EN/DE/FR УКР/РУС KONTAKT
tik tok
Administrator

Administrator

1 Maja i VI Konferencja Pracownicza

Kilkaset osób przeszło ulicami Poznania spod bramy HCP pod pomnik Poznań'56 - pod hasłem "Przeciw dyskryminacji ekonomicznej - o wyższe płace, powszechne zasiłki, za samorządnym społeczeństwem!" W demonstracji udział wzięli przedstawiciele naszego związku z różnych ośrodków.

Po pierwszym maja zaplanowano VI Konferencję Pracowniczą, która odbyła się 2-3 maja i poświęcona była problematyce strategii walk pracowniczych. Miała odpowiedzieć na pytanie: „Z czego wynika siła ruchu pracowniczego? Autonomistyczne i związkowe strategie walk pracowniczych”. Wygłoszono kilka referatów: (1) Dlaczego dochodzi do niepokojów pracowniczych? Cykliczność wystąpień pracowniczych. (2) Z czego wynika siła ruchu pracowniczego? Z czego wynika jego słabość? Prezentacja koncepcji B. Silver z książki "Forces of Labor". (3) Zarys koncepcji autonomii robotniczej i operaismo. (4) Związki zawodowe - część problemu, czy część rozwiązania problemu? Referaty wywołały bardzo żywą i ciekawą dyskusję. W Konferencji łącznie udział wzięło ok. 40 osób, reprezentujących różne środowiska.

Paryż: Międzynarodowa Konferencja Anarcho-Syndykalistyczna

W dniach 28-30 kwietnia w Paryżu odbyła się międzynarodowa konferencja anarcho-syndykalistyczna zorganizowana przez francuskie CNT. Skupiła ona ok. 200 osób z całego świata, od Syberii po Kongo. Wzięli w niej udział przedstawiciele kilkudziesięciu organizacji lewicowych, anarchistycznych, związków zawodowych, organizacji robotniczych, studenckich, rolniczych, m. in. SNAPAP z Algierii, Związek Studentów z Burkina Faso, Konfederacja Związków Rewolucyjnych Robotników z Madagaskaru, Federacja Anarchistyczna z Brazylii, bojownicy z Oaxaki, Atenco i Chiapas, Unia Rolników z Palestyny, OZZ Inicjatywa Pracownicza oraz CK-LA z Polski, SAC (Szwecja), FAU (Niemcy), SKT z Syberii, ACI - anarcho-syndykaliści z Turcji i wiele, wiele innych.

7 tydzień protestu w Cegielskim

10 maja, odbyła się kolejna "płyta" (nielegalny postój połączony z wiecem załogi) w zakładach Cegielskiego. Podczas masówki pracownicy omówili rozmowy płacowe jakie się odbyły 9 maja pomiędzy przedstawicielami wszystkich związków zawodowych w Cegielskim, a Zarządem firmy. Dyrekcja złożyła propozycje podwyżki (oprócz już udzielonej w wysokości ok. 140 zł. brutto) o dodatkowe 107 złotych brutto. O tym czy podwyżka ma być podzielona równo między wszystkich pracowników, czy w systemie podwyżek indywidualnych, zadecydować miała załoga. Podczas "płyty" w głosowaniu ustalono, że pieniądze mają zostać podzielone po równo.

Dyscyplina finansowa jako władza

Chciałbym rozpocząć od pewnej wskazówki metodologicznej, której udziela Michel Foucault, w jednym ze swoich wykładów. Odnosi się ona do problemu władzy: "zamiast orientować badanie na władzę ujmowaną od strony prawnej konstrukcji suwerena, od strony aparatów państwowych, od strony towarzyszących im ideologii, sądzę, że analiza władzy powinna się orientować na problem dominacji (a nie suwerenności), na problem jej materialnych operatorów, na problem różnych postaci podległości, na problem wiązania i wykorzystywania lokalnych systemów podporządkowywania, wreszcie na problem zastosowań (les dispositifs) wiedzy." /1/

Grenkett - wywiad z działaczkami IP

Wywiad z czterema delegatkami komisji Inicjatywy Pracowniczej z zakładu Greenkett został przeprowadzony podczas Ogólnopolskiego Zjazdu Delegatów IP w Poznaniu, 17 marca 2007 r. Niecały tydzień później, 22 marca 2007 r., dwie aktywne członkinie IP - Aurelia Włodarczyk oraz Jolanta Szypura - zostały nielegalnie zwolnione z pracy (pierwsza z nich była chroniona prawem związkowym).

