EN/DE/FR УКР/РУС KONTAKT
tik tok

Chcemy pracy! Spontaniczny protest pracowników HCP

W środę 3 kwietnia br. odbył się spontaniczny protest kilkuset pracowników zakładów Cegielskiego. O godzinie 13 załoga przerwała pracę i wyszła przed bramę główną fabryki, gdzie odbył się wiec. Protestowali przeciwko pogarszającej się sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstwa i groźbie utraty zatrudnienia. Protest poparły wszystkie związki zawodowe - w tym Inicjatywa Pracownicza.

Czytaj dalej...

Biuletyn Inicjatywa Pracownicza nr 59

W numerze:

WSTĘP:

- W cieniu wojny. Po Krajowym Zjeździe Inicjatywy Pracowniczej

Z ŻYCIA ZWIĄZKU:

- Kompromitacja wymiaru sprawiedliwości. Sprawa poznańskich portierek

- Wojna to wyzysk. Sprawozdanie z przebiegu Konwoju Pomocy Pracowniczej dla Ukrainy

- Wsparcie dla strajków (Solaris, MZK Bydgoszcz)

- Opiekunowie medyczni - spór i protest na sesji rady miasta we Wrocławiu

- Dość bezkarności pracodawców. Związki zawodowe razem przeciwko zwolnieniom!

- Inicjatywa Pracownicza w LafargeHolcim

FELIETON:

- Zrójnowana Łódź oczami kuriera rowerowego

TEMAT NUMERU - ZJAZD I PO ZJEŹDZIE

- Sprawozdanie z Krajowego Zjazdu Delegatów i Delegatek

- Śmieciowe formy zatrudnienia - diagnoza

- Agencje pracy tymczasowej i "śmieciowe" formy zatrudnienia - relacja z dyskusji na Zjeździe

- W kierunku likwidacji czy ograniczenia agencji pracy tymczasowej?

- Spory zbiorowe i strajk jako podstawowa forma walki związków zawodowych

PRAWO:

- Pracodawca z alkomatem

SPRAWY LOKATORSKIE:

- Czy regulować czynsze mieszkaniowe?

HISTORIA:

- Pierwszy strajk w Cegielskim

Czytaj dalej...

Działania Inicjatywy Pracowniczej podczas epidemii koronawirusa

Komisja Krajowa Inicjatywy Pracowniczej 13 marca br. wydała komunikat podsumowujący działania związku podczas epidemii koronawirusa. Sytuacja związana z kolejnymi przypadkami zakażenia wirusem COVID-19 powoduje liczne problemy dotykające pracowników i pracownice zakładów, w których działają komisje związku oraz stanowi wyzwanie dla związków zawodowych.

 

Czytaj dalej...

Sytuacja i działania podejmowane przez Inicjatywę Pracowniczą podczas epidemii koronawirusa - komunikat Komisji Krajowej

Komunikat Komisji Krajowej OZZIP z dnia 13 marca 2020 r. w sprawie działań podejmowanych podczas epidemii koronawirusa (COVID-19)

W związku z ryzykiem zakażenia wirusem COVID-19 rekomendujemy na czas trwania pandemii zamknięcie dużych zakładów pracy, o ile ich działalność nie jest w tym okresie konieczna lub pracę zdalną, a w ostateczności - tam, gdzie nie jest to możliwe - w systemie dyżurów, umożliwiających ograniczenie kontaktów z innymi osobami. Charakter wykonywanej pracy niestety wyklucza w większości zakładów pracy przejście na "pracę z domu", stąd w obliczu narastającej liczby chorych jedynym bezpiecznym rozwiązaniem dla pracowników, ich rodzin i w efekcie całego społeczeństwa – pozostaje zamknięcie dużych magazynów i fabryk.

Czytaj dalej...

