EN/DE/FR УКР/РУС KONTAKT
tik tok

List otwarty do Prezydent Miasta Łodzi Hanny Zdanowskiej

8 marca 2025 r. w Łodzi odbyły się trzecie socjalne obchody Dnia Kobiet pod matronatem Socjalnego Kongresu Kobiet. W organizację wydarzenia zaangażowane były komisje OZZ Inicjatywa Pracownicza, Łódzkie Stowarzyszenie Lokatorów, Kolektyw Mayego Księcia i Parasamba Łódź. W wydarzeniu brało udział ponad 150 osób, a na banerach niesione były hasła pracownicze, lokatorskie i proaborcyjne. 

W ramach obchodów Dnia Kobiet Prezydent Miasta Łodzi Hannie Zdanowskiej wręczony został list otwarty z postulatami łódzkich komisji naszego związku. List ten można podpisać również w formie elektronicznej tutaj.

 

***

 

List otwarty do Prezydent Miasta Łodzi Hanny Zdanowskiej

My, mieszkanki Łodzi i członkinie niżej podpisanych organizacji, zwracamy się do władz naszego miasta z żądaniem zmian. Domagamy się wyższych płac w instytucjach podległych samorządom, prewencji antymobbingowej i podjęcia walki z dyskryminacją w naszych miejscach pracy; spełnienia postulatów Łódzkiego Stowarzyszenia Lokatorów i zapewnienia godnych warunków mieszkaniowych w zasobie komunalnym naszego miasta.

Łódź jest nazywana „miastem kobiet” – tak mówią kampanie i miejskie slogany. Ale my, kobiety, znamy rzeczywistość. Łódź nas nie słucha i nie traktuje poważnie. Pracujemy za głodowe pensje, w warunkach niestabilnego zatrudnienia. Mieszkamy w lokalach komunalnych, które często nie nadają się do użytku, a na co dzień mierzymy się z polityką miasta nastawioną na wyprzedaż wspólnego majątku.

Nie jesteśmy marionetkami, które można przywołać na potrzeby PR-owych haseł i wyciszyć, kiedy zadajemy niewygodne pytania. To my napędzamy miasto swoją pracą – jako edukatorki, animatorki kultury, pracownice socjalne czy administracyjne. To my trzymamy Łódź w ryzach. Co dostajemy w zamian? Głodowe pensje, śmieciówki, brak stabilizacji, brak realnego wpływu na instytucje, które współtworzymy.

Jako młode pracownice instytucji miejskich zmuszone jesteśmy do pracy na umowach o dzieło i umowach zlecenie – a przecież nasze obowiązki mają charakter stały i wymagają wysokich kwalifikacji. Pensje są tak niskie, że wiele z nas zmuszonych jest podejmować dodatkowe prace, często w równie niesprawiedliwych warunkach. W ośrodkach pomocy społecznej brakuje personelu. Wykonujemy obowiązki za wiele pracownic, nie dostając za to ani złotówki więcej. Nasze miejsca pracy są niedofinansowane, brakuje nam podstawowych środków rzeczowych i osobowych. W wielu placówkach warunki są skandaliczne: zimą siedzimy w kurtkach, latem dusimy się bez klimatyzacji, a podwyżki są tylko obietnicą: „może za rok jeśli będzie budżet”.

Obchodzicie rocznicę Rewolucji 1905 roku? Jak wspaniale! Ale co z tego, skoro sto dwadzieścia lat później wciąż walczymy o te same rzeczy – wyższe płace i niższe czynsze? Wasze obchody to pusty gest w obliczu realiów naszego życia.

Nasze postulaty są proste i nie podlegają negocjacjom:

  1. Domagamy się natychmiastowego wzrostu wynagrodzeń oraz corocznej waloryzacji płac co najmniej o wskaźnik inflacji. Pracujemy ciężko, wciąż szkolimy się i chcemy zarabiać godnie.
  2. Żądamy skutecznych mechanizmów przeciwdziałania mobbingowi, przemocy i nierównościom płacowym w instytucjach miejskich. Zero tolerancji dla dyskryminacji i wyzysku! 
  3. Oczekujemy sprawiedliwych konkursów na stanowiska publiczne. Dość pisania ofert pod kandydata!
  4. Upominamy się o plan naprawy mieszkań miejskich i rozbudowy zasobu komunalnego. Lokale komunalne nie mogą być ruderami bez centralnego ogrzewania, toalety i ciepłej wody.
  5. Domagamy się upamiętnienia kobiet, które budowały to miasto – zmiany nazwy Pasażu Thatcher na Pasaż Włókniarek i wprowadzenia nowych patronek ulic. Domagamy się widoczności kobiet w przestrzeni miejskiej! 

Pani Prezydent, zapraszamy do wizyty w łódzkich mieszkaniach komunalnych – proszę wziąć szczotkę i środki czystości, spróbować usunąć grzyb ze ścian i zaciągnąć się wilgocią, którą codziennie muszą znosić mieszkanki naszego miasta. Może wtedy zrozumie Pani, jak pilne są nasze żądania – o godne warunki życia, wyższe płace, stabilne zatrudnienie i realny wpływ na decyzje dotyczące miasta.

Dość neoliberalnych eksperymentów! Miasto to ludzie, a nie deweloperzy i ich betonowe inwestycje. Władza jest służbą – przypominamy o tym i żądamy zmian. Tu i teraz.

 

 

Łódzkie Koło Młodych OZZ Inicjatywa Pracownicza,

Międzyzakładowa Akademicka Komisja OZZ Inicjatywa Pracownicza Łódź,

Komisja Zakładowa przy EC1 w Łodzi OZZ Inicjatywa Pracownicza,

Komisja Zakładowa przy MS w Łodzi OZZ Inicjatywa Pracownicza

 

Autor zdjęcia: Tomasz Sójka.

Czytaj dalej...

Kongres Kobiet musi być socjalny

Feminizm — którędy  droga? 

Tekst został opublikowany w ramach Matronatu nad V Socjalnym Kongresie Kobiet na https://nowyobywatel.pl/2024/05/21/kongres-kobiet-musi-byc-socjalny/.

Odnalezienie się w feminizmie to niemałe wyzwanie. Z jednej strony do młodych kobiet za pośrednictwem internetu dociera więcej feministycznych treści, niż którakolwiek z naszych starszych koleżanek mogłaby sobie wymarzyć, z drugiej zaś, wyrastamy na popfeminizmie, dla którego kluczowy jest tzw. empowerment, sukces zawodowy (najlepiej w korporacji!), estetyzacja feminizmu, wręcz trywializacja przekazu i dekonstrukcja postulatów obecnych w ruchu feministycznym tak, aby w miękkiej, przypudrowanej formie, z odrobiną różu na policzkach, przemawiały do wrogo nastawionych wobec feminizmu grup. 

W odnalezieniu się nie pomaga też elityzacja feminizmu, na którą, jak na ironię, zwracano uwagę wielokrotnie, głównie w środowiskach akademickich. Źródeł  takiego obrotu spraw w Polsce powinnyśmy doszukiwać się w transformacji ustrojowej. W latach 90 zaangażowanie społeczne było na niskim poziomie ze względu na trudną sytuację materialną, bezrobocie i ogromną niepewność związaną z przyszłością. Biorąc pod uwagę fakt, że to kobiety były (i są!) bardziej narażone na problem ubóstwa¹, a jednocześnie czuły silną presję na wywiązywanie się z roli przypisywanej im ze względu na płeć (która wciąż pozostaje w mocy), słabsze zaangażowania w ruchy kobiece nie powinien dziwić.

Niemniej jednak jeszcze w 1992 roku poziom uzwiązkowienia w Polsce wynosił 16%, trzykrotność dzisiejszego poziomu.² Co za tym idzie obserwowano również większą aktywność protestacyjną i strajkową. To w latach 1989-1994 Polska była świadkiem pierwszej i najbardziej intensywnej fali strajków w swojej najnowszej historii. Osiągając szczyt w latach 1992 i 1993 roku, stały się jednymi z najbardziej dynamicznych w całej Europie.³ Trzeba wyartykułować to, co bywa pomijane w dyskursie akademickim — kobiety stanowiły front, zaplecze i gigantyczną siłę w walkach na zakładach pracy! Ten rodzaj zaangażowania w ruchy społeczne nie powinien dziwić wobec cięcia świadczeń socjalnych i opieki socjalnej, prywatyzacji zakładów pracy i zamykania przyzakładowych żłobków, przedszkoli i stołówek, co uderzało w kobiety bezpośrednio, obarczając je skutkami reform, mających być szansą na lepsze jutro. Media, stojąc na straży dyskursu, pomijały niewygodne dla neoliberałów głosy, i tak, na co zwróciła uwagę Ewa Charkiewicz w swoim tekście „“Matki do sterylizacji. Neoliberalny rasizm w Polsce” głosy kobiet były trywializowanie, a echo strajkujących słabło.  Idealnym przykładem tego podejścia są komentarze kierowane w stronę protestujących przeciwko eksmisjom i brakom lokali socjalnych matek z Wałbrzycha, tytułowe  „matki do sterylizacji”.⁴

Przestrzeń, szczególnie tę medialną, bez większego trudu zdominowały więc feministki liberalne, pozbawione perspektywy klasowej, posiadające znaczny kapitał finansowy i szerokie kręgi towarzyskie wśród klasy rządzącej. W ruchu, którym rządzi rzekome siostrzeństwo, utrwaliła się tendencja do indywidualizacji odpowiedzialności za systemowe nierówności, prowadząc do obciążania pojedynczych kobiet za problemy, które są wynikiem szerszych, strukturalnych dysfunkcji. Siostrzeństwo kończy się więc tam, gdzie pojawia się konflikt interesów.