Szansa na podwyżki w Greenkett

W dniu 23 maja doszło do kolejne tury rozmów pomiędzy Inicjatywą Pracowniczą, a Greenkett Polska Sp. z o.o. Greenkett Polska do tej pory konsekwentnie odmawiała rozmów w sprawie podwyżek płac, tym razem zmieniła stanowisko i zaproponowała 15 proc. podwyżki - 5% co pół roku począwszy od lipca 2007. Inicjatywa Pracownicza zaakceptowała podwyżkę 15%, ale jednorazowo od 1 lipca br. Negocjacje będą kontynuowane. W dalszym ciągu dotyczą one także zakładowego układu zbiorowego pracy.

Na boga! Politycy fałszują historię Czerwca'56

Kiedy Inicjatywa Pracownicza z zakładów Cegielskiego zagroziła w 50 rocznicę wydarzeń poznańskich strajkiem, domagając się podwyżek, niektóre media podniosły larum, że związek zamierza zbezcześcić święto. Wtórowali im związkowi dysydenci z Solidarności, którzy udowadniali, że robotnicy pół wieku temu walczyli pod hasłami bogo-ojczyźnanymi, i że nie można tej rocznicy wykorzystywać z marnych ekonomicznych pobudek. W 2006 roku na pomniku upamiętniającym tamte wydarzenia - na wniosek Solidarności - do dotychczasowych słów: „Za wolność, prawo i chleb”, dopisano „O Boga”. Oto jeden z przykładów jak dziś próbuje się fałszować historię.


Robotnicy 50 lat temu wyszli na ulice z powodów ekonomicznych i to one były głównym motorem ich działania, a nie kwestie narodowe i religijne. Z biegiem jednak czasu historię tamtych wydarzeń zaczęto przekształcać, dopasowując do przyjętej przez elity wizji. To co skłoniło do dopisania słów „O Boga” na pomniku Poznańskiego Czerwca 1956 roku, były ponoć słowa historyka Edmunda Makowskiego, który w najnowszej monografii na temat tamtych wydarzeń napisał: „w tłumie demonstrantów wznoszono hasła o treści religijnej. My chcemy Boga! Żądamy religii w szkołach” (Gazeta Wielkopolska, 9 czerwca 2006). Nieco inaczej o tamtych wydarzeniach ten sam historyk pisał w swojej innej książce z 1984 roku („Ruch robotniczy w Wielkopolsce. Zarys dziejów do 1981 roku”.): „Do narastania niezadowolenia w HCP i innych zakładach pracy Poznania najistotniejsze było jednak obniżenie płac i lekceważenie robotników przez władze.” (strona 222) A o samej demonstracji historyk pisał wówczas tak: „Uczestnicy pochodu wznosili okrzyki żądające podwyżek płac, obniżek norm pracy i cen artykułów żywnościowych, śpiewali: Jeszcze Polska nie zginęła..., Nie rzucimy ziemi skąd nasz ród..., Boże coś Polskę... i inne pieśni” (s. 225). Dopiero z biegiem czasu „Do haseł bytowych dołączono polityczne (przeciw UB, o »wolne wybory« i »wolną Polskę«) i religijne (o nauczanie religii w szkołach).” (s. 226)

Z całą pewnością hasła narodowe i religijne były podnoszone, ale czy rzeczywiście dominowały? Czy miały tak wielkie znaczenie, jakie się im dzisiaj przypisuje? Pamięć świadków, na których powołują się w tym przypadku historycy potrafi być zawodna i przede wszystkim wybiórcza; karze kłaść nacisk na detale, które z perspektywy teraźniejszości wydają się z jakichś powodów ważne. Ale czy były wówczas? Kiedy popatrzymy na bogaty zbiór fotografii z 28 czerwca 1956 roku (jak choćby te zamieszczone w bardzo znanej monografii „Poznański Czerwiec 1956”, pod red. J. Maciejewski, Z. Trojanowicz, Poznań 1990) to zobaczymy, że wszystkie one dotyczą haseł bytowych: „Żądamy chleba”, „Chcemy jeść”, „Wolność, Chleba”, „My chcemy chleba...” itd. Na zdjęciach przedstawiających demonstrujący tłum (wg niektórych danych liczący 100-200 tys. osób) na placu Mickiewicza (zdjęcia nr 8, 9, 15, 16, 17, 20), w rękach protestujących są tylko nieliczne flagi biało-czerwone i nie widać żadnych transparentów z hasłami, a tym bardziej z hasłami politycznymi i religijnymi. Ten tłum czekał od wczesnego rana na stanowisko władz i odpowiedź na ich postulaty socjalne. Plotka o aresztowaniu delegatów załogi Cegielskiego, skłoniła cześć demonstrantów do podjęcia prób ich uwolnienia najpierw z więzienia na Młyńskiej, które zdobyto, potem z gmachu służby bezpieczeństwa na ulicy Kochanowskiego.