Biuletyn Inicjatywa Pracownicza - numer specjalny (wiosna 2020)

Specjalny numer Biuletynu Inicjatywy Pracowniczej poświęcony Marcelowi Szaremu - jednemu z założycieli Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza.

W numerze:

10 rocznica śmierci Marcela Szarego

Wypełniamy testament Marcela Szarego - inicjatywa Pracownicza się rozwija

"Płyta" - opowieść o Marcelu Szarym

Szare na złote - felietony Marcela Szarego

Czytaj dalej...

Nie żyje Eugeniusz Poczta

W sobotę 10 sierpnia br. pożegnaliśmy długoletniego członka Inicjatywy Pracowniczej Eugeniusza Pocztę. Zmarł 7 sierpnia. Eugeniusz Poczta całe swoje życie zawodowe był związany z zakładami Cegielskiego, gdzie pracował jako spawacz. Przystąpił do Inicjatywy Pracowniczej przed protestami pracowniczymi, które miały miejsce w fabryce w 2007 i 2008 r. Był to największy wybuch niezadowolenia pracowników HCP od lat 80, a Eugeniusz Poczta odegrał w nim aktywną rolę. Najpierw był zastępcą, a po śmierci Marcela Szarego w 2010 roku, przewodniczącym Komisji IP – aż do odejścia na emeryturę. Za działalność związkową i protestacyjną groziło mu zwolnienie z pracy, został też odsunięty od kierowania majsternią.

Czytaj dalej...

59 rocznica Poznańskiego Czerwca. Obchody przed bramą HCP

59 rocznice Poznańskiego Czerwca odbyły się obchody z udziałem przedstawicieli związków zawodowych: NSZZ Metalowcy, Związku Zawodowego Inżynierów i Techników, Solidarności'80, Inicjatywy Pracowniczej i przedstawicieli załogi Cegielskiego. Złożono wiązanki kwiatów pod tablicą upamiętniającą wydarzenia z 1956 roku, kiedy to robotnicy HCP, domagając się lepszych warunków pracy i płacy, zainicjowali protest, który rozlał się na całe miasto.

Członek Prezydium Komisji Międzyzakładowej OZZ Inicjatywa Pracownicza przy HCP, Eugeniusz Poczta w swoim przemówieniu zwrócił uwagę także na obecną sytuację firmy (przemówienie poniżej). Z ramienia Inicjatywy Pracowniczej zabrał też głos członek Prezydium Komisji Międzyzakładowej przy Amazon.
Mówił, że w jego firmie pracownicy, jak 59 lat temu, walczą obecnie z gwałtownie wzrastającymi normami, oraz o wyższe wynagrodzenie.

Przemówienie Eugeniusz Poczty:

Dziś obchodzimy kolejną rocznicę Poznańskiego Czerwca. Zebraliśmy się, aby upamiętnić zabitych i uczcić tych, którzy mieli odwagę upomnieć się o lepsze warunki pracy, o lepsze płacę.

Jak co roku jest to też moment, aby przypomnieć  o zakładach Cegielskiego. Od kilku lat powtarzam w tym miejscu, że Cegielski upada. Pracuje nas coraz mniej osób. W ostatnim roku zmieniło się znacznie kierownictwo firmy, nie tylko osoba na fotelu prezesa. Mamy nadzieję, że zmianom tym będzie towarzyszyć rozwój zakładu.

Przez lata naiwnie ufano w deklaracje prezesa Jarosława Lazurki. Załoga zapamięta go tylko jako pomysłodawcy i wykonawcy masowych zwolnień grupowych.  Działania prezesa Lazurki były chybione bądź pozorowane. Czas jego rządów w Cegielskim, był czasem dla zakładów stracony. Efekt jego rządów jest tragiczny: nie ma pracy, nie ma pieniędzy, nie ma pracowników.

Mam nadzieję, że za rok czy dwa, nasz związek nie będę musiał tego powiedzieć o rządach nowego prezesa. Mamy nadzieję, że w końcu nastąpi przełom, a na hale Cegielskiego wróci produkcja.