W badaniu Gallupa „41% kobiet o wyższych dochodach oświadczyło, że nie są feministkami, zaś w grupie kobiet o niskim dochodzie już tylko 26% kobiet twierdziło podobnie” ⁵, jednak wciąż w dużym stopniu głosem feministek są bogate kobiety, których interesy absolutnie nie pokrywają się z socjalnymi potrzebami większości z nas. Choć te spostrzeżenia są banalne, za koniecznością ich wypowiedzenia przemawia to, że wciąż walczymy o zmianę dominującego paradygmatu.

Szukając drogowskazu na „feminizm”, nietrudno się pogubić. Możemy poczuć, że to nie jest w pełni o nas. Jednak dróg w tym kierunku jest wiele, a inicjatywy takie jak Socjalny Kongres Kobiet pokazują, że feminizm to nasza kolektywna broń i siła.

 

Narodziny ruchu – I Socjalny Kongres Kobiet Rok 2018. 

W 2018 roku, pod hasłem „O wyższe płace i niższe czynsze”, odbyło się nasze pierwsze wydarzenie.  Był to czas, gdy opiekunki ze żłobków, pracownice instytucji kultury oraz lokatorki postanowiły zainicjować ruch, mający na celu wspólne przeciwdziałanie wyzyskowi w miejscach pracy i szeroko pojętej niesprawiedliwości społecznej. Kongres miał być przestrzenią otwartą, gdzie każda uczestniczka mogła wyrazić swoje zdanie, podzielić się doświadczeniami, nierzadko pierwszy raz w życiu. Zamiast tradycyjnego panelu, zdecydowano się na otwartą dyskusję, mającą dotknąć realnych problemów kobiet w miejscach pracy i zamieszkania. Była to jednocześnie próba zrozumienia przeszkód organizacyjnych jak i walk, które musimy toczyć na co dzień. Pierwszy kongres zaowocował listą postulatów, które były bezpośrednim wynikiem walk socjalnych kobiet. Wokół tych postulatów toczy się praca przez cały rok, a wydarzenia służą ich aktualizacji i rozszerzeniu. Socjalny Kongres Kobiet to także akt oporu wobec liberalnych wydarzeń feministycznych, gdzie głos zabierają politycy, jak np. podczas Kongresu Kobiet w 2022 roku, gdy Donald Tusk,  jeszcze długo przed powołaniem nowego rządu, otrzymał nagrodę za działania sprzed lat oraz kampanijne obietnice. I Socjalny Kongres Kobiet nie był reakcyjnym wydarzeniem, a kontynuacją walki kobiet marginalizowanych zarówno przez rządy, media jak i opinię publiczną. Rozwijanie tej platformy, to tworzenie feminizmu siły.

 

Wspólna siła w działaniu

Przez wiele lat nasze progi przekraczały przedstawicielki licznych grup społecznych, tworząc mozaikę różnorodności. W minionym roku, podczas Kongresu, obserwowałyśmy wyjątkowo obszerną reprezentację. Swoją obecnością zaszczyciły nas związki zawodowe z różnych branż, stowarzyszenia lokatorskie, kobiece organizacje i ruchy socjalne.⁶ Z ogromną radością przyjęłyśmy także działaczki związkowe i feministyczne z zagranicy, które dołączyły do nas, wzbogacając nasze spotkanie o międzynarodowy wymiar. 

 

Łączą nas różne doświadczenia, jednak przyświecają wspólne cele

Jako kobiety młodsze i starsze, kobiety pracujące, lokatorki, matki możemy się zastanawiać nad tym, jaką rolę właściwie powinien pełnić w naszym życiu feminizm. Uczestnicząc w ruchu, który ukształtował się przy Socjalnym Kongresie Kobiet, możemy wskazać na obszary, których analiza przez pryzmat feminizmu socjalnego daje wiele nadziei na lepszą przyszłość. Nie chcemy przecież wiele, choć nasze żądania z perspektywy indywidualnej, mogą wydawać się niemożliwe do realizacji. Szczególnie że postulaty ruchu feministycznego bywają efemeryczne, i choć również w tej niedookreśloności jest ich siła, potrzebujemy też zmian możliwych do wprowadzenia w krótszym okresie. Takich, które będą służyły tym z nas, które pozbawione są przywilejów ekonomicznych i które jeszcze kilka lat temu czuły się bezsilne i niereprezentowane. Sama deklaracja o byciu feministką jest niewystarczająca. Wiele z nas przekonało się o tym na własnej skórze, gdy byłyśmy mobbingowane przez nasze szefowe, progresywne, otwarte feministki lub gdy doświadczałyśmy wykluczenia z ruchu, ponieważ za kuluarami ustalono, że nasz feminizm nie jest wystarczająco feministyczny.

Łączą nas różne doświadczenia, jednak przyświecają wspólne cele. Chcemy uznania i godziwego wynagrodzenia za naszą pracę, niezależnie od tego, gdzie jest wykonywana. Chcemy rozwoju publicznych instytucji opiekuńczych, które wesprą nasze rodziny. Chcemy dostępu do środków utrzymania, które są niezbędne każdego dnia. Chcemy bezpieczeństwa socjalnego, które da nam poczucie stabilności. Chcemy wpływu na wszystkie dziedziny naszego życia, aby móc kształtować naszą rzeczywistość. Chcemy mieć większy wpływ na funkcjonowanie naszych miejsc pracy i móc strajkować. Chcemy wyzwolić się z roli taniej siły roboczej i żyć z szacunkiem i godnością, na którą zasługujemy. Chcemy darmowej, bezpiecznej aborcji. Nasze życie nie może sprowadzać się do bycia tanią siłą produkcyjną i reprodukcyjną.

 

Aktualnie pracujemy wokół postulatów udostępnionych na stronie internetowej OZZ Inicjatywa Pracownicza: Postulaty IV SKK

 

Jesteśmy feministkami ze związków zawodowych i stowarzyszeń lokatorskich

 

Żądania materialne rezonują ze wszystkimi sferami życia. Tym, co gwarantuje feminizm w związkach zawodowych, jest posiadanie siły przetargowej, która w bezpośredni sposób wpływa na naszą sprawczość. Poprzez związki zawodowe jesteśmy w ciągłym kontakcie, a nasze kampanie mają realny wpływ na funkcjonowanie zakładów pracy (np. dodatkowa przerwa na karmienie w Amazonie) czy politykę w szerokim tego słowa znaczeniu. W tym roku przeprowadzimy 4 bloki tematyczne: „Podwyżki to za mało!”, „Chcemy więcej niż tylko pracować”, „O wyższe płace i niższe czynsze — walki na polu miasta” oraz „Praca Kobiet i technologia” —  blok będący niuansem na skalę ogólnopolską, na którym po raz pierwszy omówimy problemy kobiet w IT i mediach, przeprowadzimy pogłębioną dyskusję o tym, jak nowe technologie wpływają na naszą pracę. Choć dróg w feminizmie jest wiele, głęboko wierzymy, że budując silny, socjalny ruch, dążymy do zmian systemowych, a związki zawodowe, co pokazuje historia, mają wpływ na prowadzenie polityki państwa. Polityki, która wreszcie powinna pójść za głosem kobiet!

Zachęcamy do zapoznania się z programem V Socjalnego Kongresu Kobiet, który znajdziecie pod linkiem: Program V Socjalnego KK.

 

 

Dominika Lichańska

 

Przypisy:

  1. Górnicz-Mulcahy A., Lewandowicz-Machnikowska M., 2021. Społeczne i prawne aspekty dyskryminacji płacowej kobiet, Prawo pracy i prawo socjalne : teraźniejszość i przyszłość: księga jubileuszowa dedykowana Profesorowi Herbertowi Szurgaczowi, s. 77-84.
  2. Raport CBOS, Związki Zawodowe w Polsce, 2019.
  3. Sekuła P., 2013. Aktywność protestacyjna polaków w latach 1989-2009. „Polityka i Społeczeństwo” 3(11).
  4. Charkiewicz E., 2008. “Matki do sterylizacji. Neoliberalny rasizm w Polsce, cz. I”. 
  5. Krzyżnowska N., 2015. Elityzacja i stygmatyzacja w polskim ruchu kobiet po 1989 r., [w]: Odkrywając współczesną młodzież. Studia interdyscyplinarne (pp.103-134). 
  6. Dostęp online: https://www.ozzip.pl/informacje/ogolnopolskie/item/2958-iv-skk-relacja 
Czytaj dalej...

Pracy kobiet nie ma końca. Przemówienie z Socjalnej Manify 2024

Miałam być na Socjalnej Manifie z bardzo ważną dla mnie kobietą. Jest odrobinę starsza ode mnie, ale to ja muszę otaczać ją opieką.

