W ostatnim okresie czasu dochodzi w Polsce do licznych naruszeń swobód związkowych. Dzieje się to w kraju, w którym jeszcze nie tak dawno robotnicy walcząc o wolne związki zawodowe przypłacali swoją ofiarność długoletnimi więzieniami, a nawet życiem. Warto o tym przypomnieć, bowiem okres ten jest ważną części naszej tożsamości społecznej i historycznej.
W kontekście tym muszą zatem budzić szczególne oburzenie dzisiejsze próby prześladowania działaczy związkowych przez prominentnych pracodawców, coraz częściej korzystających z ochrony i wsparcia państwowego aparatu administracyjnego i policji. Przestało się liczyć dobro i godność człowieka, a najważniejszy stał się interes inwestora i właściciela. W imię tej logiki na naszych oczach dzieje się bezprawie: za przynależność związkową, za próbę zorganizowania związku wyrzuca się na bruk, szykanuje, zastrasza, a coraz częściej stosuje nieuprawnioną przemoc.