Jako już emeryt, życzę tego z całego serca wszystkim pracownikom Cegielskiego.

Czytaj dalej...

Poznań: Przeciwko zwolnieniom w FSA

W środę 21 stycznia pod zakładami Cegielskiego odbyła się pikieta związkowa. Grupa pracowników z Fabryki Silników Agregatowych i Trakcyjnych zwróciła się do Inicjatywy Pracowniczej z apelem o przeprowadzenie akcji w sprawie planowanych zwolnień grupowych w przedsiębiorstwie. Dzisiaj w tej sprawie miała się odbyć ważna narada kierownictwa firmy i zagranicznego inwestora.

Fabryka Silników Agregatowych i Trakcyjnych (FSA), jako część majątku holdingu HCP została kilka lat temu sprywatyzowana. Nowy inwestor z Libanu obiecywał rozwój, ale sytuacja ekonomiczna firmy się nie poprawiała. Niedawno właściciel zapowiedział zwolnienia grupowe. Planuje się zredukować załogę o ok. 30%. Trwają też rozmowy o programie dobrowolnych odejść, jednak ok. 70 osób przeznaczonych do redukcji, obawia się najgorszego scenariusza.

Przypomnijmy, że jesienią 2009 roku zwolniono blisko 40% załogi HCP SA - trzonu Cegielskiego produkującego silniki okrętowe. Z biegiem czasu zatrudnienie w HCP SA ciągle malało, aż skurczyło się z ok. 1400 do nieco ponad 500 pracowników obecnie. FSA jako odrębna spółka uniknęła w 2009 r. masowych zwolnień.

Pomimo zapowiedzi zmian i rozwoju Cegielskiego zatrudnienie nieustannie spada, a majątek topnieje. Ani rząd (państwo pozostaje formalnie właścicielem HCP SA), ani lokalne władze czy politycy, nie zrobili nic w sprawie zakładów. Przez lata ufano w deklaracje prezesa Jarosława Lazurki - pomysłodawcy i wykonawcy masowych zwolnień w Cegielskim. Odwołanego go ze stanowiska w czerwcu poprzedniego roku. Dziś dowiadujemy się, przed czym przez lata ostrzegała Inicjatywa Pracownicza, że działania byłego prezesa były chybione albo pozorowane. Obecnie załoga Fabryki Silników Agregatowych i Trakcyjnych zbiera żniwo jego decyzji. Fatalnie przedstawia się także sytuacja w innej Spółce należącej niegdyś do HCP SA  -  Fabryce Pojazdów Szynowych (FPS).

Czytaj dalej...

Obchody rocznicy Czerwca '56 pod bramą główną HCP

Dziś odbyły się obchody 58 rocznicy Czerwca 1956 roku. O godzinie 12.00. pod bramą główna Cegielskiego zgromadzili się pracownicy i przedstawiciele związków zawodowych, w tym działacze i działaczki Inicjatywy Pracowniczej. Okolicznościowe, krótkie przemówienie wygłosił Eugeniusz Poczta, Przewodniczący Komisji Międzyzakładowej OZZ Inicjatywa Pracownicza przy HCP. Poniżej publikujemy jego treść:

Czytaj dalej...

Prezes Cegielskiego odwołany

Dziś, 2 czerwca, rada nadzorcza zakładów H. Cegielski – Poznan SA odwołała ze stanowiska dotychczasowego prezesa – Jarosława Lazurkę. Powodem miały być kwestie ekonomiczne i zła sytuacja finansowa firmy. Do czasu wyłonienia nowego szefa firmy, jego obowiązki będzie pełnił dyrektor finansowy HCP SA Roman Jankowiak.