Miałam być tutaj z Asią, która ma dziecięce porażenie mózgowe. Asia jest jak dziecko uwięzione w ciele dorosłej, albo dorosła uwięziona w ciele dziecka. Szykując się z nią na podróż, muszę mieć ze sobą jedzenie, którym się nie zadławi, i butelkę z wodą, z której będzie w stanie pić. Muszę być gotowa na to, że w każdej chwili może dostać okresu i będę musiała szukać z nią toalety i założyć jej podpaskę. Wszystko to jest związane z pchaniem niewygodnego i ciężkiego dla mnie wózka. Wejście do toalety w barze oznacza rozwiązanie zabezpieczeń wózka, wyciągnięcie Asi z wózka, pomoc w wejściu po schodach, usadowienie Asi w bezpiecznym miejscu, wniesienie wózka oraz ponowne osadzenie jej w wózku. Podobnie jest z samym wejściem do toalety, która najczęściej jest za mała, aby swobodnie poruszać się po niej z wózkiem, nawet jeśli ma oznaczenie, że jest odpowiednia dla osób z niepełnosprawnościami. Muszę być przy tym wszystkim gotowa na to, że Asia może dostać ataku agresji, może się czegoś przestraszyć, może też być tak szczęśliwa, że ciężko będzie jej wytłumaczyć powrót do domu. Może też dostać ataku padaczki. Najcięższym dla mnie są wszystkie niewielkie przeszkody architektoniczne takie jak krawężniki, wybrakowane płytki i remonty, które składają się na trasę niemal nie do pokonania. Najgorzej jest zimą, kiedy trzeba przejechać z wózkiem po nieodśnieżonym chodniku. 

Życie z Osobami z Niepełnosprawnościami to angażowanie całej rodziny, nie tylko rodziców czy opiekunów, ale przede wszystkim to angażowanie kobiet. Osobą ubezwłasnowolnioną lub z niepełnosprawnościami opiekują się matki, babki, siostry, ciocie, kuzynki. To praca, która rozpoczyna się jeszcze przed pierwszą diagnozą i która kończy się wraz ze śmiercią opiekowanej lub opiekującej. Myślę często o tym jak mówi się, że kobiety są słabe i delikatne. Ja natomiast widzę, że wykonują one jedną z najcięższych prac, jaka istnieje. Potrafią samodzielnie umyć unieruchomione dziecko, zmienić mu pieluchę, nawet gdy ma już prawie trzydzieści lat, wieźć wózek i nosić zakupy jednocześnie, pomagać w zjedzeniu obiadu, myciu zębów, otworzeniu paczki chusteczek, umyciu rąk, włączeniu telewizora. Tak jakby żyły dwoma życiami — swoimi i swoich podopiecznych. Kobiety, które znam, są zajebiście silne i zmęczone. Moją Asią opiekowała się wpierw jej mama, potem jej siostra, a moja babcia, a teraz jej siostra. Wszystkie poprzednie kobiety opiekowały się nią do końca życia.

Myślę też dużo o naszym mieszkaniu komunalnym, w którym mieszkaliśmy wraz z Asią. Mieliśmy jeden pokój, kuchnię i łazienkę na pięć, a przez moment na siedem osób. Chodziłam z moją babcią rąbać drewno do pieca, a spałam z nią na rozłożonym na podłodze oparciu kanapy. Ja, moja mama i babcia na pół roku zamykałyśmy okna w mieszkaniu, zaklejałyśmy je pianką montażową, taśmą klejącą, kładłyśmy koce i ręczniki na parapet, a i tak w mieszkaniu było przez większość czasu chłodno. Większość przestrzeni była podporządkowana Asi i jej niepełnosprawnością, jednak wieczorem, gdy nasz pokój zmieniał się w powierzchnię zajętą w całości przez materace, miała trudność z pójściem do łazienki, aby się załatwić.

Wiem, że takich kobiet jak w mojej rodzinie jest więcej. One nie wyjdą na ulicę walczyć o swoje prawa, bo każdego dnia wykonują ogrom pracy, ponad własne siły, aby ich dzieci mogły samodzielnie pokonać trasę z pokoju do łazienki. Są niewidzialne przez większość czasu, aż do momentu, gdy będąc ze swoją podopieczną na spacerze, nie dostanie ona napadu śmiechu. Albo jak poplują się w kolejce do sklepu. Wtedy ludzie świdrują wtedy spojrzeniem. Wtedy są nadwidzialne.

Te kobiety i same osoby z niepełnosprawnościami nie wyjdą tłumnie na ulicę i my musimy zacząć ich słuchać. Nie odbierać im głosu, bo one nie potrzebują górnolotnych haseł, ale konkretnych rzeczy, aby zacząć żyć, a nie trwać. Potrzebujemy asystencji osobistej, potrzebujemy wakacji wytchnieniowych, tańszych butów ortopedycznych, możliwości podjęcia pracy zarobkowej, niskopodłogowych tramwajów i autobusów, ogólnodostępnej rehabilitacji, więcej placówek dydaktycznych, świetlic środowiskowych, zajęć integracyjnych. Potrzebujemy tego wszystkiego na już, musicie być naszym głosem. 

Weronika Dąbrowicz,

Łódzkie Koło Młodych Inicjatywy Pracowniczej

Czytaj dalej...

Chcemy równości nie tylko zawodowej, chcemy równości kulturowej i społecznej! Przemówienie z Socjalnej Manify 2024

Kobieta jest — poza aspektami biologicznymi — jednostką społeczną, kulturową i psychologiczną, której rola i tożsamość kształtowana jest przez różnorodne czynniki, w tym oczekiwania społeczne, edukację, doświadczenie oraz jej własne wybory życiowe. Na przestrzeni lat kobieta ewoluowała. Nie jesteśmy już tylko lub aż żonami, matkami i opiekunkami domowego ogniska. Coraz bardziej liczymy się we współczesnym świecie. Jesteśmy coraz lepiej wykształcone i pełnimy coraz istotniejszą rolę w różnorodnych branżach i sektorach gospodarki.

Realizujemy się w zawodach, do niedawna jeszcze zarezerwowanych głównie lub wyłącznie dla mężczyzn. Jesteśmy: kierowcami ciężarówek, autobusów, górnikami, strażakami, lekarzami, pracujemy w służbach mundurowych. Doskonale odnajdujemy się w polityce, angażujemy się w działalność zarówno lokalną, państwową jak i międzynarodową. Kobieta we współczesnym społeczeństwie jest wielowymiarowa. Odgrywamy coraz większą rolę we wszystkich aspektach życia społecznego, gospodarczego czy politycznego. Pięknie to brzmi, jednakże, mimo postępu, wciąż istnieją wyzwania związane z równością płci.

Nadal wykonujemy zawody, tradycyjnie kojarzone z pracami wykonywanymi przez kobiety. Jesteśmy pielęgniarkami, woźnymi, sprzątaczkami, opiekunkami do dzieci, osób starszych i niepełnosprawnych, pracownicami socjalnymi, sprzedawczyniami. Niestety te zawody nadal są niedoceniane i słabo wynagradzane, pomimo że pełnią one kluczowe role w społeczeństwie.

Nadal spotykamy się z nierównościami płacowymi i dyskryminacją zawodową. Pracodawca woli zatrudnić gorzej wykształconego mężczyznę z mniejszym doświadczeniem zawodowym niż lepiej wykształconą kobietę, która znacznie lepiej wpisuje się w kryteria określone na danym stanowisku. Nadal pracodawca boi się zatrudnić kobietę, ponieważ jej ewentualna ciąża, urlop macierzyński czy inne formy zwolnień od pracy związane z opieką nad dzieckiem powodują u niego koszty. Takie myślenie jest nieakceptowalne!

Kobiety od lat łączą ze sobą pracę zawodową, opiekę nad dziećmi i prowadzenie domu. Radzimy sobie z tym tak dobrze, że nasze działania przestały być zauważane, stały się oczywiste.

To przecież oczywiste, że:

  • to kobieta opiekuje się dzieckiem;
  • to kobieta sprząta, pierze, gotuje;
  • to kobieta robi zakupy. Jeśli nie robimy zakupów, to musimy zrobić listę, co należy kupić! 

 

My – kobiety – chcemy równości nie tylko zawodowej, my chcemy równości kulturowej i społecznej. Chcemy na równi z mężczyznami wykonywać obowiązki domowe. Chcemy, żeby mężczyźni, ojcowie dzieciom i synowie matkom, na równi z nami angażowali się w opiekę nad nimi. Mówi się o zrównaniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, oczywiście poprzez podniesienie wieku emerytalnego kobiet. To nie jest rozwiązanie. Rozwiązaniem problemu niskich emerytur jest podjęcie działań na rzecz eliminacji nierówności płacowych, co umożliwi podjęcie decyzji, które z rodziców zostanie w domu z chorym dzieckiem. Jeżeli mężczyzna zarabia dwukrotnie więcej, niż kobieta to na zwolnieniu lekarskim na opiekę będzie matka. To kobieta — matka — nie odprowadzi w tym czasie składki emerytalnej i w dalszej perspektywie otrzyma niższą emeryturę.

Na szczęście kobiety są coraz bardziej świadome swoich praw, dlatego jednoczymy się, aby walczyć. Wstępujemy do związków zawodowych, ponieważ stanowią one platformę wspólnego reprezentowania interesów wszystkich pracowników, walki o godne warunki pracy i życia, sprawiedliwe wynagrodzenie oraz bezpieczeństwo zawodowe.

To właśnie my, kobiety odgrywamy kluczową rolę w budowaniu sprawiedliwego i zrównoważonego środowiska pracy. Działamy na rzecz eliminacji nierówności w miejscu pracy, walczymy z dyskryminacją.

