Ujawnione przez TVN nagrania z kuriozalnych obchodów urodzin Adolfa Hitlera oraz koncertów organizowanych przez środowiska skrajnej prawicy ukazują jedynie drobny wycinek problemu, jakim jest przyzwolenie na wzrost znaczenia poglądów bazujących na nienawiści: rasistowskich, ksenofobicznych, homofobicznych, mizoginistycznych i wielu innych...
Oddawanie hołdu zbrodniarzowi stojącemu na czele reżimu odpowiedzialnego za zagładę ludności żydowskiej i romskiej, miliony ofiar wszelkich płci, narodowości i poglądów jest aberracją, która zasługuje jedynie na potępienie.
Dla antyfaszystów i antyfaszystek powiązania skrajnej prawicy z osobami piastującymi funkcje publiczne nie są nowością. Przedstawiciele organizacji neofaszystowskich, skrajnie nacjonalistycznych i nazistowskich m.in. Roberto Fiore i Tommy Robinson na zaproszenie posłów wizytują Sejm, idą w Marszach Niepodległości i przemawiają na konferencjach organizowanych przez prawicowych fanatyków.
Polska szkoła nie uczy rozumienia zagrożeń płynących ze skrajnie prawicowych ideologii. Niestety, niektóre szkoły są otwarte na współpracę z organizacjami, które odwołują się do tradycji pogromowych, gett ławkowych i prześladowań lewicy. Dlatego członkowie i członkinie Obozu Narodowo-Radykalnego biorą udział w uroczystościach szkolnych, organizują prelekcje i zachęcają uczniów do wstąpienia w szeregi ONR.
Polska szkoła uczy natomiast “symetrii” między faszyzmem a “komunizmem”, to ostatnie pojęcie traktując jak worek, do którego można wrzucać wszystko, co w danym momencie nie pasuje władzy i jej skrajnie prymitywnym, niekompetentnym ideologom. Ci, korzystając z łamów prawicowej prasy, telewizji i serwisów internetowych produkują paszkwile imitujące publicystykę historyczną. Czasem przekonują, że “Hitler był lewakiem”, a czasem, że w 1939 roku Polska powinna była stanąć u boku nazistów i dokonać inwazji na Związek Radziecki. W ten sposób tworzy się podglebie dla rozwoju przekonań opartych na kłamstwie, nienawiści i niewiedzy.
Czym zatem powinien być dziś antyfaszyzm? Czy tylko wyrażeniem ogólnie słusznego sprzeciwu wobec przebierańców delektujących się w lesie tortem ozdobionym swastyką z wafli? Przede wszystkim, powinien być on codzienną walką o sprawiedliwość i równość oraz oporem przeciwko dyskryminacji i przemocy prawicowej. Opór powinien być wymierzony zarówno w działania organizacji szerzących nienawiść, jak i praktyki instytucji, które umożliwiają ich rozwój i represjonują antyfaszystów oraz antyfaszystki. Powinien być jednoznacznym i głośnym “nie” dla haniebnych działań takich, jak współpraca NSZZ “Solidarność” z ONR. Skrajna prawica zawsze była i zawsze będzie wrogiem osób walczących o prawa pracownicze. Była nią w Trzeciej Rzeszy, frankistowskiej Hiszpanii, w latach dyktatur wojskowych w Ameryce Łacińskiej, jest dziś w Stanach Zjednoczonych.
Faszyzm to przede wszystkim nierówność, dominacja silniejszych nad słabszymi – rodzi się na gruncie hierarchicznych relacji. Żyjąc w kraju, w którym tolerowane są ruchy wzywające do nienawiści w każdej chwili można zostać tym pogardzanym „innym”. Codzienna wspólna walka o równość to jedyna szansa na godne życie. Nie włożycie do garnków homofobicznych, transfobicznych i islamofobicznych tekstów demagogów, a lektura antysemity Romana Dmowskiego nie zdejmie z Was ciężaru, jakim jest beznadziejna praca za grosze na śmieciówce. Z kolei związkowcy i związkowczynie nie dadzą się zastraszyć manipulacjami “dekomunizacyjnymi”.
Środowiska antyfaszystkowskie od lat walczą ze skrajną prawicą. To my organizujemy marsze, to my zamazujemy rasistowskie napisy na murach, które są ignorowane przez państwowe służby, to my bronimy słabszych. Mamy nadzieję, że dzięki burzy wywołanej przez materiał TVN więcej osób zauważy zagrożenie i wspólnie z nami zacznie je zwalczać.
Dość społecznej akceptacji dla skrajnej prawicy! Dość państwowej protekcji dla rasistów i neofaszystów! Faszyści precz z naszych szkół, uniwersytetów, ulic i dzielnic!
Warszawska Komisja Środowiskowa
Komisja Pracujących w Organizacjach Pozarządowych