Jarosław Lazurko został powołany na prezesa Cegielskiego w połowie 2009 roku. Od września tego samego roku zaczęły się masowe zwolnienia, które wywołały protesty społeczne. Ostatecznie w Cegielskim pracę straciło 65% załogi. Dziś zatrudnia raptem 500 osób. Od tego czasu zakład nie wyprodukował żadnego silnika (dokończono trzy wcześniej zaczęte), a także nie wdrożył nowego produktu (mówiono o produkcji na rzecz energetyki). W zeszłym roku fiaskiem skończyła się także próba prywatyzacji zakładów.

Nie lepiej sytuacja się przedstawia w pozostałych dwóch fabrykach, które zostały sprzedane zewnętrznym podmiotom za czasów kadencji Jarosława Lazurki. Sytuacja ekonomiczna w Fabryce Pojazdów Szynowych, jak też w Fabryce Silników Agregatowych jest – jak się dowiadujemy – zła. Obie mogą zostać zamknięte.

Komisja Międzyzakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza wielokrotnie alarmowała, że sytuacja w zakładach się pogarsza (patrz np. wywiad z Eugeniuszem Pocztą, przewodniczącym IP w Cegielskim z 2012 roku), ale prominentni politycy i media wolały przyjąć optymistyczne zapewnienia zarządu HCP.

Czytaj dalej...

„Płyta” - opowieść o Marcelu Szarym

Żeby dobrze zrozumieć czym była i jest „płyta”, musimy się cofnąć o prawie sto lat. Do momentu przekształcenia się zakładów Hipolita Cegielskiego – Poznań (HCP) z niewielkiej rodzinnej fabryki w ogromną, zatrudniającą tysiące pracowników, spółkę akcyjną.

Przejęcie

Po Powstaniu Wielkopolskim, Poznań zaczęli opuszczać obywatele narodowości niemieckiej, którzy – w liczbie kilkudziesięciu tysięcy – stanowili wówczas blisko połowę mieszkańców stolicy Wielkopolski. Wyjechali prawie wszyscy. Także ci, którzy mieszkali w Poznaniu od kilku pokoleń. Uciekli również właściciele niemieckich fabryk metalowych, produkujących w czasie pokoju na potrzeby rolnictwa i kolejnictwa, a w czasie wojny przestawionych na produkcję militarną. Z okazji tej skorzystali polscy akcjonariusze zakładów Cegielskiego – producenta maszyn i urządzeń rolniczych. W latach 1919-1921 postanowiono nabyć m.in. fabrykę wagonów Paulusa oraz przedsiębiorstwo metalowe Mögelina i Lössera. Niemieccy właściciele byli „pod ścianą”: przegrana wojna, zmiany polityczne, przesunięcia granic, kryzys ekonomiczny (hiperinflacja), wisząca w powietrzu rewolucja. Cena – jak łatwo jest się domyślić – była przystępna.
    Zakłady Cegielskiego z niewielkiego producenta pługów i bron, zatrudniającego przed wojną nie więcej niż 300 (a często nawet mniej) pracowników, urosły do rangi potentata produkującego lokomotywy, wagony i wyposażenie armii, najpierw z ponad 2 tys. pracowników, a w szczytowym momencie okresu międzywojennego - ponad 7 tys.

Czytaj dalej...

Spory w Cegielskim

Czy stać nas na wycieczki zagraniczne z funduszu socjalnego? Czy warto głosować w wyborach do Rady Nadzorczej? Takie pytania postawili sobie działacze i działaczki OZZ Inicjatywa Pracownicza przy HCP. Odpowiedź brzmiała - nie. Zajęli w tym względzie oficjalne stanowiska.

Organizacja wycieczek w 2013 roku kosztowała fundusz socjalny HCP 70 tys. złotych, a z okazji tej skorzystało jedynie 65 pracowników. Krótko mówiąc – zdecydowana mniejszość. Problemem jest m.in. to, że oferowane wycieczki (w tym często zagraniczne), nawet dofinansowane przez fundusz w wysokości 30-40% (przy koszcie rzędu 1400-1800 zł./osobę/5-7 dni), stanowią duży wydatek dla sporej części pracowników HCP i z tego powodu nie są oni wstanie w nich uczestniczyć.

