Kolejna pracownica firmy Amazon wygrywa w sądzie
- Dział: Wielkopolskie
Daria została zwolniona z firmy Amazon w sierpniu 2016 r. z powodu nieobecności spowodowanych zwolnieniami chorobowym. 5 lipca 2018 r. zapadł wyrok w Sądzie Pracy w Poznaniu uznający wypowiedzenie umowy za bezzasadne oraz przyznający jej odszkodowanie. Sędzia uznał, że pracodawca nie udowodnił, że jej nieobecności dezorganizowały proces pracy. Wskazał również, że nie można za przyczynę wypowiedzenia umowy za czas nieokreślony uznawać zdarzeń z czasu trwania umowy na okres próbny, co miało miejsce w tym wypadku. To kolejna wygrana batalia sądowa przeciwko spółce Amazon.
Zasądzono odszkodowanie w wysokości jednego wynagrodzenia, czyli 2300 zł. Postępowanie toczy się dalej w zakresie dodatkowej odprawy. W opinii związku wysokość odszkodowania nie jest współmierna do strat wyrządzonych bezpodstawnym zwolnieniem. Wyrok pozostaje nieprawomocny.
W Sądzie Pracy w Poznaniu i we Wrocławiu w pierwszej i drugiej instancji, przy udziale pełnomocników Inicjatywy Pracowniczej, toczy się obecnie 12 postępowań przeciwko Amazon Fulfillment Poland sp z.o.o. Do tej pory pierwsza sprawa dot. zwolnień chorobowych zakończyła się korzystną dla pracownicy ugodą, a kolejna została wygrana w pierwszej instancji. W drugim przypadku sąd zasądził na rzecz powódki 4850 zł i przywrócił ją do pracy. W uzasadnieniu sędzia uznał, że nie może działać zasada automatyzmu, gdzie pewien poziom nieobecności zawsze musi być równoznaczny z wypowiedzeniem umowy o pracę. To powinny być takie nieobecności, które dezorganizują proces pracy, produkcji itp., a ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że pracownica poprzez swoje nieobecności dezorganizowała proces pracy, że wiązało to się z pracą w godzinach nadliczbowych, czy też z zatrudnianiem dodatkowych pracowników. Sąd wskazał, że spółka Amazon jest bardzo dużym pracodawcą i pewien poziom nieobecności pracowników jest wliczony z ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej.
Inne sprawy – wszystkie w toku – dotyczą: wypowiedzeń spowodowanych nierealizowaniem norm, udziału w zorganizowanym proteście, nieskonsultowania ze związkiem przyczyny wypowiedzenia, niewykonywania obowiązków pracowniczych, oraz nagan za opuszczenie stanowiska pracy z powodu pójścia do toalety czy realizowania działalności związkowej.
W kwietniu br. zakończyła się – również z korzyścią dla pracownicy – sprawa członkini prezydium Inicjatywy Pracowniczej przeciwko nałożeniu na nią kary porządkowej. Firma twierdziła, że pracownica opuściła stanowisko pracy udając się wraz z koleżanką do toalety, mimo zakazu przełożonego. Sam przełożony zeznał jednak, że wydał polecenie pozostania na stanowisku jedynie poprzez próbę nawiązania z pracownicami kontaktu wzrokowego, a pracownica była odwrócona do niego tyłem. Zastrzeżenia budził nie tylko sam fakt nałożenia kary za wyjście do toalety, ale także sposób jej nałożenia (brak skutecznego doręczenia zawiadomienia o odrzuceniu sprzeciwu) oraz przeprowadzenia konsultacji ze związkiem zawodowym.
Inicjatywa Pracownica obecnie zrzeszająca ponad 550 pracowników i pracownic spółki i od wielu miesięcy stara się nagłaśniać problem zwalniania pracowników za nieobecności chorobowe oraz za nierealizowanie zawyżonych norm w Amazonie. Pracownicy mówią, że system norm i organizacja pracy ma zły wpływ na ich zdrowie: odczuwają obciążenie stawów, problemy z kręgosłupem, permanentne przemęczenie organizmu. Wielu pracowników odczuwa też stres w pracy związany z obawą, że nie wyrobią minimum.
W kwietniu związkowcy pojechali autokarem do Berlina, aby wziąć udział demonstracji przed budynkiem, w którym odbywała się gala z racji wręczenia nagrody Jeffowi Bezosowi – właścicielowi korporacji Amazon i najbogatszemu człowiekowi na globie – za innowacyjny model biznesowy. Poza Polakami były tam setki pracowników z Niemiec, delegacje z Francji i Hiszpanii, gdzie w niedawno doszło do strajku.
W czerwcu br. Laboratorium Sekcji Badań Środowiska Pracy przeprowadziło pomiar wydatku energetycznego w podpoznańskim magazynie firmy Amazon. Na sześć pomiarów trzy wskazały na znaczne przekroczenia dopuszczalnych norm – na dziale zautomatyzowanego pakowania AFE pracownica wydatkowała ok. 12000 kilodżuli, przy dopuszczalnej dziennej normie dla kobiet 5000. Wcześniejsze pomiary w magazynach we Wrocławiu również wskazały tak silne przekroczenia, że badanych pracowników odsunięto od stanowisk pracy.