To my, kobiety:

  • negocjujemy sprawiedliwe wynagradzania i korzyści socjalne dla wszystkich pracowników;
  • działamy na rzecz eliminacji wszelkich form dyskryminacji w miejscu pracy, włączając w to: mobbing, molestowanie seksualne oraz nieuczciwe warunki zatrudnienia;
  • wspieramy pracujące matki, działamy na rzecz zapewnienia równych szans rozwoju zawodowego i awansu;

Aktywność kobiet w tych strukturach jest niezwykle istotna, ponieważ pomaga w uwzględnieniu różnorodnych perspektyw, co prowadzi do bardziej kompleksowych decyzji i poprawienia warunków pracy i życia we współczesnym bardzo wymagającym świecie.

 

Małgorzata Ziółek 

Warszawska Międzyzakładowa Komisja Personelu Niepedagogicznego

Czytaj dalej...

Pracownice zjednoczone są niezwyciężone! Socjalna Manifa 2024

Międzynarodowy Dzień Kobiet już za rogiem — świętujmy go wspólnie!

Co? Przemarsz od pomnika Mikołaja Kopernika (Krakowskie Przedmieście) do Sejmu (ulica Wiejska 4/6/8);

Kiedy? 9 marca (sobota), godzina 14.00.

W tym roku spotykamy się w Warszawie, aby zaprotestować przeciwko antyspołecznej polityce zaciskania pasa i przemocy ze względu na płeć, jakiej doświadczamy w naszych życiach. Po zeszłorocznych wyborach parlamentarnych głoszono narrację, że to kobiety wygrały wybory i obaliły władze, osiągając swój feministyczny sukces. Liberalne media i organizacje świętowały wysoką frekwencję Polek w tegorocznych wyborach. My wiemy, że to bzdury. Nadal harujemy na śmieciowych umowach i płacimy niebotyczne czynsze, a to wszystko za przyzwoleniem władz, które działają ramię w ramię z przedstawicielami wielkiego biznesu i deweloperów. Legalnej, darmowej aborcji! Godnych płac! Niskich czynszów!

Maszerujemy jako pracownice domów opieki społecznej, magazynierki, kierowczynie, nauczycielki, opiekunki, studentki, lokatorki, matki, działaczki, pielęgniarki, a przede wszystkim kobiety. 

Prosimy partie polityczne o nieprzynoszenie swoich emblematów. 

Link do wydarzenia na Facebooku. Autorka grafiki: porszuwar.

 


Socjalny Kongres Kobiet to feministyczna inicjatywa działająca od 2018 r., którą zapoczątkowały działaczki Ogólnopolskiego Związku Zawodowego „Inicjatywa Pracownicza”. Socjalny Kongres Kobiet jest odpowiedzią na potrzebę reorganizacji priorytetów ruchu feministycznego – jest miejscem zarówno dyskusji, jak i propozycji realnych zmian dla pracownic, które są wyzyskiwane przez kapitalizm oraz patriarchat, w tym i swoje bogate „siostry'', np. na rzecz interesu prezesek dużych spółek. Godna praca i godna płaca nie są dla „silniejszych” kobiet, które związały się z kapitalistyczną organizacją rynku. Feminizm nie może być ruchem działającym jedynie na korzyść uprzywilejowanych kobiet, a godzącym się na ucisk pracownic. Nie zgadzamy się na wyzysk – również ze strony prezesek, kierowniczek, pracodawczyń. Działamy w związkach zawodowych, stowarzyszeniach lokatorskich i innych grupach walczących z wyzyskiem, biedą i brakiem wpływu na otaczającą nas rzeczywistość. 

V Socjalny Kongres Kobiet odbędzie się 25-26 maja w Łodzi — śledźcie nasze media, aby być na bieżąco.

Przeczytaj więcej o ostatnim SKK tutaj.

Zapoznaj się z postulatami Socjalnego Kongresu Kobiet.

Czytaj dalej...

Biuletyn Inicjatywa Pracownicza - numer specjalny marzec 2023

W numerze:

Feminizm kobiet pracy!

Gdzie jest pomnik służącej? (pracownice domowe)

Pracownice drugiej kategorii (pomoc społeczna)

O prawo do pracy – protest Osób z Niepełnosprawnościami i ich rodzin

Belferstwo od zadań specjalnych (edukacja)

Współczesne Amazonki w walce o godną płacę i niższe normy (logistyka)

Dlaczego płacimy wysokie czynsze i dlaczego nikogo to nie obchodzi? (sytuacja mieszkaniowa)

Ogólnopolski Zjazd Lokatorski

Autonomia cielesna kobiet nie jest na rękę elitom (prawa reprodukcyjne)

Druk publikacji został sfinansowany przy wsparciu Fundacji im. Róży Luksemburg - Przedstawicielstwo w Polsce

Czytaj dalej...

Biuletyn Inicjatywa Pracownicza nr 60

W numerze:

WSTĘP:

- Potrzebujemy międzynarodowego frontu pracowniczego!

Z ŻYCIA ZWIĄZKU:

- Wspólna walka - Inicjatywa Pracownicza w skrócie

- Zwycięski spór zbiorowy we wrocławskich DPS-ach

- Zwolnienia grupowe i dodatki inflacyjne w Ringier Axel Springer Polska

- Wyrównanie płac do poziomu inflacji to absolutne minimum - podsumowanie spotkania Amazon Workers International

- Referendum strajkowe w Amazonie

- Socjalny Kongres Kobiet 2023

DODATEK LOKATORSKI

- Walka wrocławskich lokatorów byłych mieszkań zakładowych

- Ciepło w domu zimą - nie dla wszystkich mieszkańców Warszawy

- Smart but cold - jak się żyje w mieszkaniu ogrzewanym prądem?

PRAWO:

- Union busting po polsku

TEMAT NUMERU - W CIENIU WOJNY

- Drugi Konwój Pomocy Pracowniczej dla Ukrainy

- Pracodawcy wykorzystują wojnę by odebrać pracownikom ich prawa

- Reformy prawa pracy w rozdartej wojną Ukrainie

- Robotnicy i rynek pracy w Rosji w dobie wojny oraz sankcji

- Setki tysięcy bez dachu nad głową, milony uchodźców - problemy mieszkaniowe w walczącej Ukrainie

Czytaj dalej...

Zaproszenie na Socjalny Kongres Kobiet – 11 i 12 marca w Łodzi

11-12 marca 2023 r. w Łodzi odbędzie się kolejna edycja Socjalnego Kongresu Kobiet. Zapraszamy działaczki związków zawodowych, stowarzyszeń lokatorskich oraz organizacji socjalnych! Zapisy na wydarzenie TUTAJ.

[English below]

Jako powstał Socjalny Kongres Kobiet?

I Socjalny Kongres Kobiet odbył się w 2018 r. pod hasłem “O wyższe płace i niższe czynsze”. Zainicjowały go opiekunki ze żłobków, pracownice instytucji kultury, lokatorki z Warszawy i Poznania. Organizatorki pisały: “Nie jesteśmy przedstawicielkami biznesu, czy polityki. Nie chcemy występować w roli ekspertek, liderek czy businesswomen. Działamy w związkach zawodowych, stowarzyszeniach lokatorskich i innych grupach walczących z wyzyskiem, biedą i brakiem wpływu na otaczającą nas rzeczywistość. Kongres ma być otwartą przestrzenią umożliwiającą zabranie głosu i wymianę doświadczeń niezależnie od pozycji społecznej osób w nim uczestniczących. Zamiast typowego panelu proponujemy otwartą dyskusję o problemach, z którymi borykamy się w naszych miejscach pracy i w miejscach zamieszkania. Chcemy przedyskutować, na jakie przeszkody organizacyjne natrafiamy w codziennej działalności i o co musimy walczyć.” [więcej].

Pierwszy kongres stworzył listę postulatów, które wynikały z walk socjalnych kobiet, które zostały doprecyzowane na kolejnych wydarzeniach. Ich celem było też powiązanie walk pracowniczych i lokatorskich, które toczą się w różnych miastach. Wydarzenie powstało w kontrze do liberalnych wydarzeń feministycznych, na których głos podejmują jedynie mężczyźni i uprzywilejowane kobiety [więcej].

Zapraszamy na kolejną edycję Socjalnego Kongresu Kobiet!

Kolejny kongres odbędzie się 11 i 12 marca w Łodzi. Chcemy odejść od tradycyjnej formuły prowadzonych paneli, gdzie pojedyncze kobiety wypowiadają się z pozycji ekspertek o naszych doświadczeniach. My wszystkie tworzymy Socjalny Kongres i jesteśmy na nim prelegentkami. Nie ma feminizmu bez sprawczego udziału w ruchu pracownic oraz lokatorek!