Czytaj dalej...

Zakłady w ręce pracowników – nie ma innego wyjścia

Presja prywatyzacyjna trwa. Rząd i samorządy szukając każdego źródła dodatkowego dochodu sprzedają wszystko co leci. Pod młotek idą ostatnie przedsiębiorstwa należące do państwa. W Wielkopolsce postanowiono się pozbyć zarówno zakładów H. Cegielski-Poznań SA (HCP), jak też Kopalni Soli w Kłodawie.

Od prywatyzacji do prywatyzacji

W ciągu ostatnich lat pomysłów na prywatyzację HCP było wiele. W 2005 r. rząd pod egidą SLD przedstawił koncepcję powołania Korporacji Polskie Stocznie. Według niej Cegielski miał stać się częścią holdingu, w którym znalazłyby się także Stocznia Szczecińska Nowa, Stocznia Gdynia i wiele innych firm związanych z branżą. Zainteresowani nabyciem pakietu akcji holdingu (czy jego części) ponoć byli zagraniczni inwestorzy, wśród których wymieniano Mediterranean Shipping Company i Ray Car Carries Ltd. Fatalnie przygotowany projekt, który bez szerszych konsultacji i „na szybko” chciał wprowadzić w życie rząd SLD, cieszący się w 2005 r. już znikomym poparciem polityczny i społecznym, został odrzucony przez stoczniowe związki zawodowe. Następna koalicja PiS-LPR-Samoobrona zaproponowała z kolei prywatyzację poprzez emisję akcji HCP na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.

Wreszcie za pierwszego rządu PO-PSL, kiedy było wiadomo, że przemysł stoczniowy w Polsce ulegnie w dużej mierze likwidacji, przedstawiono koncepcję sprzedaży majątku po kawałku. Dziś ta strategia jest przez zarząd HCP realizowana. Cegielski wyzbył się już dużej części zarówno fabryk, jak też nieruchomości. Na ile jest szacowany jest obecnie jego majątek, dokładnie nie wiadomo, bowiem ministerstwo skarbu państwa utrzymuje to w tajemnicy. Resztki giganta rząd wystawił jednak na sprzedaż, a zainteresowana kupnem była polska firma – TDJ, która już wcześniej nabyła należącą kiedyś do HCP odlewnię w Śremie pod Poznaniem.

Cegielski bez silników

Po załamaniu się produkcji statków na początku poprzedniej dekady, polskie stocznie nie zapłaciły Cegielskiemu dziesiątków milionów złotych za dostarczone silniki. Była to pierwsza duża strata zakładów od czasów transformacji. Generalnie firma bowiem radziła sobie całkiem dobrze. A od 2005 r. grupa HCP ponownie wypracowała ok. 96 mln zysków. Jednak w 2009 r. Cegielski zaczął odczuwać kryzys i przynosić straty. W czerwcu pojawił się nowy prezes – Jarosław Lazurko, którego pierwszym posunięciem było radykalne zredukowanie załogi. Pomimo protestów i demonstracji zwolniono setki osób. Od tego czasu do dziś zatrudnienie spadło z ok. 1400 pracowników do 550.

W czasie rządów Lazurki w zasadzie nie wyprodukowano żadnego silnika, jedynie dokończono trzy już wcześniej rozpoczęte (produkcja średnio kilkunastu silników rocznie była jeszcze do niedawna normą). Pomimo że prezes firmy miał objechać cały świat w poszukiwaniu zleceń, nic nie wskórał. Lista odwiedzonych przez niego krajów jest naprawdę imponująca: Bangladesz, Chiny, Armenia, Korea Południowa, Indie, Brazylia, Gujana Francuska, Nigeria, Wielka Brytania, Gwinea, Ekwador, Wenezuela itd. Koncepcja, że Cegielski mógłby produkować na rzecz energetyki, nie została wdrożona w życie. Pomimo dobrej prasy, Lazurko poniósł porażkę.