 


Poznański czerwiec 1956. Na transparencie napis „Chcemy chleba dla naszych dzieci”

 

Jeden ze świadków („Poznański Czerwiec 1956”, pod red. J. Maciejewski, Z. Trojanowicz, str. 263) opisując początki demonstracji doskonale oddaje atmosferę spontanicznych protestów robotniczych, które w zasadzie wystrzegają się upolitycznienia i ideologicznych haseł: „Na czele pochodu Cegielskiego szły kobiety pracujące na kamieniu przy szlifowaniu ręcznym pudeł wagonów. Obdarte, wychudzone, w wykoślawionych drewniakach - wyglądały jak prawdziwe katorżnice. Za nimi pracownicy montażu pudeł i spawacze. Szliśmy spokojnie, bez żadnych okrzyków. Po drodze zbieraliśmy robotników z okolicznych zakładów, jak: ZNTK, MPK, Wiepofama i inne. Ja z największym tłumem szedłem ulicami Dzierżyńskiego, Przemysłową, Mostem Dworcowym, Głogowską, aż do obecnego Placu Mickiewicza. Na placu zgromadziły się niezliczone tłumy sięgające daleko w przyległe ulice. Chyba nie przesadzę, jeżeli powiem, że mogło być ponad 100 tysięcy”.

Prawda jest też taka, że demonstracja podzielona była na dwa odrębne nurty, jeden zdecydowanie większy i dominujący, świadomy socjalnych źródeł protestu i zainteresowany problemami dotyczącymi realizacji postulatów płacowych, oraz mniejszy, który rozpoczął akcję zbrojną i podniósł kwestie natury politycznej, choć przeważanie tylko w postaci oderwanych haseł. Relacje (spisane zaraz po wydarzeniach) ówczesnych zachodnich gości targowych i zagranicznych dziennikarzy, jednoznacznie pokazują, jakie treści w wydarzeniach poznańskich dominowały: „O ósmej rano, gdy ruszyła wielka demonstracja strajkujących, stałam w bramie domu przy ulicy czerwonej Armii. Kucharze w białych fartuchach i czepcach, robotnicy w znoszonych kurtkach, wielu z nich w płóciennym obuwiu na nogach, kobiety i młodzież, wszyscy szli wołając: Chleba, chleba przecz z wysokimi normami pracy, dajcie nam towary eksportowane do Rosji sowieckiej”. Inny świadek: „To nawet trudno nazwać marszem - ludzie po prostu ciągnęli ulicami. W ponurym nastroju ustawicznie wołali: chleba, chleba.” („Poznański Czerwiec 1956”, pod red. J. Maciejewski, Z. Trojanowicz, str. 336)

Oczywiście o ile postulaty bytowe były wcześniej jasno sformułowane i popierane przez zdecydowaną większość załogi Cegielskiego i innych zakładów pracy, to o znaczeniu postulatów politycznych i religijnych zdecydowali, kilkadziesiąt lat po wydarzeniach, historycy i politycy odpowiednio interpretując „rzucane” dość przypadkowo hasła podczas demonstracji. Jedno z haseł brzmiało także „Nie deptać trawników” („Poznański Czerwiec 1956”, red. J. Maciejewski, Z. Trojanowicz, Poznań 1990 strony 74, 271) - nikt jednak przy zdrowych zmysłach nie twierdzi, że Poznański Czerwiec dał początek polskiemu ruchowi ekologicznemu.

 

Jarosław Urbański

Artykuł ukazał się pierwotnie w Biuletynie Inicjatywy Pracowniczej nr 8.