Program

SOBOTA - Mediateka Memo, ul. Moniuszki 5

Godz. 9:00 - 10:30 Rejestracja
Godz. 10:30 - 11:30 Oficjalne otwarcie Kongresu
Godz. 11:30 - 13:30

  • BLOK 1 - Dość niskich płac w sektorach sfeminizowanych i opiekuńczych! Postulaty kobiece w miejscach pracy, walki pracownicze kobiet - Sala warszatowa

  • BLOK 2 - Pracując na trzy etaty: opieka nad członkiem rodziny, a działalność społeczna i praca - aspekty prawne i wymiana doświadczeń oraz budowanie strategii wokół urlopu macierzyńskiego, możliwości pracy przy zasiłku pielęgnacyjnym i organizacji procesu pracy. - Sala Cinemo

Godz. 13:30 - 15:00 Przerwa obiadowa

Godz. 15:00 - 17:00

  • BLOK 3 - Stop represjom wobec działaczek związkowych! Nigdy nie będziesz szła sama! - kontynuacja dotychczasowych działań podejmowanych po zwolnieniach działaczek związkowych i utrudnianiu działalności związkowej, spojrzenie na problem z perspektywy kobiecej (zwalniają nas też nasze szefowe!). - Sala Warsztatowa

  • BLOK 4 - Mieszkania dla kobiet! Działaczki lokatorskie w walce o prawo do dachu nad głową. Budowanie ruchu lokatorskiego przez kobiety, wymiana doświadczeń między pokoleniami, budowanie strategii w walce. - Sala Cinemo

Godz. 17: 00 - 17:20 Przerwa

17:20 - 19:00 Polityczne podsumowanie Kongresu

19:00 - 19:30 Oficjalne zakończenie

NIEDZIELA - Mediateka Memo, ul. Moniuszki 5

Godz. 10:30 - 11:30 Warsztat dla młodych związkowczyń na temat niebezpieceństw na rynku pracy

Godz. 11:30 - 13:00 Dalsze podsumowania paneli i kongresu

Podczas dwudniowego wydarzenia będziemy mówić o naszej walce na zakładach, a także o represjach, jakie nas w związku z tym spotykają. Podejmiemy temat niskich płac w zawodach sfeminizowanych, szczególnie tych związanych z pracą opiekuńczą, a także kwestię dyskryminacji spotykającej matki. Będziemy miały okazję wymienić się doświadczeniami z walk pracowniczych z pracownicami DPS-ów, nauczycielkami czy pielęgniarkami, ale również kobietami pracującymi w handlu, w magazynach czy w NGO-sach. Jeśli chcecie budować strategie działania oraz współtworzyć postulaty polityczne pracownic, koniecznie przyjeżdżajcie do Łodzi!

Poza obszarami związanymi z pracą zarobkową, będziemy również pochylać się nad sytuacją kobiet w ich gospodarstwach domowych. Pracownice aktywne w związkach zawodowych działają często na trzy etaty - zarobkowo, w domu oraz w organizacji związkowej. O pracy opiekuńczej w życiu prywatnym będziemy mogły porozmawiać z działaczkami, które walczą nie tylko z wyzyskiem kapitalistycznym, ale również z patriarchatem za drzwiami swoich domów. O sytuacji opiekunek oraz opiekunów osób z niepełnosprawnościami będziemy mogły usłyszeć od działaczek Protestu OzN i ich opiekunek, które walczą o możliwość pracy zarobkowej bez utraty świadczenia pielęgnacyjnego przyznanego rodzinie osoby z niepełnosprawnością.

Socjalny Kongres Kobiet tworzą również działaczki ruchów lokatorskich, w tym działającego lokalnie Łódzkiego Stowarzyszenia Lokatorów. Podczas wydarzenia odbędzie się panel poświęcony sytuacji mieszkaniowej kobiet. Spróbujemy zdiagnozować problemy mieszkaniowe kobiet, z jakimi spotykają się grupy lokatorskie z całej Polski. Kobiety ze stowarzyszeń lokatorskich są bowiem często pierwszą linią wsparcia samotnych matek z dziećmi, opiekujących się osobą starszą czy z niepełnosprawnością, migrantek czy emerytek, gdy dochodzi do konfliktu z właścicielem mieszkania. Ważnym aspektem jest również coraz aktywniejsza młodzież, która chce tworzyć ruch lokatorski, a przy tym ma swoje własne specyficzne problemy mieszkaniowe. Będziemy mówić więc o różnicach pokoleniowych, ale przy okazji tworzyć wspólne strategie w walce o niskie czynsze i dostęp do mieszkań socjalnych!

Zapisy na Socjalny Kongres Kobiet

Zgłoszenia do 19 lutego są przyjmowane poprzez formularz, pod linkiem: https://forms.gle/f5d8suqF2EBkix5a8

Informacje praktyczne

Socjalny Kongres Kobiet odbędzie się w Mediatece MeMo na ulicy Stanisława Moniuszki 5. Jest to nowo powstałe miejsce kultury znajdujące się w odnodze jednej z głównych ulic Łodzi. Niedaleko można znaleźć sklepy oraz aptekę, a w samej Mediatece funkcjonuje kawiarnia. Na miejscu zapewniona będzie przestrzeń oraz opieka dla dzieci. W sobotę oprócz przekąsek będzie serwowany obiad. Budynek jest przystosowany dla osób z niepełnosprawnościami. Mediateka MeMo znajduje się 10 minut pieszo od dworca Łódź Fabryczna oraz 25 minut komunikacją miejską od dworca Łódź Kaliska.

Socjalny Kongres Kobiet będzie z pewnością intensywny, więc chcemy zadbać również o wspólny odpoczynek po sobotniej dyskusji. Integracja odbędzie się w klubokawiarni Niebostan na ulicy Piotrkowskiej 17. Nocleg zapewniony jest w Schronisku Młodzieżowym na ulicy Legionów 27. Mediateka MeMo, Klubokawiarnia Niebostan oraz Schronisko Młodzieżowe na Legionów znajdują się w centrum miasta, w niedalekiej odległości od siebie.

W niedzielę chcemy jako Socjalny Kongres Kobiet wesprzeć corocznie organizowaną Manifę. Wyjdźmy na ulicę z wypracowanymi przez nas postulatami - szczególnie po tym, jak niedawno miasto stłumiło strajk pracownic i pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi, wokoło postępuje gentryfikacja, sprzedawany jest zasób miejski, a lokatorki z dziećmi są eksmitowane do jednoizbowych mieszkań bez dostępu do WC. Niech głosy działaczek związkowych i ruchów lokatorskich z Łodzi i całej Polski zostaną usłyszane!

W razie jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości możecie kontaktować się z Weroniką Dąbrowicz - koordynatorką ds. kobiet w Ogólnopolskim Związku Zawodowym Inicjatywa Pracownicza: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Do zobaczenia w marcu!


Invitation to the Social Congress of Women - March 11-12, 2023, Lodz (Poland)

The Social Congress of Women is organised by the female activists from IP / Workers’ Initiative union and Tenants Association to mark the International Women’s Day. The aim of the Congress is to build action strategies and co-create political demands of women workers. 

During the two-day event, we will talk about our struggles at the workplaces, as well as the repressions we face as a result. We will take up the subject of low wages in feminized professions, especially those related to care work, as well as the issue of discrimination faced by mothers. We will have the opportunity to exchange experiences of labour struggles with female care workers, teachers and nurses, but also women working in trade, in warehouses or in NGOs. If you want to build action strategies and co-create political demands of women workers, be sure to come to Lodz!

In addition to the areas related to wage labour, we will also lean into the situation of women in their households. Women workers who are active in trade unions often work three jobs – wage labour, work at home and in a trade union organization. We will talk about care work with female activists who fight not only against capitalist exploitation, but also against patriarchy outside of their homes. We will hear about the situation of caregivers of people with disabilities, who are fighting for the possibility of paid employment without losing the nursing benefit granted to the family of a person with a disability.

The Social Congress of Women is also made up of activists from tenant movements, including the locally active Lodz Tenants Association. The event will feature a panel on the housing situation of women. We will try to diagnose women's housing problems faced by tenant groups from all over Poland. After all, women from tenant associations are often the first-line support for single mothers with children, those caring for an elderly or person with disability, migrant or retired women when there is a conflict with the landlord. An important aspect is also the increasingly active youth, who want to create a tenant movement, and at the same time have their own specific housing problems. So we will talk about generational differences, but at the same time create common strategies in the fight for low rents and access to social housing!

Saturday, March 11 - Mediateka Memo, Moniuszki 5 street, Lodz

9:00 - 10:30 Registration
10:30 - 11:30 Opening of the Congress
11:30 - 13:30 Panels and discussions:

  • Enough of low wages in feminized and care sectors! Women's demands in the workplace, women's labor struggles (Workshop Room)
  • Working three jobs: caring for a family member, social and work activism - legal aspects and exchange of experiences, as well as building
    strategies around maternity leave, the possibility of working with nursing benefits and organizing the work proces (Cinem0 Room)

13:30 - 15:00 Lunch break
15:00 - 17:00 Panels and discussions:

  • Stop the repression of female union activists! You will never walk alone! - A continuation of previous actions taken after the dismissal of female
    union activists and obstruction of union activities, looking at the problem from a female perspective (Workshop Room)
  • Housing for women! Women tenant activists in the fight for the right to a roof over their heads. Building the tenant movement by women, sharing
    experiences between generations, building strategies in the struggle (Cinemo Room)

17: 00 - 17:20 Break
17:20 - 19:00 Summary of the First Day of the Congress


Sunday, March 12 - Mediateka Memo, Moniuszki 5 street
10:30 - 11:30 Workshop for young female unionists on the dangers of the labour market
11:30 - 13:00 Closing of the Congres

Please let us know and register by February 19 so we can arrange translation and accommodation: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Czytaj dalej...