W takich okolicznościach firma zaczęła się utrzymywać dzięki drobnym, jak na nią, zleceniom i wyprzedaży majątku. Przeciągające się od lutego tego roku negocjacje z TDJ także nie napawały optymizmem. Na terenie zakładu coraz częściej mówi się znowu o zwolnieniach. Przygotowany przez związki zawodowe i czekający na negocjacje z nowym właścicielem „pakiet socjalny”, zabezpieczający interesy załogi, pozostaje na papierze.

W takich okolicznościach komisja zakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza przy HCP postanowiła wyjść z inną propozycją. W połowie września tego roku kolportowano ulotkę, w której można było przeczytać: „Być może stoimy w obliczu likwidacji resztek HCP. (…) Chcemy na nowo rozmawiać o przejęciu zakładów przez jego pracowników”. Propozycja spotkała się z dużym sceptycyzmem części załogi i związków zawodowych, aż nagle wybuchła sprawa Kopalni Soli w Kłodawie.

Kłodawa – „Nie chcemy iść na rzeź”

Załoga Kopalni Soli w Kłodawie dowiedziała się o zamiarze sprzedania przez państwo zakładu z ogłoszenia w Rzeczpospolitej (9 września 2013 r.). Reakcja była natychmiastowa. Wszystkie związki zawodowe zorganizowały referendum (23 września 2013 r.). Wzięła w nim udział prawie cała załoga i niemal jednogłośnie (98,5 proc.) opowiedziała się za powołaniem spółki pracowniczej i przejęciem majątku przez pracowników. Zwołano masówki, na których dyskutowano i poparto pomysł. Do 10 października Agencja Rozwoju Przemysłu, formalny właściciel firmy posiadający 85 proc. akcji, zbierała oferty. Powołana spółka pracownicza także zgłosiła swój akces.

Wobec tych informacji przewodniczący komisji Inicjatywy Pracowniczej w Cegielskim, Eugeniusz Poczta, zaproponował związkom i przedstawicielom załogi w radzie pracowników, zarządzie firmy i radzie nadzorczej, wspólny wyjazd do Kłodawy. Cel – zorientowanie się w sytuacji na miejscu. Umówiliśmy się z przewodniczących tamtejszego Związku Zawodowego Górników (ZZG), Grzegorzem Pietrzakiem. Jeszcze na kilka dni przed wyjazdem chętnych było dużo chętnych, aby się przekonać, co się dzieje w Kopalni Soli. Potem nagle wszyscy zrezygnowali. Co ciekawe, nie tylko sceptycy, ale także entuzjaści przejęcia Cegielskiego przez pracowników. Dlaczego? Możemy się tego jedynie domyślać.

Do Kłodawy udała się zatem tylko delegacja Inicjatywy Pracowniczej. Rozmawialiśmy ostatecznie z Grzegorzem Pietrzakiem i przedstawicielem załogi w zarządzie kopalni Markiem Skrzypczakiem. Pytamy, jak wyobrażają sobie przejęcie firmy? Kopalnia w Kłodawie została wyceniona na 25 mln złotych i zatrudnia 905 pracowników. Aby kupić całe przedsiębiorstwo, każdy z nich musiałby włożyć 27,5 tys. złotych. Oczywiście wielu członków załogi na to nie stać, ale kwota nie jest duża. Grzegorz Pietrzak wyjaśnia, iż chcieliby wynegocjować spłatę w ratach – rozłożyć płatność na 5, a może 10 lat. Po drugie, nie wykluczone jest – choć przewodniczący ZZG nie jest entuzjastą tego pomysłu – odsprzedanie części akcji zewnętrznemu inwestorowi. „Dlaczego zdecydowaliście się na ten krok?” – pytamy – „Widzimy, co się dzieje w okolicy – mówi Grzegorz Pietrzak – jak wiele firm zwalnia ludzi po prywatyzacji. Nie chcemy iść na rzeź”.