 

 

Chilavert w rękach pracowników - spotkanie w Berlinie

Dzień przed spotkaniem pracowników Chilavert w Poznaniu, podobna prezentacja odbyła się w Berlinie na skłocie Köpi. Na zaproszenie berlińskiej Federacji Anarchistycznej i redakcji pisma "Abolishing the borders from below" uczestniczyli w nim również działacze poznańskiego środowiska wolnościowego i Inicjatywy Pracowniczej. Spotkanie z gośćmi z Argentyny poprzedzone było wykładem Rafała Górskiego, autora wydanej niedawno książki "Bez państwa. Demokracja uczestnicząca w działaniu". Opowiedział on o próbach przejmowania zakładów pracy w Polsce od czasów powojennego uruchamia pohitlerowskich fabryk, przez ruch rad zakładowych i idee samorządnej rzeczpospolitej Solidarności, po dzień dzisiejszy i brutalne rozprawy policji z pracownikami białostockiego MPK czy Fabryki Kabli w Ożarowie.

Poznańska "Inicjatywa Pracownicza" w najnowszym numerze pisma "Abolishing the borders from below"

Ukazał się 29 numer pisma "Abolishing the borders from below" ("Oddolne zniesienie granic"), tworzonego od kilku lat min. przez polskich anarchistów zamieszkujących w Berlinie. Pismo ukazuję się po w języku angielskim i porusza problematykę Europy wschodniej oraz działających na tym terenie ruchów wolnościowych i anarchistycznych. Tematem najnowszego numeru są "Walki robotnicze w Europie wschodniej", a w jego ramach min. 3 stronicowy wywiad z działaczem poznańskiej Inicjatywy Pracowniczej oraz wywiad z członkiniami komisji zakładowej IP fabryki Greenket z pod poznańskiego Stęszewa. Poza tym wiele interesujących materiałów z Czech, Rosji, Serbii itd.

71 rocznica Rewolucji Hiszpańskiej 1936 r.

Okres między lipcem 1936 a kwietniem 1939 roku w Hiszpanii należy do najbardziej zmitologizowanych w historii ubiegłego wieku. Już sama nazwa, którą nadała mu oficjalna historiografia zawiera pewne nadużycie. Mówi się więc o wojnie domowej, akcentując militarny aspekt ówczesnego konfliktu i jednocześnie wypierając jego wymiar społeczny.

Szczególne warunki historyczne, w których ta wojna się toczyła sprawiły, że nadano jej całkowicie fałszywe miano preludium do światowej hekatomby, która zaczęła się pół roku po pacyfikacji Hiszpanii, zapominając jednocześnie o wyróżniających ją cechach szczególnych. Wszystkim tym nieścisłościom, przekłamaniom i obiegowym stereotypom towarzyszyły jednak, niemal od początku, kłamstwa motywowane względami politycznymi. Wojnę hiszpańską fałszowali bowiem i wciąż fałszują zarówno sympatycy, jak i spadkobiercy obydwu walczących wówczas stron. Klasycznym przykładem takiego propagandowego kłamstwa, które prawem zasiedzenia uwiło sobie gniazdko w monografiach tzw. bezstronnych badaczy przeszłości, jest mit o decydującej roli komunistów w obozie republikańskim. Przez długi czas kreowali go zarówno stalinowcy jak i faszyzująca prawica. Pierwsi po to, by dodać jeszcze jeden listek do laurowego wieńca swej kominternowskiej chwały, drudzy zaś, by zdyskredytować republikę hiszpańską jako poroniony płód dywersyjnej akcji Moskwy.

Subskrybuj to źródło RSS

OZZ Inicjatywa Pracownicza
Komisja Krajowa

ul. Kościelna 4/1a, 60-538 Poznań
514-252-205
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
REGON: 634611023
NIP: 779-22-38-665

Przystąp do związku

Czy związki zawodowe kojarzą ci się tylko z wielkimi, biurokratycznymi centralami i „etatowymi działaczami”, którzy wchodzą w układy z pracodawcami oraz elitami politycznymi? Nie musi tak być! OZZIP jest związkiem zawodowym, który powstał, aby stworzyć inny model działalności związkowej.

tel. kontaktowy: 514-252-205
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Kontakt dla prasy

tel. kontaktowy: 501 303 351
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

In english

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.