Parlamentarny Zespół ds. kobiet na rynku pracy

W Sejmie powstał Parlamentarny Zespół ds. kobiet na rynku pracy, którego inauguracyjne spotkanie odbyło się 14 stycznia 2023 roku. Do rozmów zaproszono przedstawicielki związków zawodowych: Jedność Pracownicza, Sierpień ‘80, OPZZ, Konfederacja Pracy oraz Inicjatywa Pracownicza. Według deklaracji posłanek, które zainicjowały prace zespołu, jego głównym zadaniem jest kompleksowe spojrzenie na problem luki płacowej, niskich płac w sektorach sfeminizowanych, dyskryminacji matek na rynku pracy czy represji wobec związkowczyń.

Czytaj dalej...

Biuletyn Inicjatywa Pracownicza nr 50

W numerze:

KOMENTARZ REDAKCJI:
– Nadchodzący kryzys "Dobrej zmiany"


Z ŻYCIA ZWIĄZKU:

– Zapowiedź: XI Krajowy Zjazd Delegatów i Delegatek

– Sprawozdanie z II Socjalnego Kongresu Kobiet

– Oświadczenie organizatorek  II Socjalnego Kongresu Kobiet:  Czego żądamy od nowych władz

– Amazon wycofuje się z kontrowersyjnych zapisów oceny pracowniczej i wprowadza bonus świąteczny

– Bydgoszcz: pracownicy Miejskich Wodociągów i Kanalizacji żądają zmian w ZUZP

– Poznań: Płace w miejskiej budżetówce – będą podwyżki, ale ciągle za małe

– Outsourcing to gangrena – protest w Poznaniu

– Dwie nowe komisje uczelniane  w Inicjatywie Pracowniczej.  Impulsem były prace nad ustawą 2.0

– Dziennikarze walczą razem

– Szkolenia OZZ Inicjatywa Pracownicza – podsumowanie działań grupy szkoleniowej i plany na przyszłość

 

ZE ŚWIATA PRACY:

– Strajk w PLL LOT i narastające niepokoje w globalnej branży lotniczej

 

DODATEK "PONAD GRANICAMI": IZRAEL I PALESTYŃSKIE TERYTORIA OKUPOWANE

– Ekonomia polityczna apartheidu

– Związki zawodowe w Palestynie i Izraelu

- Walczymy o prawa pracownicze i o wyzwolenie spod okupacji (wywiad)

 

PUBLICYSTYKA:

– Jak ci się nie podoba, to zmień pracę

 

DEBATA PROGRAMOWA:

– Związki zawodowe, strajk kobiet i kontrola narodzin

 

DODATEK MIESZKANIOWY:

– Trzeba być bogatym, żeby  żyć w mieszkaniu komunalnym – podsumowanie debaty mieszkaniowej Socjalnego Kongresu Kobiet

– WSL: Walczymy z chorą polityką mieszkaniową

 

PRZED XI ZJAZDEM:

– Projekt federacji OZZ IP i MZZP „Zjednoczeni”

– Kwestie międzynarodowe

 

PORADY PRAWNE:

– O co pytać pracodawcę?

– Nowe rozporządzenie ws. BHP dla operatorów żurawi

 

ZAGRANICA:

– Współczesna rebelia niewolników – strajk w więzieniach w USA

– Rosja: niezależny związek zawodowy dziennikarzy i dziennikarek (wywiad)

Czytaj dalej...

Sprawozdanie z II Socjalnego Kongresu Kobiet. O wyższe płace i niższe czynsze

13 października 2018 r. w Poznaniu odbyła się II edycja Socjalnego Kongresu Kobiet. Uczestniczyło w niej ponad 100 osób reprezentujących 20 organizacji pracowniczych, lokatorskich i kobiecych. Niemal 9 godzin dyskutowałyśmy o problemach, z którymi się spotykamy w naszych zakładach pracy i w naszych miastach. Podczas I edycji Kongresu, która odbyła się w marcu bieżącego roku, wypracowałyśmy 20 postulatów programowych dotyczących problematyki pracowniczej i lokatorskiej. 8 września zorganizowałyśmy debatę, na której lokatorki skonfrontowały swoje postulaty z kandydatami na prezydenta Warszawy. II Kongres w Poznaniu służył podsumowaniu naszych walk przed rozpoczęciem się nowej kadencji władz samorządowych.

Czytaj dalej...

Oświadczenie organizatorek II Socjalnego Kongresu Kobiet: Czego żądamy od nowych władz

Samorządy wciąż nie poprawiają położenia kobiet

Od czasu pierwszych wolnych wyborów w 1989 r. żadna siła polityczna sprawująca władzę w Polsce nie reprezentowała interesów ludzi pracy, nie wspominając o interesach pracujących kobiet. Partie polityczne działające na szczeblu krajowym i samorządowym służą biznesowi. W ten sposób znacząca część społeczeństwa pozbawiona jest wpływu na warunki swojej pracy i swojego życia.

Władze miast działają tak, jakby zarządzały prywatnymi firmami. Dążą do maksymalnego zysku dzięki redukowaniu kosztów. Koszty to potrzeby pracownic i pracowników. Sposobem na ich ograniczanie jest utrzymywanie niskich płac, trudnych warunków pracy i cięcia zabezpieczeń socjalnych. Niskie płace zmuszają nas do ciężkiej pracy w sferze budżetowej bądź w firmach prywatnych, a brak zabezpieczeń socjalnych zmusza nas do darmowej pracy w gospodarstwach domowych. Zysk z kolei to wszelkie dobra, które pozostają poza naszą kontrolą: wysokie płace polityków i kierowników, bankiety i limuzyny dla nielicznych, infrastruktura służąca głównie biznesowi, stadiony zamiast mieszkań, pomniki zamiast opieki prenatalnej.

Wysokość płac nie odpowiada wartości naszej pracy, a mniejszość, która korzysta z naszej nisko płatnej pracy, wmawia nam, że na tym polega wolny rynek i demokracja. Dopóki demokracja będzie pozwalała na wzmaganie nierówności społecznych i nierówności pomiędzy kobietami a mężczyznami, dopóty żadne wybory nie polepszą położenia pracownic. Wymownym tego przykładem jest prezydent Warszawy. Pomimo że miastem tym rządzi kobieta, jej polityka reprywatyzacji pozbawiła dachu nad głową tysiące lokatorek. Zwiększenie liczby kobiet sprawujących władzę, które są oderwane od realiów panujących w zakładach pracy lub w zagrzybiałych mieszkaniach, nie rozwiąże naszych problemów. Kobiety, które na co dzień walczą o wyższe płace i niższe czynsze, nie potrzebują kolejnych polityczek, które są niezdolne do reprezentowania naszych interesów.

Pracownice poznańskich żłobków

Obecny prezydent Poznania w poprzedniej kampanii wyborczej obiecywał podwyżki dla pracownic żłobków i innych placówek miejskich. Po dojściu do władzy przez dwa lata walczył z organizacjami związkowymi o ograniczenie tych podwyżek do minimum. Ostatecznie zadeklarował podwyżkę o 700 zł brutto w ciągu 3 lat. Obietnicy swojej nie dotrzymał. W bieżącym roku władze miasta po raz kolejny zamierzają zamieść pod dywan problem minimalnych płac w żłobkach. Wbrew swoim deklaracjom o konieczności równouprawnienia kobiet Jacek Jaśkowiak robi wiele, by pracownice poznańskich żłobków nigdy nie zaznały równouprawnienia pod względem ekonomicznym.

Pracownice poznańskich szpitali

Pracownice niemedyczne Szpitala Przemienienia w Poznaniu od 2009 r. są pomijane przy systemowych podwyżkach. Z tego powodu ich płace realne, zamiast rosnąć, spadają. Ponadto różnice płac pomiędzy salową, pracownicą administracji, pielęgniarką a lekarzem są ogromne i stale rosną. Kiedy jedni zarabiają dziesiątki tysięcy złotych miesięcznie, innym trzeba wypłacać dodatki wyrównawcze, bo nie osiągają płacy minimalnej. Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Proponowane warunki dla pracownic niemedycznych, jakie miała zapewnić nowelizacja ustawy, utrwalają nierówności płacowe.

Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów

Głównym celem naszych działań jest sprawienie, aby mieszkanie było dobrem dostępnym dla wszystkich potrzebujących, aby było naszym prawem, a nie przywilejem czy „wyborczą obietnicą”. Spekulacje na rynku nieruchomości i budowlanym wraz z presją sektora bankowego spowodowały gwałtowny wzrost cen budowy i najmu mieszkań. Tysiące gospodarstw domowych musi borykać się z zadłużeniem czynszowym, wysiedleniami, eksmisjami i „czyszczeniami kamienic”. Opowiadamy się zatem za większą dostępnością gminnych zasobów lokalowych, za rozwiniętym budownictwem komunalnym (w tym socjalnym), redukcją zadłużeń czynszowych i zmianą kryteriów przydziału mieszkań komunalnych. Konieczne jest nie tylko odrzucenie tzw. kryterium metrażowego (co w Poznaniu już się wydarzyło), ale także podniesienie kryterium dochodowego, aby prawo do mieszkania komunalnego zyskało więcej osób. Opowiadamy się także przeciwko prywatyzacji gminnych zasobów mieszkaniowych.

