Jak mówił Paweł Nowożycki z KZ OZZ IP przy Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie: "Panie Ministrze, w dniu w którym składaliśmy do Pana list podpisany przez 9 organizacji zwiąkowuch z 5 różnych publicznych instytucji kultury, dla których organizatorem jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wskaźnik inflacji wynosił 6,8% w stosunku rok do roku. Według szybkiego szacunku GUS za listopad 2021 wynosi on już 7,7% r/r. O 13% wzrosły ceny za nośniki energii. Wiemy, że nasza sytuacja materialna będzie się pogarszać wraz z rosnącymi wskaźnikami cen za podstawowe produkty i usługi (...) Nasza praca jest niezbędna dla społeczeństwa i domagamy się waloryzacji wynagrodzeń oraz stabilnych warunków pracy!".
Katarzyna Kulińska z z KZ OZZ IP przy Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN dodała: "Paweł odwołał się do raportu, który opublikowaliśmy w 2019 roku. Warto do niego wrócić, ponieważ wszystkie postulaty sprzed 2 lat są aktualne. Sytuacja w instytucjach kultury się nie zmieniła, a właściwie tylko się pogarsza. Nadal pracownicy i pracownice kultury utrzymują się z bardzo niskie pensje. W Warszawie jest to dramat, jeżeli ktoś chce po prostu godnie żyć. Jest to bardzo trudne, żeby od pierwszego do pierwszego utrzymać się z jednej pensji".
Marcin Matuszewski z KZ OZZ IP przy Zachęcie - Narodowej Galerii Sztuki zwrócił uwagę, że: "Polska ma pieniądze. Kupujemy czołgi, helikoptery, kopiemy Mierzeję Wiślaną, organizujemy koncerty
Odczytany został także list od Komisji Środowiskowej Pracownic i Pracowników Kultury z Poznania, która zrzesza pracowników i pracownice nieetatowe. Oprócz poparcia postulatu waloryzacji płac i zwiększenia środków na wynagrodzenia pracowników i pracownic kultury, Komisja zwróciła także uwagę na niestabilne warunki pracy w sektorze: "Doświadczeniem większości pracownic i pracowników nieetatowych publicznego sektora kultury, pracujących w oparciu o umowy cywilnoprawne, są prekarne warunki pracy, brak stabilności zatrudnienia, brak ubezpieczeń zdrowotnych, chorobowych czy emerytalnych (...) Popierając postulaty dzisiejszego protestu domagamy się również uregulowania, stabilizacji warunków pracy i wynagrodzeń w ramach pracy projektowej finansowanej z funduszy ministerialnych oraz w ramach działań, prac zlecanych przez instytucje podległe Ministerstwu. Żądamy też zatrudnienia na umowę o pracę wszystkich pracowników publicznych instytucji kultury oraz organizacji pozarządowych z wieloletnim dofinansowaniem z funduszy ministerialnych, którzy dotąd, mimo stosunku pracy, świadczyli pracę w oparciu o umowy cywilnoprawne".
Solidarność wyraziły także osoby z Komisji Zakładowej OZZ IP przy Uniwersytecie Warszawskim. "Ja osobiście, ale także bardzo wiele z moich koleżanek i kolegów" - mówiła Magda Szcześniak - "na codzień współpracujemy z instytucjami kultury, korzystamy z waszej pomocy, waszej wiedzy. Znamy więc bardzo dobrze wasze warunki pracy. Znamy też taką opowieść, o tym że prac w kulturze, ale też praca w nauce, to nie powinna być praca dla pieniędzy. To powinna być praca, z której powinniśmy czerpać satysfakcje, z codziennej atmosfery kreatywności, współpracy ze społecznościami lokalnymi, itd. Niestety żadna tych rzeczy, ani bliskość wybitnych dzieł sztuki, czy prac naukowych, nie jest w stanie zapłacić naszych ani waszych rachunków".
Na koniec głos zabrała Urszula Łobodzińska z KNSZZ "Ad Rem" zwracając uwagę na konieczność łączenia walk w budżetówce: "Chciałabym powiedzieć wam, że nie jesteście sami w tym proteście. Pod Ministerstwem Solidarności jest czerwone miasteczko pracowników sądów i prokuratur. Obok jest białe miasteczko pracowników i pracownic ochrony zdrowia. Wszyscy jesteśmy traktowani tak samo i musimy się policzyć i zobaczyć, że nas jest więcej. Nie zasługujemy na to, jak jesteśmy traktowani. Nie zasługujemy na to, że z roku na rok nasze płace tracą na wartości. Zarabiamy coraz mniej, a nie coraz więcej tak jak powinniśmy". Kończąc swoją wypowiedź Urszula Łobodzińska zaprosiła protestujących pracowników i pracownice kultury do czerwonego miasteczka, aby zacieśniać więzi pracownicze.
Komisje Zakładowe OZZ Inicjatywa Pracownicza przy warszawskich publicznych instytucjach kultury zamierzają odwiedzić protestujących od początku października pod Ministerstwem Sprawiedliwości pracowników i pracownice sądownictwa oraz prokuratur w weekend 18-19 grudnia.
Wynagrodzenia w sektorze finansów publicznych to nasza wspólna walka!