Wspólna droga

Wiele osób w Cegielskim utrzymuje, że charakter produkcji Kopalni Soli i HCP jest inny. Ale – jak wyjaśniają Pietrzak i Skrzypczak – kopalnia też nie jest w luksusowej sytuacji. Istnieje konkurencja z kraju (Inowrocław i KGHM), a także z zagranicy (Niemcy, Białoruś, Ukraina). Ceny są relatywnie niskie, a produkcja jest na granicy opłacalności. Istnieją jednak obawy, że ewentualny kupiec wykorzystałby Kopalnię Soli w Kłodawie w zupełnie innym celu, np. dla składowania niebezpiecznych odpadów. Te pomysły nie podobają się nie tylko górnikom, ale też władzom lokalnym, dlatego też oficjalnie poparły one starania załogi.

Skrzypczak i Pietrzak przekonują, że aby odnieść w tym względzie sukces, załoga musi działać zjednoczona. „My tu – mówi przewodniczący ZZG – nie raz ze sobą drzemy koty, ale wobec właściciela i pracodawcy występujemy razem, nie tylko związki zawodowe, ale nasi przedstawiciele do rady nadzorczej i zarządu. Wszyscy przedstawiamy wspólne stanowisko i się pod nim podpisujemy”. Czy dadzą sobie w Kłodawie radę? Oboje przekonują, że załoga jest w stanie skutecznie kierować i kontrolować zakład, choć Skrzypczak wyraźnie podkreśla, że „tą drogą zaczynamy dopiero iść”.

Wyjechaliśmy z Kłodawy w przekonaniu, że pracownicy mogą mieć inicjatywę i nie muszą się biernie poddawać pomysłom właścicieli i pracodawców. Póki co większość załogi HCP i działających tu związków zawodowych wierzy w pakiet socjalny. Ma on ochronić pracowników przed nowym właścicielem, czy ewentualnie pozwoli się rozstać z Cegielskim na w miarę korzystnych warunkach finansowych. Ale co będzie, jeżeli nikt nie kupi Cegielskiego? Kiedy kończę ten artykuł właśnie pojawiła się informacja, podana przez Puls Biznesu, że ministerstwo skarbu państwa póki co odstąpiło od negocjacji z TDJ, jedynym zainteresowanym kupieniem HCP.

Zresztą sytuacja pracowników w należącej do TDJ odlewni w Śremie też nie napawa nas optymizmem. Wiosną tego roku tamtejsza NSZZ Solidarność wydała oświadczenie, w którym mogliśmy przeczytać, że po kilkuletnim panowaniu obecnego zarządu odlewni, pracowników jest około 580, a było 1700. Co więcej – zapowiedziano w tym roku dalsze zwolnienia. „Musimy stwierdzić, że na tym polu zarząd osiągnął rekordowe wyniki” – czytamy w dokumencie. Niestety to samo możemy powiedzieć o Cegielskim.

Jarosław Urbański

Czytaj dalej...

OZZ Inicjatywa Pracownicza
Komisja Krajowa

ul. Kościelna 4/1a, 60-538 Poznań
514-252-205
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
REGON: 634611023
NIP: 779-22-38-665

Przystąp do związku

Czy związki zawodowe kojarzą ci się tylko z wielkimi, biurokratycznymi centralami i „etatowymi działaczami”, którzy wchodzą w układy z pracodawcami oraz elitami politycznymi? Nie musi tak być! OZZIP jest związkiem zawodowym, który powstał, aby stworzyć inny model działalności związkowej.

tel. kontaktowy: 514-252-205
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Kontakt dla prasy

tel. kontaktowy: 501 303 351
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

In english

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.