Warszawskie lokatorki z WSL: o tanie i zdrowe mieszkania

W stolicy mimo dwunastu lat rządów sprawowanych przez kobietę warunki mieszkaniowe masy uboższych kobiet i ich rodzin pozostają dramatyczne. Liczba tanich lokali gminy skurczyła się w tym czasie o 20 tys. Ponad dwie trzecie budynków zarządzanych przez miasto nie ma dostępu do centralnego ogrzewania, a tempo podłączeń w tych domach sięga 1 proc. rocznie. Rządząca miastem Platforma Obywatelska w drodze prywatyzacji lub wyburzania publicznego zasobu mieszkaniowego w sumie skazała ok 50 tys. ludzi na ryzyko zamarznięcia lub chorób poprzez zamieszkiwanie w zimnych, wilgotnych i zgrzybiałych lokalach. Taka polityka wpędziła tysiące gospodarstw domowych w zadłużenie powstałe w wyniku wysokich kosztów ogrzewania prądem. Co więcej, wśród mieszkańców niedogrzanych budynków rozprzestrzenia się gruźlica, a władze twierdzą, że nie mają lepszych mieszkań, aby ewakuować do nich ludzi. W takich dzielnicach jak południowa Praga mniej niż dwa na sto budynków jest w dobrym stanie, a władze miasta od dekady nie zbudowały w nich ani jednego nowego lokalu. Elity skazują nas na kryzys, za który płacimy własnym zdrowiem. Lokatorki z warszawskiej Pragi walczą o zwiększenie zasobu tanich mieszkań, a w lokalach gminy, gdzie panują choroby, walczą o zniesienie czynszów i długów oraz realne dopłaty za ogrzewanie do czasu podłączenia wszystkich do C.O., tj. najtańszej metody ogrzewania.

Powyżej opisane przykłady bieżących konfliktów, w których kobiety są zmuszone walczyć o dostęp do podstawowych środków utrzymania, nie są odosobnione. Z podobnymi bądź z takimi samymi problemami mierzą się kobiety w całej Polsce. Zamiast skupiać się na wyborach, wspólnie organizujemy się w zakładach pracy i w dzielnicach. Dzięki związkom zawodowym, stowarzyszeniom lokatorskim i grupom nieformalnym odzyskujemy wpływ na nasze życie, które wciąż niszczą politycy i biznes.

Socjalny Kongres Kobiet, 13.10.2018, Poznań

Organizacje współpracujące z SKK:
Ogólnopolski Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza, Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów, Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów, Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników „Zjednoczeni”, Ruch Sprawiedliwości Społecznej, Manifa Poznań, Codziennik Feministyczny, Kolektyw Manifa Toruńska, Inicjatywa 8 Marca (Wrocław), Akademicki Komitet Protestacyjny, Partia Razem, Koalicja Sex Work Polska, Stowarzyszenie "Bratnia Pomoc", Spółdzielnia Ogniwo (Kraków), Aborcyjny DreamTeam, W Naszej Sprawie, Toruński Strajk Kobiet, Fundacja Nie Tylko Matka Polka.

Czytaj dalej...

Program II Socjalnego Kongresu Kobiet

sobota 13 października, godz. 11:00 – 18:00, Teatr Ósmego Dnia, Poznań ul. Ratajczaka 44

I Socjalny Kongres Kobiet odbył się w marcu bieżącego roku. Zainicjowały go opiekunki ze żłobków, pracownice instytucji kultury, lokatorki z Warszawy i Poznania. Jako pracownice i lokatorki najlepiej wiemy, czego potrzebujemy, aby nasze położenie mogło ulec faktycznej poprawie. Część postulatów programowych, ustalonych podczas I edycji Kongresu (np. skrócenie czasu pracy do 35 godzin tygodniowo czy powszechna emerytura na poziomie co najmniej płacy minimalnej), dotyczy ogólnokrajowych problemów kobiet. Inne (np. zwiększenie kontroli społecznej nad finansami i działaniami samorządu, przyłączenie wszystkich mieszkań komunalnych do c.o.) są odpowiedzią na działania władz samorządowych, które uderzają w kobiety.

Czytaj dalej...

Kongres Kobiet – Socjalny czy Neoliberalny?

Tekst napisany przez grupę inicjatywną Socjalnego Kongresu Kobiet, ukazał się na stronie codziennikfeministyczny.pl.


W ostatnich dniach zrobiło się głośno wokół Kongresu Kobiet w związku ze sprawą pracownic ochrony. Pomimo że pracownice zatrudnione przez Kongres były kobietami z krwi i kości, organizatorki nie traktowały ich po siostrzeńsku – o ile nakazów stania na baczność i wyzwisk „głąbie, idiotko” nie uznamy za typowe relacje w kobiecej rodzinie.

Zarówno ujawnione warunki pracy osób zatrudnionych przy obsłudze Kongresu, jak też publiczną reakcję organizatorek KK ostatecznie trudno uznać za wyjątkowe. Nowoczesne modele zarządzania pracą w firmach często forsują iluzję rodzinnej lojalności. Cięższa praca ma być wykonywana „dla dobra wszystkich”, „brudy pierze się w domu”. Organizowanie się wokół własnych interesów i walka o godne warunki tłumiona jest jako działanie na szkodę wspólnej firmy, której zyski nie są już jest jednak wspólnie dzielone. W większości takich firm szefowe i szefowie traktują pracownice i pracowników niższego szczebla podobnie do pracownic ochrony KK. Co jest wyjątkowe w tej historii, to że te pracownice postanowiły się sprzeciwić i zabrać głos. Walkę o swoje prawa, czyli prawa pracownicze, musiały stoczyć z organizatorkami Kongresu, który rzekomo walczy o prawa wszystkich „sióstr” w Polsce. Powyższy spór naszym zdaniem wpisuje się w szerszy problem: KK ma wiele wymiarów – pośród nich jest też wymiar ściśle anty-socjalny. Nie podważamy tu ogromnej pracy wielu zwykłych zdeterminowanych kobiet w organizację tego wydarzenia. Jesteśmy jednak oburzone jak ta praca jest zawłaszczana do antyspołecznych celów.

Przez ostatnie 10 lat Kongres Kobiet pozwalał na organizację paneli o sytuacji pracownic obok dyskusji o weganizmie, a nawet leczniczej roli magnesów. Kręgi decyzyjne KK dotąd nie zajmują się jednak poprawą ekonomicznego położenia najgorzej opłacanych pracownic. Pomimo że KK skupia rzeszę kobiet, to jego zasadniczy, programowy przekaz kształtuje gabinet cieni. W jego skład wchodzą min. działaczki Konfederacji Lewiatan, czyli organizacji zrzeszającej pracodawców, która konsekwentnie walczy o osłabienie roli związków zawodowych, pogorszenie warunków pracy i cięcia zabezpieczeń socjalnych. Za sprawy wewnętrzne odpowiada ministra Teresa Kamińska – prezeska zarządu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Ministrą spraw zagranicznych jest prezeska General Electric. Za infrastrukturę odpowiada właścicielka firmy Solaris Bus, za równość płci – przewodnicząca Rady Nadzorczej Allianz Bank Polska. I tak dalej. Gdyby Kongres Kobiet doszedł do władzy, jego ministry stworzyłyby najbardziej pro-biznesowy, neoliberalny rząd w dziejach III RP. Miałby promil społecznego poparcia. Taką bazę społeczną miałby też feminizm w wersji Kongresu, gdyby nie upiększać go panelami o prekariacie czy bio-magnesach, pozbawionymi wpływu na Gabinet Cieni.

Siłą rzeczy Kongres walczy więc o interesy najlepiej usytuowanych kobiet związanych z dużym biznesem i wpływowymi środowiskami politycznymi. Z tego powodu feminizm bywa kojarzony w Polsce z parytetami w radach nadzorczych, aktywizacją zawodową bez względu na warunki płacy czy szklanym sufitem (blokowaniem awansów), lecz nie z walką o wyższe wynagrodzenia i niższe czynsze.

Zarówno w przeszłości jak i w ramach toczącej się w ostatnich dniach dyskusji w internecie organizatorki Kongresu robią wiele, aby ukryć sprzeczność interesów, występującą pomiędzy bizneswomen zorientowanymi na zwiększanie zysków a pracownicami czy lokatorkami, które często walczą o fizyczne przetrwanie. Kongres apeluje o siostrzeństwo, solidarność, konieczność dialogu między kobietami, a zarazem jego ministry z Gabinetu Cieni wspierają politykę pogarszającą sytuację pracowniczych gospodarstw domowych. W naszej opinii traci przez to na wiarygodności.

Do tej pory w sporze między organizatorkami KK a pracownicami ochrony milczą ministry-prezeski Lewiatana, Allianza czy Specjalnej Strefy Ekonomicznej. W zamian, w obronie dobrego imienia KK publiczny głos zajmują głównie członkinie lub sympatyczki kongresu kojarzone z lewicą. Agata Szczęśniak, Agnieszka Grzybek, Magdalena Środa na przemian zarzucają nam – organizatorkom Socjalnego Kongresu Kobiet – że rozbijamy jedność kobiet, dobijamy biedny Kongres i wspieramy PiS. Ich uczulenie na brak jedności wśród kobiet albo jest wybiórcze, albo kompletnie ignorowane przez najbardziej wpływowe postaci Kongresu. Jedna z jego twarzy, prezydentka Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, podczas przemów na KK na przełomie lat zwykła zaznacza­ć że „Warszawa jest kobietą”. „Jesteśmy waleczne jak warszawska Syrenka. Życzę, żeby dobrze nam się mieszkało w Warszawie!”. Jeśli jedność kobiet traktować poważnie, to najlepszy moment aby dorzucić: „w moim mieście waleczna siostra Jolanta Brzeska została brutalnie zamordowana walcząc właśnie o dobre warunki mieszkaniowe”. Waltz nie wykorzystała jednak mównicy KK do apelu o solidarność z Brzeską, aby dotarł do uszu przedstawicielek kongresu USA, polityczek z Europy, księżnej Arabii Saudyjskiej, ani szeregowych gości. Magdalena Środa nie zarzuca jednak prezydent Gronkiewicz-Waltz, że na Kongresie straciła wiele szans na odebranie inicjatywy PiSowi. Reprywatyzacja w Warszawie wciąż zbiera swoje żniwo, na pierwszym froncie walki pozostają kobiety zrzeszone m.in. w Warszawskim Stowarzyszeniu Lokatorów – to one współtworzą postulaty Socjalnego Kongresu Kobiet. Zamiast je wspierać i wpływać na Gabinet Cieni, konfrontować ministry KK z tymi postulatami, Szczęśniak, Grzybek i Środa ograniczają swoją publiczną rolę na lewicy i w Kongresie Kobiet do wytykania nam – związkowi zawodowemu i organizacjom lokatorskim – awanturnictwa i rozbijackiej działalności. Ta rola wpisuje się w tradycję polskiej lewicy jako fasady upiększającej neoliberalne projekty. Poszerza też ogromny rozdźwięk między postulatami Socjalnego Kongresu Kobiet (ogłoszonymi w marcu br.), a serią żądań Gabinetu Cieni na ostatnim liberalnym Kongresie Kobiet.

Organizatorki WSL – lokatorki szalenie drogich prądowych mieszkań walczą z długiem, mrozem i trującym grzybem. Wysokie rachunki skazują je na bardziej wytężoną pracę, kobiety z ich dzielnic żyją 5-10 lat krócej niż kobiety w elitarnym warszawskim Wilanowie. Obok niezwłocznego podłączenia do miejskiej sieci grzewczej, członkinie Socjalnego Kongresu Kobiet żądają realnych dopłat do prądu lub mocnych obniżek jego cen. Ministra energetyki liberalnego Kongresu Kobiet i była członkini zarządu korporacji PGE, Elżbieta Matuszewska, lobbuje tymczasem za obniżką cen prądu dla przedsiębiorców. Na przywileje elit według ministry Kongresu najwyraźniej nie zasługują szeregowe pracownice i emerytki.

Sejmowe lobby Kongresu milczy o reparacjach dla ofiar reprywatyzacji. Tak samo Gabinet Cieni milczał latami gdy rząd i prezydentka Warszawy przetransferowała w sumie niemal dwa miliardy złotych dla beneficjentów tego procederu, forsując przy okazji szereg socjalnych cięć uderzających w kobiety i dzieci. Dla przykładu, prywatyzacja stołówek szkolnych w stolicy odebrała stabilne zatrudnienie kucharkom, a na uboższych matkach wymogła więcej darmowej pracy w domu. Dziś prezydentka Warszawy – jedna z ważnych twarzy Kongresu – zdecydowała się zablokować liche odszkodowanie za reprywatyzację dla Magdy Brzeskiej, córki Jolanty – zamordowanej działaczki WSL.

Czy Grzybek, Środa i Szczęśniak poproszą koleżanki z KK, aby przekonały Gronkiewicz-Waltz do zmiany tej kompletnie antyspołecznej decyzji? Czy też zadowolą się rycerską obroną dobrego imienia Kongresu przed „wichrzycielkami” z WSL i Inicjatywy Pracowniczej?!

Na przełomie 2017 i 2018 r. przez poznański Urząd Miasta przetoczyły się protesty sfeminizowanego sektora samorządowego, w których brały udział setki osób. Prezydent Jacek Jaśkowiak nie dotrzymał bowiem wcześniejszej obietnicy, która miała zagwarantować podwyżkę płac o 400 zł. Jaśkowiak uznał, że kobiety zatrudnione m.in. w sektorze opiekuńczym, pomocy społecznej czy kulturze mogą poczekać. Ogólnopolskiemu Kongresowi Kobiet nie przeszkadzało to przyznać mu nagrody różnorodności, określając go jako polityka prokobiecego. Kilka miesięcy później Wielkopolski Kongres Kobiet uznał go za lidera w szerzeniu równych szans dla kobiet i mężczyzn.

Nie mamy wątpliwości, że liderkami pod względem szerzenia równych szans są aktywnie działające i organizujące się w Poznaniu (choć nie tylko) pracownice samorządowe. Od lat walczą one z kolejnymi prezydentami miast, obecnie z Jaśkowiakiem, o to, aby ich płace zrównały się chociażby ze średnią płacą w Polsce. Aktywnie biorą udział również w Manifach, a od 2016 r. również w czarnych protestach, budując w ten sposób oddolny ruch kobiecy. Ich pensji nie można porównać z dochodami wspierających Jaśkowiaka liderek Wielkopolskiego Kongresu Kobiet. Promowanie rozwiązań neoliberalnych, za którymi stoją, uderza w kobiety poprzez utrzymywanie najniższych płac w zawodach sfeminizowanych, brak zabezpieczeń socjalnych, brak mieszkań komunalnych, żłobków, stołówek i zajęć poza lekcyjnych itd.

Pracownice poznańskich żłobków zrzeszone od 7 lat w związku zawodowym Inicjatywa Pracownicza walczą o skrócenie czasu prasy, poprawę warunków bhp, sprawiedliwszą strukturę płac, ale też o zwiększenie finansowania sektora opieki, w tym rozbudowę publicznych instytucji opiekuńczych. Należąca do gabinetu cieni KK Magdalena Środa stwierdziła w swoim wpisie na Facebooku, że związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza to organizacja bolszewicka. Nie raz tego pokroju opinie słyszałyśmy ze strony prawicy, dla której wszystko, co na lewo od Opus Dei, jest bolszewizmem. Natomiast pierwszy raz słyszymy to od „feministki”. Wbrew twierdzeniom Środy, jakoby nasza tożsamość była kształtowana poprzez mieszanie z błotem Kongresu Kobiet – nasza tożsamość kształtowała się w ciągu lat walki z wyzyskiem i upokarzaniem nas przez mężczyzn jak i kobiety z elit biznesu i polityki. Przykładem takiego upokorzenia było pismo poprzedniego prezydenta Poznania, że dla pracownic żłobków „zgodnie z prognozą finansową nie przewiduje podwyżek w latach 2012- 2032”. Nasze doświadczenia wskazują, że elitaryzm reprezentowany przez polityków oraz Magdalenę Środę, jest ostatnią rzeczą, której potrzebuje ruch kobiecy w Polsce. 

Przez ostatnie lata Kongres Kobiet stał się według nas symbolem wepchnięcia polskiego feminizmu w objęcia biznesu i polityki. Tym samym taki feminizm stał się obcy dla środowisk pracowniczych czy lokatorskich. Niewątpliwie Czarne Protesty i Strajk kobiet zaczęły zmieniać oblicze polskiego feminizmu: zmienił się zarówno język czy charakter żądań (strajk, odmowa pracy), jak i jego skład klasowy, gdyż masowo na ulice wyszły kobiety pracujące i z małych miejscowości, które wcześniej nie były uczestniczkami ruchu feministycznego.

Ta fala oraz zaangażowanie działaczek w ruchy lokatorskie i pracownicze, które same dostrzegły, że to kobiety są często na pierwszej linii oddolnego organizowania się, doprowadziły do powstania Socjalnego Kongresu Kobiet. Zainicjowały go poznańskie pracownice żłobków, instytucji kultury oraz lokatorki z Warszawy i Poznania. Chciałyśmy poszerzyć walkę o wyższe płace i niższe czynsze, którą wspólnie toczymy od lat, znaleźć wspólne punkty, wymienić się doświadczeniami, uczyć się od siebie nawzajem.

Niezależnie czy rządzą nami mężczyźni bądź kobiety obecna forma demokracji nie broni nas przed pracą, która często zmienia nasze życie w koszmar i przed drożyzną, która zmusza nas do jeszcze cięższej pracy. Nie chcemy odnajdywać się na wolnym rynku, nie chcemy być bizneswomen, ani posłankami. Chcemy realizować samodzielnie nasze potrzeby, a nie potrzeby biznesu. Jeśli Kongres Kobiet nadal będzie pozostawał pod wpływem pozycji neoliberalnych, pozostanie wrogi ludziom pracy, niezależnie od ich płci.

Jako inicjatorki Socjalnego Kongresu Kobiet jesteśmy gotowe na publiczną debatę o charakterze różnych odmian feminizmu i naszych postulatach w świetle żądań Gabinetu Cieni Kongresu Kobiet.

Czytaj dalej...

OZZ Inicjatywa Pracownicza
Komisja Krajowa

ul. Kościelna 4/1a, 60-538 Poznań
514-252-205
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
REGON: 634611023
NIP: 779-22-38-665

Przystąp do związku

Czy związki zawodowe kojarzą ci się tylko z wielkimi, biurokratycznymi centralami i „etatowymi działaczami”, którzy wchodzą w układy z pracodawcami oraz elitami politycznymi? Nie musi tak być! OZZIP jest związkiem zawodowym, który powstał, aby stworzyć inny model działalności związkowej.

tel. kontaktowy: 514-252-205
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Kontakt dla prasy

tel. kontaktowy: 501 303 351
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

In english

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.